jaka nuda! wlecze sie toto, a jak juz coś się zacznie "dziać" to jest tak do bólu przewidywalne i wymęczone, że aż zęby swędzą. dramat kurde, tak zmarnować potencjał. inb4 nie, nie mam problemu z tym, że główna postać to kobieta - poza tym, że "och jej jej jej, źli menszczyźni srutu tutu, A JA TEŻ UMIEM" - no wiadomo, już sto razy było udowodnione, że laski też umieją. od jakiegoś czasu każde kolejne moralizatorstwo tylko męczy i irytuje. no i akurat ta laska jest tak nudna i żadna... Wolę Ripley. albo Carę Dune.