Predator: Strefa zagrożenia
Predator: Badlands
2025
powrót do forum filmu Predator: Strefa zagrożenia 
ocenił(a) film na 1 
ocenił(a) film na 1 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 2 
ocenił(a) film na 6
Wydawało mi się że po totalnie debilnym predatorze od Shane Black (to był film skierowany do jakiś przygłupów (bez urazy) nie da się już zrobić nic podobnego. Przy dziele z 2018 to Predators czy Predator Prey wydają się nawet dobre a wszystkie Obcy vs Predator to wręcz bardzo dobre produkcje, nie mówiąc już o produkcji z 87 czy 1990 bo to dzieła wybitne.
I mamy 2025,... i firm skierowany do nie wiadomo kogo (znaczy wiadomo do 12 latków), całość jest bez sensu od początku do końca znowu robić dużą kupę na całe świetnie przedstawione lore znane nam m.in. z pierwotnych filmów i komiksów.
Powstaje więc pytanie ? Mając tak dobrą część I i II, mając świetne komiksy które trzymają się całego oryginalnego uniwersum, mając nawet dobrze wpisane to w uniwersum Obcego i to nawet w filmach, dostajemy co moment coś albo miernego albo w ogóle złego.
Ten film ma więcej elementów komediowych niż nie jedna komedia. Gagi raz za razem i predator z wyciętym płatem mózgowym przy ognisku pokazując kto ma większy miecz :) To nawet gdyby nie był to predator to nie jest to dobry film. Maksymalnie wystawiłabym mu ocenę 4-5/10. Biorąc jednak pod uwagę że to predator z uniwersum wykreowanego w 87 to wręcz jest to parodia. 2/10 i to tylko bo nie zasnęłam.
No i końcówka z mamą (facepalm)
Po jaką cholerę oceniasz ten film podając jedynie jakieś debilne ogólniki? Masz coś do niego to albo konkretnie wymień co nie zagrało alb stul paluchy.
przemilczałam już całkowite odejście od krwi, tzn. krew jest ale biała syntetyków + inne kolory aby obniżyć wiek do PEGI13 ale spokojnie następny predator będzie już PEGI7 lub 3.
Czytasz co puszczasz w internet? Jak to nie ragebait to podziwiam, że sprawne oddychanie nie sprawia ci trudności. Predator dobrze wpisany w uniwersum obcego xD Na tym można w sumie zakończyć.
jeśli już został zrobiony cross obu uniwersów to przynajmniej w AvP i AvP II predatorzy zostali dobrze przedstawieni
Nawet nie chce mi się odpisywać OPowi tego tematu. W AvP Yatuja są przedstawieni w uwłaczający im sposób - niespodziewana i nieoczekiwana przez kogokolwiek humanitarność wobec ludzi, wręcz czyniąca z nich sprzymierzeńców. Z łowcy do intergalaktycznego ratownika planet. W Predator 1 czy 2 są nieprzewidywalni, enigmatyczni i groźni. Samo lore wskazuje na rozbudowaną hierarchię, filozofię walki i rytuały, a AvP? "Ch00j dobra, rytuał inicjacji, pora na CSa". Generalnie Yatuja nie robi wyjątków dla żadnych istot, dlatego dla mnie AvP i międzygatunkowa przyjaźń kosmicznych istot, to podłe robienie sobie jaj z materiału źródłowego. Kwestii kinematograficznych nawet nie chcę specjalnie ruszać, jedynie powiem tyle, że w AvP II to widać tyle samo, co w odcinku "Długa Noc" w Grze o Tron.
Dlaczego tak bardzo życzysz śmierci swoim ukochanym Predatorom? Czy dobrze przedstawiony Predator - pamiętajmy, najlepszy łowca we wszechświecie - to taki , który nie jest w stanie przeżyć do końca filmu? Jeśli Dek w nowym Predatorze nie jest przedstawiony dobrze dlatego że jako NAJLEPSZY ŁOWCA WE WSZECHŚWIECIE jest zbyt kompetentny żeby nie zginąć przed końcem filmu to ja poproszę więcej takiego (nie)Predatora ;)
O czym ty pdolisz matole. Przeczytałem jego proste stwierdzenia i szukam gdzie tam jest coś o tym, że dla niego "dobre przedstawienie predatora - jest wtedy gdy umiera"...I NIE MA TAM NIC TAKIEGO
Jak kolejny tępy przygłup, wymyśliłeś coś sobie w swoim tępym łbie - i sobie sam z tym dyskutujesz :D
bo to nie jest predek dla ciebie tylko dla gowniarzy ktorzy beda sie bawic zabawkami. czy grac skorakami predatora w fortnite. Biznes Biznes !
"bo to nie jest predek dla ciebie tylko dla gowniarzy ktorzy beda sie bawic zabawkami. czy grac skorakami predatora w fortnite. Biznes Biznes !"
Hej zaraz zaraz - ale ja też chciałem mieć zawsze figurkę tego pierwszego Predatora! :D Może nie, żeby się bawić- ok :)
Wiesz dlaczego tak jest? Bo teraz - szczególnie od Disney'a - jest robiona papka dla populacji z dwucyfrowym IQ. Musi być kolorowo, szybko i z akcją a do tego z monumentalnymi widokami i wybuchami. A, i jeszcze z im bardziej głupimi żartami, tym lepiej. Przecież nie można nikogo obrazić - szczególnei nieogarów - bo więcej nie przyjdą do kin i nie kupią biletów. To coś ma się sprzedać a nie ma być kinem wybitnym. Oni już nawet nie potrafią takiego zrobić.
Typ z PL w nicku na polskim portalu będzie komuś stawiał diagnozę dwucyfrowego IQ. Wmiechu śarte. Co do clue całego twojego wywodu, to trochę śmieszy, że kompletnie pomijasz istnienie blockbusterów do kilku dekad wstecz. Gwiezdne Wojny, Dzień niepodległości, Godzilla, wszelkie filmy o superbohaterach, top gun, indiana jones czy inne twory, stricte w większości podrasowane szybką i bezsensowną akcją bez głębi. Pewnie w swojej bańce nawet nie zauważasz błędów poznawczych, ale przynajmniej możesz poczuć się elitarny na tle "przeciętnych" konsumentów kinematografii xD
No dobra tylko czy kategoria wiekowa czy sposób wykorzystania zbudowanego lore ma znaczenie do jakości filmu. Nie oceniłeś efektów specjalnych, gdy aktorskiej, scenografii... w sumie niczego poza tym że nie trafiło to w twoje gusta i spodziewałeś się czegoś innego. I patrząc na inne twoje oceny myślę że to ogólnie sposób twojego oceniania.
Badlands to taka bajeczka scifi. Skrojona akurat pod 15 latków wg mnie. Nie mowie ze technicznie film jest zly, ale w kwestii pokazanego swiata, brutalnosci, brudu, realnego zycia itp to zupelnie inna liga i inny rodzaj opowiesci niz P1 i P2. Najlepszy przyklad to sekwencja w domu dilera w Predatorze 2. Najpierw ruchanie i mlodziutka Teri Weigel na jezdzca, a pozniej zabojstwo w stylu VOODOO !!! A tutaj? No ale mowie. NIE MA CO POROWNYWAC. Wiec zapomnijmy o latach 90tych i klimacie z tamtych czasow !!!