No i zepsuli mi moje dzieciństwo.
Z brutalnego drapieżnika zrobili LPG homo commando :D co to ma być
„Strefa zagrożenia” nie „niszczy dzieciństwa”, tylko opowiada inną historię w tym samym uniwersum.
Dek to młody, wyklęty Yautja – nie elitarny zabójca jak w poprzednich filmach. Jego nieporadność i uczenie się w boju są celem tej opowieści, bo to film o dojrzewaniu łowcy na śmiercionośnej planecie Genna i polowaniu na Kalisk, a nie powtórka „niezwyciężonego drapieżnika”.
Sojusz z Thią nie „feminizuje Predatora”, tylko pokazuje pragmatyzm łowcy.
Thia to android porzucony przez Weyland-Yutani; łączy ich układ „pomagam ci, bo znam planetę – ty pomożesz mi przetrwać”. Dek wręcz traktuje ją instrumentalnie („użyję cię – narzędzie”), więc mówienie o „homo” to zwykły epitet, nie mający pokrycia w fabule ani relacji między postaciami.
Współpraca nie jest zdradą „ducha Predatora” – to już wcześniej bywało w kanonie.
Przykład: sojusz Predatora ze Scar’em i Lex w AVP (2004). Ten motyw ma precedens, więc „Strefa zagrożenia” niczego tu nie łamie.
Podsumowując: tu nie „zrobiono z Predatora LPG homo commando”, tylko opowiedziano historię młodego wyrzutka, który używa sojuszy, by przeżyć i udowodnić swoją wartość. To inny ton – bardziej „przygoda + rozwój postaci” – ale wciąż w ramach uniwersum Predatora.
Film jest ok dobrze się ogląda , trochę nie równy jak ktoś już pisał początek i koniec to taki Predator dla dorosłych , dodali trochę humoru co może nie każdemu się podobać . A z drugiej strony gdyby powstało 50 Predatorów w klimacie cz 1 i 2 czy by sie nie przejadło . tu poznaliśmy trochę ich kulturę inną planetę itp . Dla tych co tylko swoją wiedzę czerpią z tych kilku filmów co powstały są książki i komiksy o nich więc warto sobie rozszerzyć ten świat
masz rację, brutalny drapieżnik w końcu TYLKO przegrał bitwę na patyki z jakimś tam żołnierzykiem w dżungli :)
Chłopie w gdzie ty tak zanotowałes jakiekolwiek wątki seksualne? Już rozumiem dlaczego lewacy śmieją się z nas, skoro tacy stulejarze wszędzie widzą pedaów.
Jaki homo commando? Charakterny był i do samego niemal końca bronił swoich zasad. Typowy predator.
Myślałem po trailerze, że będzie słaby, wczoraj byłem w kinie i zmieniam zadnie BARDZO DOBRY! - Polecam Ps. Ta animacja Predator - Pogromca zabójców do pięt temu nie sięga!
Ciekawe, czy byś miał odwagę powiedzieć mi to w twarz, myślę, że byś się mega obsrał!
Może była dla Ciebie mega dla mnie nie - Ten Predator dużo lepszy, tyle w temacie
jak dla mnie homo to raczej ciągłe fapanie do 1nki i mięśni Arnolda i zarzuty że kolny Predator nie jest taki sam jak ten z 1987.
Co? xD Gdzie tam było jakieś homo? W wątku dwóch braci, ich ojca czy androida? A może zwierzaka?
Badlands to taka bajeczka scifi. Skrojona akurat pod 15 latków wg mnie. Nie mowie ze technicznie film jest zly, ale w kwestii pokazanego swiata, brutalnosci, brudu, realnego zycia itp to zupelnie inna liga i inny rodzaj opowiesci niz P1 i P2. Najlepszy przyklad to sekwencja w domu dilera w Predatorze 2. Najpierw ruchanie i mlodziutka Teri Weigel na jezdzca, a pozniej zabojstwo w stylu VOODOO !!! A tutaj? No ale mowie. NIE MA CO POROWNYWAC. Nom.