Trzymająca w napięciu akcja, galeria barwnych, zapadających w pamięć postaci i Arnie w najwyższej formie. Czego chcieć więcej :) Dodatkowo świetne, jak na swoje czasy, efekty specjalne (jakim cudem zabrakło Oscara?) i bardzo fajny projekt Predatora.
Nie jest to może kamień milowy na miarę pierwszego 'Obcego', ale bezsprzecznie ma swoje miejsce w kinematografii.