Arnoldzik w swich najlepszych czasach! :) No i Predator! Wypas film!
Jedna z jego "ŻYCIÓWEK" najlepszych ról głównych moim zdaniem.
Jak chodziłem do pierwszej podstawówki, chłopaki z 8-klasy rysowali na ławkach postać "PREDATORA" czasem tylko sam jego ŁEB, ale dziergali nieraz cyrklem tak mocno by sprzątaczki niemogły tego usunąć niczym.
Kasety w VHS w wypożyczalni były wytarte jak hoooooj, że niedało się obejrzeć, kilka zniknęło bez śladu.
To świadczy o kultowości tego FILMU, bo chyba nie o PARANOI...