Mając 9 lat obejrzałem go po raz pierwszy(w roku 90 na odtwarzaczu video, to były piękne czasy) i pamiętam że bałem się jak cholera, do tej pory oglądałem go wiele razy i wrażenie pozostaje wciąż takie same (choć już się nie boję he,he), po prostu klasyka gatunku, akcja, klimat, napięcie no i znakomite efekty specjalne plus świetni aktorzy z Arniem na czele a zwłaszcza Kevin Peter Hall jako Predzio tworzą film genialny! Ostatnio obejrzałem go na DVD (w wersji jak należy a nie ocenzurowanej jak to było w przypadku polskiego wydania) i to było to, po prostu wymiata! PREDATOR znów rządzi! Taka prawda że filmy z tamtych lat mają to coś co je wyróżnia na tle dzisiejszych produkcji. I to jest COOL.
nic dodac nic ująć!!!! koleś też mam podobne wspomnienia... ach to byly piekne czasy (VHS) pozdrawiam swoj jestes!!!