Zaczyna się kozacko i tak jest cały czas. Nie ma owijania w bawełnę, nie ma chwili na nudę. Z każdą sekundą zwiększa się dynamika i napięcie. Liczne One-linery, świetne postacie i chyba najlepsza role Arniego. Dobre efekty specjalne, które do dziś robią wrażenie, muzyka również tak kultowa jak sam film. Dużo różnych akcji i spektakularny finał. Film stoi koło takich klasyków jak Commando, Aliens, The Fly czy Rambo.