1. Kim była ta babka co oni ją tam mieli? I czy przeżyła?
2. Co odwaliło temu komandosowi co stanął nad przepaścią i rozciął sobie klatę?
3. I o co biega na końcu z tym śmiechem Preda?
1. Ona była jedną z obozu tych rebeliantów.
2.To był Indianin, a im różne rzeczy przychodzą do głowy :D Wkurwił się i postanowił walczyć sam na sam z Predatorem. trochę się jednak przeliczył.
3. Predzio zauważył ten śmiech u komandosów. A wykorzystał go kiedy odpalał bombę i po prostu smiał się z Arniego, że on umrze razem z nim. Ale jak wiadomo Arnold uciekł.
Z tym śmiechem to on sobie nagrał tego długowłosego, gdy tamten usłyszał sprośny dowcip o echu, tak? :D
no i ta babka przeżyła :D bo nie miała broni , mozliwe też dlatego ze wysmarowała sobie ciuchy krwią predatora , a może predator sie w niej zabujał i nie chciał jej zabijać :D tak naprawde to powinna zginąć , bo nie wiem co ona robiła z predatorem gdy arni sobie pływał , predator wskoczył do wody dopiero po jakimś czasie za arnim , około 1,5 min ;D
3.Co do tego śmiechu to jeśli oglądałeś Predatora 2 to powinieneś wiedzieć że Predator "uczy się" mowy ludzkiej.W Predatorze 2 była taka scena,że kiedy Pred walczy z policjantem w metrze to glina mówi do niego "motherfucker".Później w finałowej walce por.Harringana i Łowcy Predator kiedy leżał na ziemi niby martwy złapał porucznika za szyje i powiedział..."motherfucker".W jedynce podobnie.Usłyszał śmiech od komandosów nauczył się go i potem wykorzystał,bo wiedział,że przegra więc odpalił "samobójczą" bombę i myślał że to wysadzi Arnolda(bo jego na pewno:)).Tyle
Ona nie powinna umrzeć, bo od razu uciekła, a jakbyście nie zauważyli to Predator gonił Dutcha...
proksima_centauri to był żart ? no ale takie dziecko jak ty nie potrafi tego zrozumieć , i nie czepiaj sie -.-
1. Jedna z rebeliantów na których napadli na początku filmu.
2. Nie tak jak kolega mówił że "im różne rzeczy przychodzą do głowy" tylko rozciął sobie klatę bo chciał tamtych uratować, zwabiając Predatora krwią. Zgadzam się też z twierdzeniem o walce z predatorem sam na sam :P
3. Zgadnij xD
"2. Nie tak jak kolega mówił że "im różne rzeczy przychodzą do głowy" tylko rozciął sobie klatę bo chciał tamtych uratować, zwabiając Predatora krwią. Zgadzam się też z twierdzeniem o walce z predatorem sam na sam :P "
no to sobie zwabił ;d;d na środek pomostu :) Chyba nie trudno było się domyślić predziowy gdzie czmychneli ;d
Hmm, myślę, że wszyscy mają rację jeżeli chodzi o tego indianina. Postanowił, że uratuję kompanów i postanowił zmierzyć się z predatorem. Można powiedzieć, że cos mu odwaliło, może uniósł się chonorem, może pragnął zemsty, kto wie. A rozciął sobie klatę bo chiał zwabić predatora. Ale popełnił fatalny błąd. Zmierzył się z przeciwnikiem, którego kompletnie nie znał!
mi się zdaje ze zdał sobie sprawę że i tak zginie wiec wybrał honorową śmierć w walce zamiast uciekać jak tchórz.W połowie filmu mówi coś w stylu
"wszyscy zginiemy"
czego ty chcesz, chłop zginął honorowo przecież xD =0 Też myślę, że nic im nie dało to że go zabito... tzn dało, Billy nie żyje :P
Heh na to pytanie czemu jej nie zabił predator chociaż,że miał parę okazji jest prosta odpowiedź.Ale tutaj już trzeba wiedzieć coś o postaci predatora.On poluję na podstawie swojego kodeksu honorowego i nie zabija dzieci,kobiet,chorych,słabych i BEZBRONNYCH,a ona do takich osób się zaliczała.Nie zabija takich osób,ponieważ dla niego to dyshonor,zniewaga,splamienie,on szuka groźniejszego wroga,żeby zapolować na okazała ofiarę,lubi się bawić,ale jak widzi,że wróg jest twardy,chociaż,że z jego wyposażeniem nie ma szans,to zdejmuje wszystko i walczy honorowo jak przystało na wojownika.Przykład to walka z Arnim na końcu.Bo dla niego łowy to sama przyjemność,a honorowa walka z okazałym wrogiem to już miodzio :D
Z tym,że nie atakuje bezbronnych,kobiet i dzieci to mamy też udowodnione w predatorze 2,kiedy dzieciak na cmentarzu podchodzi z plastikowym pistoletem i celuje w predatora,ten lokalizuje broń,ale widzi,że jest nie groźna,a sam dzieciak tym bardziej.To bardzo honorowy łowca :)
Albo w metrze kiedy złapał tą policjantkę to jej nie zabił bo wyczuł,że jest w ciąży.Owszem zdarzają się takie osobniki,którzy atakują każdego,ale to splamieni wojownicy klanu,wygnaniu za swoją nie honorowe postępowanie,jednak to rzadkość.
Jesli pozwolisz podam tez przyklad ktory wystapil w AvsP, a mianowicie Predatorek zlapal jednego z naukowców za szyje ale ,,wyczuł'' ze ma astme lub cos takiego i tez dal mu spokoj :), pozdrawiam
Dokładnie tak,w AvP też był taki przypadek z tym naukowcem,jednak on znieważył to,że predator dał mu szanse i zaatakował go w plecy,a tego predek już mu nie darował :D
hehe to faktycznie niezła interpretacja. predator zakochał się w pocahontas i dlatego chciał arniego (konkurenta o ręke) stuknąć "na solo", ale, że gubernator miał kolegów to postanowił skasować wszystkich po koleji. No, ale arni to Arni więc tradycyjnie kosmita nie żyje a laska leci z nim siną w dal(z arnoldem rzecz jasna)
Widać,że nie lubisz Arnolda,a w tym filmie akurat dobrze zagrał.A to,że predek oszczędził Anne to znaczy o tym tylko jaki jest honorowy i tyle.Zapolował na komandosów bo byli dość groźnymi przeciwnikami dla niego.Nic się nie zakochał,musiałeś filmy pomylić bo wątek miłosny predatora z kobietą jest w pierwszej części obcy kontra predator.
Jaki ty masz tam wątek miłosny? Jak dla mnie to Predek ma gdzieś czy to baba czy chłop, poza tym sam chciał ją zabić... nie wierzę że będąc w jakimś wielkim bagnie, nie poprosiłbyś choćby największego nieprzyjaciela o pomoc.
Jejku , gość co założył ten temat dostał z 20 odpowiedzi , w większości tych samych :D
Mnie zastanawia jedno - skoro Łowca umiał nagrywać i uczyć się mowy ludzkiej , skąd wiedział jaki jest kontekst tych wyrazów i kiedy może ich używać , tzn. w jakich sytuacjach ? Był aż tak cholernie inteligentny ?
Anny nie zabił , bo widział że jest jeńcem - bezbronną ofiarą . Zabił Hawkinsa , bo błędnie zinterpretował sytację że ten szarpiąc się z nią i goniąc ją chce jej zrobić krzywdę .
Indianin miał jakiegoś pi...olca .:D Zachował się jak 1000 procentowy samobójca . Wpierw gadał że się boi , potem sam wystawił się do paszczy lwa .
Bo widział mniej więcej w jakich sytuacjach padły te słowa.
Billy (indianin) chciał zginąć honorowo, nie jako tchórz...
Pomyśl. Skoro Predator ma tak nowoczesne technologie jak termowizja, analizator dzwięku a także kamuflarz + miotacz plasmy i potrafi podróżować miedzy planetami a może i dalej to dlaczego uważasz go za nieinteligentnego. Zauważył wszystkie pułapki ludzi a do tego w ostatniej walce nie wpadł w pułapkę z kolcami. Zauważ też, że w walce mówił anytime (do usług). Interpretuje wg swojego uznania tzn zabił skorpiona więc ten pomyślał, że jak ktoś umiera to tak się mówi.
Z Billy'm najtrafniejsza jest opcja ze wybral smierc honorową. W koncu nie był białasem tylko indianinem z pewnymi zasadami (mozliwe ze wywodzil sie z jakiegos plemiona).