Czemu ten Wielki Film nie dostał Oscara choćby za efekty specjalne ?? ;(
Też tego nie rozumiem, ale akademia ma na swoim koncie wiele wpadek, Człowiek z blizną i Leon zawodowiec to nawet nominacji nie dostali mimo że jak dla mnie są to filmy lepsze od Predatora
Za efekty nie dostał, bo jest jeden rażący błąd. Bodajże wtedy kiedy Predator pojawia się jak ten Marines rozmawia z tą dziewczyną. Ten moment im nie wyszedł :/...
Nie dostał, ponieważ to nie był film dla wszystkich. Do dzisiaj to nie jest film dla wszystkich. Jeżeli młode pokolenie twierdzi, iż Predators był lepszy niż Predator, to nic więcej nie trzeba tłumaczyć. Nie wiem czy kiedyś wspominałem ale gdy pokazywałem bratu i jego kolegom Predatora na dvd (oni rocznik 1994 - 14 lat młodsi ode mnie) jakieś dwa lata temu, brat i jego kolega byli zachwyceni, jednak drugi koleś (jakieś 15 lat) stwierdził,że film mu się nie podoba, gdyż jest zbyt intensywny, straszny, zbyt trzyma w napięciu i on nie może na to patrzeć ;))) W podobnym tonie wypowiadała się moja żona, że pierwszy raz widziała film akcji, który tak trzyma w napięciu. No cóż, jedni kochają takie kino (a właściwie film, bo taki jest tylko jeden, szkoda, że nie więcej) a inni wolą pooglądać sobie coś na luzie wyjść z kina i zapomnieć. Z pewnością nie ma lepszego filmu akcji dla prawdziwych mężczyzn niż Predator. Ilu jest prawdziwych mężczyzn? Nie jest więc to film dla wszystkich, jest genialny, nie do odtworzenia ale nie każdemu może się podobać, pedałów ci u nas dostatek. Oskary to plebiscyt. Nie jest tak, że dostają go najlepsze filmy.
Po prawdzie to film akcji z elementami horroru, który potęguje muzyka i to właśnie Silvestri za tą ścieżkę powinien dostać Oskara. Według mnie najlepsza muzyka filmowa wszech czasów - wątpię by doceniło to szersze grono. Efekty specjalne to już inna historia, nie pamiętam kto dostał Oskara, chyba ten film o pomniejszaniu, to jednak dość wyjątkowa kategoria, bo za fx przeważnie dostają ci rzeczywiście najlepsi. I generalnie to wszystko.
Niemniej Oskar za muzykę się należał!!!!!!!
Nie mogę czytać porównań Predatora do avatara czy transformers(Typowy gniot dla idiotów, żal porównywać to nawet do avatara). Z całym szacunkiem dla Camerona to jego najsłabszy film, żadnych emocji, napięcia, takie sobie kino dla nastolatków zapatrzonych w mange i tyle. W moich ukochanych latach 80-tych też nie brakowało takich sobie filmów co stawały się hitami ale były też te dobre. Nie reagujcie więc na zaczepki idiotów. Predator ma w sobie moc, minęło 20 lat a ja ciągle pamiętam gdy pierwszy raz to oglądałem. Do dzisiaj często oglądam, właściwie kilka razy w roku ;)