w pewnej scenie gdy juz wiedza z kim maja doczynienia
predator miejscami uzywa swojego dzialka i wali po zolnierzach.
jeden nie ma brzucha drugi glowy az tu nagle predator zabijajac wszytskich zostawia sobie arnolda i strzela do niego z dzialka arnold pada troche krwi zadncyh sladow reka zdrowa...
no bez jaj jak robimy taki film to mozna bylo zrobic ze arnold robi unik i ten strzal lekko go ociera i tyle
karabin to on trzyma w miare nisko a pocisk poszedl w ramie na gorze nawet ma tam najpierw pelno krwi i nic