6,1 62 tys. ocen
6,1 10 1 61676
5,0 24 krytyków
Predators
powrót do forum filmu Predators

Kto już oglądał i co może napisać?

ocenił(a) film na 6
Nemesis166

Tematów z opiniami na temat filmu jest już wiele.
Jeśli chodzi o mnie - mimo że nie oczekiwałem żadnego zaskoczenia, to jestem zawiedziony.
Najlepiej iść do kina i obejrzeć samemu, ale popularnością film nie powala (na chwilę obecną nie ma nawet 1000 głosów) i ocena też wciąż spada.

ocenił(a) film na 6
Tillig

Film jest beznadziejny,a jak widzę opinie ze gości twierdzi ze pierwsza cześć jest słaba a ta z kolei rewelacyjna to na prawdę nie wiem co powiedzieć,bo wole tego nie komentować co napisał Vampire19.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Nemesis166

Dzisiaj obejrzałem i tak mi się średnio podobało. Jest kilka fajnych scen, ale nie powalają. Brakuje takich monumentalnych momentów, które się zapamiętuje. W połowie filmu zapytałem żony jak ten murzyn zginął to tak jak ja nie pamiętała. Predatorzy fajnie zrobieni i dla samej frajdy oglądania ich w akcji, warto się wybrać. Za mało scen z punktu widzenia predatora. Polowanie na ludzi byłoby ciekawsze, niż uciekanie przed drapieżnikami.

Nemesis166

Nie bede sie wypowiadal odnosnie Brody`ego i calej reszty bo gre aktorska poruszali w innych tematach wiec napisze TYLKO o filmie.
Wszystko zalezy co kto lubi i wg. jakiej skali go ocenia (jesli oceniamy Predators jako oddzielny film to ocena inna, jesli porownamy do Predatora z Arnim to inna a jesli do ostatnich AvP to tez inna) - wiec pisanie ze Brody jest taki a Arni taki mija sie z celem - to byly inne czasy teraz sa inne, inna kultura, inne mozliwosci itd.
Ja naleze do grona facetow ktorzy wychowali sie na Predatorze, Gwiezdnych Wojnach, Niekonczacej sie sie opowiesci :P itd. i dla mnie film ogolnie wypadl SREDNIO - lepiej niz oba AvP ale slabiej niz oba Predatory - oceniajac go w ten sposob bo widze ze wiekszosc go porownuje do w/w filmow. Poczatek bardzo fajny - cos nowego wzgledem serii i jednoczesnie wspolczesnego w obecnym kinie (zbieranina przypadkowych ale jednak najwiekszych "madafa..." na Ziemi i rzucenie ich jako lalki treningowe dla najwiekszych "madafa.." w kosmosie). Srodek filmu to typowa rzez "niewiniatek" i to czego sie chyba wszyscy spodziewali i koncowka oczywiscie przewidywalna - dla mnie troche przesadzona i za romantyczna scena: Royce i Isabelle przytuleni do siebie na srodku obozowiska Predatorow. Zakonczenia broni ostatnia scena zrzutu kolejnego sezonowego "mieska". Mnie zabolalalo to ze przesadzili z upodobnianiem Predators do Predator - jungla, muzyka, najlepsi z najlepszych, nawet scena pojedynku na "kosy" juz byla (w Predator - Billy, w Predators - Hanzo) - ciagle mialem wrazenie ze gdzies to juz widzialem - tylko nie piszcie ze wszystko inne tez juz bylo bo poza jungla i Los Angeles sa jeszcze inne ciekawe miejsca.Kolejna rzecz to mysle ze niepotrzebie pojawily sie tam dodatkowe "stworki" - gorsze Predatory i "psy" - tak naprawde nic nie wniosly do filmu a motyw z przywolywaniem "psow" to juz przesada - poczatkowo myslalem ze to moze inni mieszkancy planety lataja z gwizdkami i to ich "pieski" ale jak juz to wyjasnili to wyobrazilem sobie Predatora z gwizdkiem miedzy szczekami i troche mnie to rozbawilo. To co jeszcze boli to to ze za bardzo uczlowieczono Predatorow - bezwzgledni super honorowi mysliwi staja sie hodowcami psow i trenuja na slabych, bezbronnych "gorszych wersjach" - gdzie tu honorwy mysliwy z Predatora 1 czy 2??
Na koniec cos co mi dalo nadzieje na to ze zobacze jeszcze Predatorow w akcji to to ze film nie ma zamknietego poczatku ani konca a to zostawia otwarta furtke dla kolejnych czesci: moze sie dowiemy czegos co bylo wczesniej, jak porywali poprzednich "sezonowcow", moze czegos wiecej o rasie Predatorow - te nieszczesne psy i "gorsze" Predatory a moze nakreca kolejny "sezon" i Brody na zlosc wszystkim ktorzy go opluwaja za ta role poleci na planete Predatorow i wszystkich sam zabije golymi rekami, co da mu 1 miejsce wsrod twardzieli Holywood :P.

ocenił(a) film na 4
lotar24

... ostatnia scena, jak Royce i Isabelle siedzą przytuleni do siebie rozbawiła mnie niemiłosiernie. - to tak na marginesie.

Jeśli chodzi o moje zdanie dotyczące filmu, to okazał się on, niestety, poniżej moich oczekiwań. Nic nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia. Było kilka scen, które trzymały w napięciu, ale nie trwało to długo. Jak dla mnie Hanzo za szybko pokonał jednego z Predatorów; porównując to do walki Royca z ostatnim Predatorem. Royce tłukł go i tłukł, i tłukł. i tłukł jakąś siekierą i gdyby nie odrąbał mu tej głowy, to długo w taki sposób by gu uśmiercał. Nikolai, który miał swoją 'kosiarkę' strzelając do psów Predatorów, powinien od razu wystrzelać je wszystkie! I to raz dwa! Czyżby nie trafiał??? To mnie strasznie zdziwiło. Jest trochę 'pytań po filmie', np: kto "teleportował" wybrańców na planetę Predatorów.. albo kim w końcu był ten doktorek- Edwin ?? Jestem ciekaw jak Royce i Isabelle wydostaną się z planety. Jak będzie kolejna część to napewno obejrzę, ale wątpię, że w kinie. Różne są oceny tego filmu, więc nie będę zachęcał ani zniechęcał do obejrzenia. Sami zdecydujcie. Moja ocena to 4/10. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
Nemesis166

Nastawiłem sie po części na coś pokroju AVP. Ale o dziwo całkiem fajnie się ubawiłem. Dobrze, że Predzio wrócił do dżungli, mamy tu całkiem ciekawych bohaterów, może za mało rozwiniętych, ale niezłych. Jest tu trochę absurdów, ale na boga idąc na Predatora nie spodziewałem się arcy-inteligentnego filmu. Miały być krew, powieszone ofiary, komandosi i łowcy i to było. Podobało mi się małe wspomnienie wydarzeń z jedynki (chodź nieco wymuszone), Ciekawy był pojedynek na ostrza (wielu wydawało się to śmieszne), ale miał swój klimacik... Przez chwile jakbym naprawdę oglądał współczesne samurajskie kino. Niestety film czasem raził jakąś głupotą jak np. (UWAGA SPOILER) powrót głównego bohatera czy to, że jeden chce tam zostać... Film też może za bardzo nawiązywał do jedynki aż czasem niezdrowo... ale oglądało sie miło, było widać, że się przyłożono nieco bardziej i jak na nasze czasy to dobry predator... Bo czasy się zmieniają... juz nigdy nie zobaczymy Arniego bo era takich bohaterów się skończyła... juz nigdy nie sięgniesz po pudełko VHS z napisem "PREDATOR" nie do końca wiedząc, co wypożyczasz i co zobaczysz i nie poczujemy juz dreszczyku, gdy zobaczymy stwora o którym nic nie wiemy... Teraz jest inaczej i trzeba się przyzwyczaić ja daję, 7/10 ponieważ jak na obecny czas film zachowuje poziom i może nosić tytuł "predators" bez hańby dla serii... Dobrze mi się go oglądało i nie raził wielką głupotą (taki standardowy kinowy poziom) jak wiele ostatnich produkcji tzw. "rozrywkowych". Teraz tylko czekać na Pre. Obcego :-)

ocenił(a) film na 9
Nemesis166

Bardzo dobry film, polecam przejść sie do kina. Kto uwielbia universum Predatora nie zawiedzie się.