Troche sie rozczarowalem, po trailerze nastawilem sie na szybka akcje i klimat predatora, a tu troszke wolna ta akcja, a z klimatu to tylko ten dzwiek z pierwszej czesci. Momentami mialem wrazenie ze ogladam Bear'a Grylls'a niz kontynuacje kultowego dziela z Arnim i troszke slabszej 2jki. Jest pare takich naprawde dobrych momentow, do polowy filmu jest wolnitko, a gdyby nie Laurence Fishburne to i reszta bylaby slaba.