PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=259945}

Prestiż

The Prestige
2006
8,1 407 tys. ocen
8,1 10 1 407112
7,8 88 krytyków
Prestiż
powrót do forum filmu Prestiż

ten film jest bez sensu, znaczy wszystko rozumiem ale nie rozumiem slow angiera kiedy mowi, ze nigdy nie wie gdzie wyladuje kiedy wchodzi do maszyny, to co z tym bywa roznie, co to oznacza hm hm hm?? Bo wiadomo ze chodzi o klonowanie ale jak on sie ta mozliwoscia posluguje.

ocenił(a) film na 10
neodawo

wiesz, na dobra sprawę mozna powiedzieć że Angier (prawdziwy) został zastrzelony zaraz jak wszedł pierowszy raz do maszyny.

Ma_Osoba

I tu się mylisz... W tym momencie Wielki Danton zabija swego klona, śmierć właściwego Angiera następuje w momencie pokazu dla jakiegoś "magnata" vel osoby która ma możliwości...

użytkownik usunięty
neodawo

Tu raczej chodzi o to, że on ląduje w obu miejscach, ale każda z jego wersji odczówa to tak, jakby to ona była tą pierwotną.

to można by zadać pytanie dlaczego obaj nie powiedzieli"czekaj,ja nie jestem...",tylko powiedział to jeden z nich?...może jednak była jakaś różnica między klonem a prawdziwym panem A, a potwierdzeniem tego faktu była by teoria,że TESLA mówił iż urządzenie jest nie do końca sprawne,widać było przy pierwszym pokazie z kapeluszem u niego,że coś nie zadziałało...może po prostu raz w to drugie miejsce teleportował się prawdziwy A,a w drugie klon i na odwrót,czego TESLA nie wiedział,a A zdołał na swoich pokazach się zorientować...stąd stwierdzenie na koniec, że nigdy nie wiedział czy będzie prestiżem czy facetem w skrzyni...takie moje zdanie

nextgawron

/"to można by zadać pytanie dlaczego obaj nie powiedzieli"czekaj,ja nie jestem...",tylko powiedział to jeden z nich?"/

Akurat odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: tylko jeden z nich miał broń pod ręką. A słowa "czekaj, ja nie jestem..." padają już po tym, jak Angier ową broń chwycił.

ocenił(a) film na 9
neodawo

i własnie chyba dlatego film jest taki super; za kazdym razem wydaje ci sie ze juz wiesz o co chodzi, wszystko sie zgadza az tu nagle jedna scena obala cala twoja teze . mylse ze autor chcial aby "prestiz' do konca pozostal zagadka ;]

a wogole to podobaja mi sie te wszystkie duskusje na filmwebie na jego temat ;]