Brak slow.. Ja rozumiem, ze sie nie spodobal, ze moze nie Twoje klimaty. No w koncu o gustach sie nie dyskutuje ale ocena filmu po obejrzeniu TYLKO 0,5 godziny to juz moim zdaniem glupota. Poniewaz ocena w ogole juz nie jest uzasadniona..
Błagam, nie rozwijajmy tego wątku, nie warto. Wszyscy i tak mamy jedno zdanie na temat tego użytkownika.
To można nie oceniać w ogóle. Ja nie oglądam też niektórych filmów, niektóre przerywam. Nie miałem nigdy ochoty oceniać je jednak, bez dokończenia. Inaczej, wszystkim historycznym dawałbym jeden, bo nie lubię stylizacji, romansideł, scen batalistycznych. Nie doceniłbym ich za to, co teoretycznie ma być ich atutem. Nie obchodzą mnie też realia w których dzieje się akcja, więc tym bardziej uznaję, że niepotrzebnie zaniżyłbym ocenę.
I po co oceniasz i zanizasz ocene ?
Jak mozna po pol godzinie wyrobic sobie zdanie na temat filmu :|
skoro nawet nie wiadomo jak sie skonczy :/
Jeden z najciekawszych filmów jakie widziałam
naprawde, jestem pod ogromnym wrażeniem
Ps.:Trudno stwierdzić po pół godzinie czy film jest fajny, czy nie.
do Aga373. To oglądaj gumisie, może zrozumiesz o co tam chodzi, "Prestige" to nie jest film dla gówniarzy, którzy nic nie kapują a wypowiadają się na temat nieobejrzanego filmu i jeszcze go oceniają.
W tym przypadku nie chce się już nawet wchodzić w zbędne dyskusje. Tutaj tylko jedno ciśnie się na usta - aga373 to kretynka.
Kurdę, 1/1 = maksymalna ilość punktów w skali, czyli jednak Ci się podobał!! To, że jej się nie podobał to tylko iluzja!! :D
I właśnie dlatego dobre filmy mają kiepskie miejsca w rankingu...
Podejrzewam, że chodziło o 1/10;) a więc film musiał być dla ciebie naprawdę męczarnią. Ja oceniam za wszystkie ważne dla filmu sprawy np. mamy 1/10: nudziłam się na filmie, ale aktorzy zagrali fajnie, więc zamiast 1/10 dam 2/10, zdjęcia fajnie zrobione, więc 3/10, scenariusz...itd. Jeśli podobał mi się film, to daję nawet 3 lub 4 punkty więcej(bo właściwie to to jest najważniejsze)
A jeśli nie zobaczę filmu do końca, to nie mam prawa dać 1/10, bo omijam w ten sposób wiele aspektów filmu!
Jak dla mnie kompletna żenada i brak myślenia.
Niestety takich użytkowników jak założycielka tematu na poralu Filmweb jest masa. Oglądają kawałek i później oceniają bez większego sensu i powodu(bo cóż to za powód, żeby dać 1/10 - "znudził mnie"). Kompletna ignorancja i nie mówię tutaj konkretnie o ocenianiu tego filmu tylko, ale niestety o wiarygodności rankingu jaki jest tworzony na tym portalu. Ja już od dłuższego czasu nie wierzę w miejsca w top świat, w którym w znacznym stopniu króluje komercja i popularność.