Przecież ten film jest rewelacyjny. Cały wątek pojedynku między iluzjonistami okazała się strzałem w dziesiątkę. Najwyraźniej jestem zwykłą częścią motłochu, bo jak głosi naczelne hasło filmu "lubię być oszukiwany". Nolan po raz kolejny udowodnił, że wie na czym polega kino i potrafi stworzyć film ciekawy, zaskakujący i trzymający w napięciu. Po scenie z kapeluszami byłem przekonany, że znam zakończenie filmu, a tu.....proszę, proszę.....Brawa dla reżysera. Znakomicie wypełnił mi deszczowy wieczór. Gorąco polecam