Włącz sobie Niezniszczalnych bo raczej nie potrafisz oglądać filmów a tym bardziej skupić się na tym co dzieje się na ekranie gdy nie ma wybuchów i akcji.

Ale on ma rację ten film to dno strata czasu.

Uderz w stół, a pseudokrytycy odezwą się zewsząd. I kto tu jest ograniczony? To filmy akcji i wybuchy nie należą do gatunku filmów? Tylko "ambitne" filmy można i trzeba oglądać? Przepraszam, że lubię Planetę Małp, Transformersy, Johna Wicka, Matrix i takie tam.

Nie jestem krytykiem i nie wiem skąd taka myśl. Czy ja coś piszę że tylko ambitne filmy trzeba oglądać, też nie. Jeśli chodzi o mnie oglądam wszystko od dramatów, sensacje, anime, musicale itd, nie ważne. Chodzi mi o to że ludzie którzy w większości oglądają tylko filmy akcji nie są w stanie oglądnąć nic innego bo jest "nudne i nic się dzieje" bo według nich w filmie cały musi się coś dziać czyli cały czas ma być "akcja" w sensie wybuchy i strzelanie, na przykład oglądam 12 Gniewnych Ludzi i przychodzi do mnie znajomy i wyjeżdża z tekstem "ale ty oglądasz słabe filmy bo nic się w nich nie dzieje" dla niego jest nie pojęte jest że film może być oparty tylko na dialogach, dla niego nawet takie filmy jak Człowiek z Blizną czy Ojciec Chrzestny to też nuda i gówno bo "nic się nie dzieje". Po filmach można ocenić człowieka, w większości ludzie którzy oglądają tylko proste filmy oparte na akcji to raz oglądają je z nudów i dla zabicia czasu po drugie takie filmy wiele o nich mówią, tacy ludzie są bardzo płytcy w rozumowaniu.

No i taka wypowiedź jest zrozumiała dla każdego, bez podtekstów i insynuacji. Ja też oglądam wszystko, no prawie wszystko, bo musicali nie cierpię,męczę się na nich i nie chcę ich niesprawiedliwie oceniać. Wracając do tego filmu, podobnie jak założyciel tematu, ja też tego nie poczułem, ale w "wykręconych" filmach po prostu, lubuję się. Jednak nie wszytko złoto co się świeci. Ambitny lub nietypowy film nie zawsze musi być dobry. To jest moje zdanie. Nie do końca "czuję" filmy Andersona, Shyamalana lub innych, a przynajmniej nie wszystkie. Uważam, że każdy ma swoje dobre i złe produkcje, podobnie jak muzycy, aktorzy czy ktokowliek inny. Niech każdy ocenia filmy po swojemu, bo jak w życiu nie każdy lubi blondynki czy umięśnionych kolesi. Każdy jest inny i niech lubi to co mu się podoba.

Dla mnie rewelacyjny film!

No właśnie, po co bierzesz się za oglądanie kina dla koneserów?

ty jesteś koneserem? czego? kalafiorów z biedronki? czy czego? jesteś zwykłym mapetem. ogarnij się synek.

To jest solidna i obrazowa informacja oszczędziła mi kilka złotych i trochę czasu. Dzięki