Oglądałem wrońcu po 2 latach bo po nieprzychylnych opiniach nie wiedziałem czego sie spodziewać, mimo że jestem fanem Chady i jego rap jest fenomenalny (tle ze głownie o patologii nawijał). Nie nazwał bym tego filmem biograficznym, chyba więcej faktów jest w jego kawałkach niż w tym filmie. Prawie od początku mi ręce opadły, początek filmu lata 90 i Kali w czapce z lokowaniem swojej marki Gandzia Mafia... potem już tylko gorzej, słabo nakreślony początek działalności i rozpoczęcia rap gry, brak kooperacji z Pihem z którym nagrywał, zwianie z przepustki też trwało ponad rok, tutaj prawie odrazu go złapali. Tak że ten tego, film jako czaso-zapychaczo-odmużczacz ok można ogladnąć, jako biografie to trochę parodia albo powinna być informacja ze film luźno inspirowany życiem Tomasza Chady, ale wtedy bło by to "wybijanie się na jego śmierci", a tak to jest historia pt: biografia.