Nie jest to biografia 1/1, a szkoda bo życie pisze najlepsze scenariusze. Na minus: ugrzeczniona i nijaka postać Gabi - brak nawiązania do ich wspólnej twórczości, czy beefu który swego czasu był dużym wydarzeniem. W filmie pokazano Gabi-cycatą-matkę, która ma problem z tym że Chada zamiast pracowac pisze teksty... Poza tym na minus skupienie się na przyjaźni Chady i właściciela Step Records, a całkowite pominięcie przyjaźni z Pihem i ich wspólnej płyty, przełomowej w karierze Chady. Brak pokazania wsparcia od rodziców ostatniej partnerki, a przecież to ważny wątek wskazujący na to że wszystko zaczynało się układać. Poza tym w odbiorze przeszkadza kręcenie scen w latach 90 w aktualnych realiach: nowe drogi, brak starych tablic rejestracyjnych, nowe ciuchy: dresy buty czapki jak z aktualnej kolekcji. Peruka Kożuchowskiej która wygląda jakby została założona na kask. Można było zrobić to lepiej. Plus za rolę Pawlickiego oraz świetną Ziętek oraz oczko do widza-słuchacza: Vienio, Kali, Pih na ścianie:) Plus za Scrabble, Rzufia, Turniej Ping-Ponga i pomykanie na jednej nodze.