Pamiętaj, że to tylko film. Bajka dla dzieciaków i maksymalne wybielenie na każdym froncie no i oczywiście zgrywanie kozaczka musi być.

bajka, bajka.. ile w sercu rośnie! dla mnie wystarczająco dobre.

Jak dla mnie nie bajka. Film z pazurem, są mocne słowa, dzieciom bym nie pokazała. Aktor w roli głównej świetnie oddał charakter Chady... Nie sądziłam, że to możliwe i komuś uda się wejść w jego buty, ale jednak casting 10/10.

Chodzi mi o to, że to tylko film, a nie wiedzieć czemu wiele osób to co zobaczy w tej produkcji weźmie 1:1 jako przedstawienie rzeczywistości, a przecież to tylko fabularna fikcja ku wybieleniu.

Na pewno znajdą się sceny wymyślone na potrzeby filmu, ale w dużej mierze historia oparta jest na faktach i pokazuje nam jaki był Chada - nie był aniołkiem, ale miał kawał serca, o czym na pewno wiedzą najbliżsi, a my i tak nigdy nie dowiemy się prawdy, jak zginął i co czuł. A wracając do filmu - dla mnie KOZAK. ;)

Pisząc bajka miał na myśli, że nie są to fakty przeniesione z życia na ekran, wydarzenia w filmie i grę aktorską zmodelowano tak, aby bohater wydawał się super a jego przygody ciekawe i pełne patosu a nawet romantyzmu, żeby można go było polubić albo podkochiwać się w nim jak koleżanka wyżej.

i to mi się w tym podoba, człowiek snuje ile mogłoby być w tym prawdy a ile do podkręcenia fabuły.

Gangsterzy też potrafią kochać ;) Film konkret! Mimo, że trwał ponad 2h to nawet przez chwilę się nie nudziłem, scena w kaplicy, jak Chada "wariuje" - czapki z głów.