Tak pytam, bo na zadnym z 3 trailerow nie ma nawet wzmianki czy ujęcia, że będzie Obcy.
Wogóle ta "twarz" z plakatu jest widziana w ujeciu w tym pomieszczeniu z tymi "tubami" na
podłodze - tak pubami bo bardziej to przypomina tubę niż jajo obcego. Ogólnie mówiąc po
obejżeniu 3 trailerów wygląda mi to na to, że może i ludzie spotkali właśnie tą rase, która się
rozbiła ale wcale nie jest powiedziane, że na tej samej planecie czy, że będzie to początek
Obcego. Widać, że niektórzy ludzie skaczą w nienaturalny sposób, jakoś dziwnie się
zachowują czy patrzą - tak jaby nie byli ludźmi albo byli "zaainfekowani" jakoś.
Poprostu mi się wydaje, że to wcale nie będzie "początek Obcego" tylko w celach
marketingowych czy zwykłego "hallo" jest tak to ukazane a w efekcie będzie film o czymś
zupełnie innym...
To nie jest prequel Obcego, tylko film dziejący się w tym samym uniwersum.
Takie mnie słuchy dobiegły.
Gdybyś zamiast spamować przyjrzał się dyskusjom prowadzonym na forum, już dawno domyśliłbyś się, że wszyscy już o tym wiedzą...
Wg. mnie Prometheus może nieco namieszać w Universum obcych, już teraz bez obejrzenia widzę pojawiające się nowe zagadki i pytania.
W Obcy - 8 pasażer Nostromo, korporacja Wayland , a konkretnie dane z komputera pokładowego Nostromo "Matki", nie zawierały żadnych danych o poprzedniej misji z tego układu galaktyki, w którym znalazła się załoga Nostromo. Wydaje się to dość poważną niekonsekwencją. Jestem ciekaw jak ten wątek zostanie wyjaśniony, ponieważ mniemam że powstanie filmu Prometheus nawiązuje w większej części do gatunku istot, zakładam, że przyjaznych ludziom. Obecnie tajemnicą jest i trzeba zaczekać na premierę, aby się dowiedzieć jak doszło do spotkania załogi Prometheusa z obcym gatunkiem i jaki mieli ze sobą związek bądź co ich łączyło i jakie miało to konsekwencje w połączeniu z xenomorfami. Zakładam hipotetycznie, że załoga Prometheusa i ich obcych przyjaciół wyparowali w wybuchu, lub szczątki zostały rozrzucone i zasypane, na nieuformowanej jeszcze planecie LV 426 to chyba możliwe, na której, do czasu instalacji tam (w celu założenia kolonii) "Budujemy lepsze światy", gigantycznych wymienników powietrza, panowały ekstremalne warunki pogodowe. Co wy na to ?
W Obcym 1 była wzmianka o tym że firma wiedziała o istnieniu xenomorphów na lv 426 a załoga nostromo znalazła się tam nie przypadkiem. Pada to w 1 czy 2 zdaniach pod koniec filmu kiedy Ashowi odwala, łatwo to przeoczyć :)
Co najmniej wydaje mi się to trochę niedopowiedziane, aczkolwiek, może być podejrzane, iż android Ash, a ściślej dla konkretu (robot o specjalności naukowo-medycznej, bo czemu nie mechanik) ? brał udział w misji itd. itd., co więcej załoga nie była nawet świadoma tej tajemnicy (robot). Analogii nie brakuje to prawda , ale to były rozkazy specjalne, wydane przez korporację po zbadaniu i przesłaniu danych i wyników przez Asha do komputera 'Matki" i w ręce korporacji. Natomiast dyrektywa brzmiała, że mieli obowiązek w razie natrafienia na obce formy życia je zbadać, za co odpowiadał oficer medyczny Ash, jak również Dallas, niesubordynacja groziła utratą udziałów z lotu. Dyscyplina i priorytet zachowania przy życiu groźnego organizmu może zastanawiać, ale należy pamiętać, że spółka wydobywcza miała umowę z organizacją militarną Kolonialnej Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, która zajmuje się badaniami i produkcją broni, wliczając broń biologiczną, stąd nazwa Weyland-Yutani. To połączenie dwóch czyni mega korporację mającą praktycznie wpływy i władzę w swoich rękach. Ich ignorancja i brak poszanowania życia ludzkiego jest zobrazowana w kolejnej części w "Decydującym starciu", poza tym niedowierzanie komisji jest nad wyraz autentyczne, nie było przesłanek by w to wątpić, co mogło by być jednocześnie potwierdzeniem, że rząd nie był wtajemniczony w korporacyjne plany, co można było by tłumaczyć "wysłaniem tym razem człowieka Burke zamiast androida" by zadbał o dostarczenie xenomorfa. Ale tu także nie można jednoznacznie wysuwać takich wniosków, ponieważ zachowanie Burke miało bardziej charakter zysku dla własnych korzyści.Także ciągle mamy jakieś analogie lub wątki zaprzeczające. Jeśli jesteś pewny swojej racji, oświeć, że było mówione o świadomości korporacji o xenomorfach na LV 426
Dupa tam, a nie wiedziała! Jakby firma o wszystkim wiedziała, to by wysłała specjalną expedycję, taką jaka ma być właśnie w Prometheusu, a nie kilku górników kompletnie czeskich w te klocki, bez odpowiedniego statku i sprzętu. Możliwe, że tak jak domniemywa amilis, po wstępnej analizie aliena Asz wysłał niusa do firmu i otrzymał spowrotem s-syńsko zabujcze instrukcje. Jednak gdyby tak było, to w dwójce firma już doskonale by o wszystkim wiedziała i cieszyła się hodowlą obcych ale jednak okazało się, że nic nie wiedzieli. Bardzo też szczęsliwym trafem koloniści rozbili obóz dokładnie w tym miejscu gdzie czekały na nich Alieny, tak żeby rodzinka udająca się na przejażdżkę mogła odkryć pojazd Spejsdżokeja. Cza se zdać sprawę, że scenariusze filmowe wcale nie są idealne, zawierają różne niekonsekwencje, bo je zwykli ludzie wymyślają i najzwyczajniej mogą się z jakimiś szczegółami jebnąć.
Dupa tam, a nie wiedziała! Jakby firma o wszystkim wiedziała, to by wysłała specjalną expedycję, taką jaka ma być właśnie w Prometheusu, a nie kilku górników kompletnie czeskich w te klocki, bez odpowiedniego statku i sprzętu. Możliwe, że tak jak domniemywa amilis, po wstępnej analizie aliena Asz wysłał niusa do firmu i otrzymał spowrotem s-syńsko zabujcze instrukcje. Jednak gdyby tak było, to w dwójce firma już doskonale by o wszystkim wiedziała i cieszyła się hodowlą obcych ale jednak okazało się, że nic nie wiedzieli. Bardzo też szczęsliwym trafem koloniści rozbili obóz dokładnie w tym miejscu gdzie czekały na nich Alieny, tak żeby rodzinka udająca się na przejażdżkę mogła odkryć pojazd Spejsdżokeja. Cza se zdać sprawę, że scenariusze filmowe wcale nie są idealne, zawierają różne niekonsekwencje, bo je zwykli ludzie wymyślają i najzwyczajniej mogą się z jakimiś szczegółami jebnąć.
Mimo iż nie jestem przekonany co do teorii, o tym, że firma miała by wiedzieć coś na ten temat:
#1 Minimalizacja kosztów. Można upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Zdobyć dokładniejsze informacje na temat pozaziemskiego sygnału i przywieść towar. Dodatkowe zyski? Owszem, pozbycie się załogi na przykład. Nowe technologie, kto powiedział, że trzeba się chwalić owymi informacjami z rządem? :)
#2 Informacje te, nie musiały znaleźć się w komputerze Nostromo z premedytacji. Załoga która o niczym nie wiem, niczego się nie domyśla. (Ash nie dostał instrukcji z zewnątrz, tylko miał je zapisane, jednak załoga nie wiedziała o takowych instrukcjach, zarówno w Ashu, nomen omen nie wiedzieli, że jest syntem, jak i w Matce, i było to dla nich niespodzianką)
Co do części drugiej. Zarządy korporacji w literaturze i kinematografii są jak rządy państw, nie lubią się dzielić informacjami z następcami, a tym bardziej z siłami zewnętrznymi.
"Jakby firma o wszystkim wiedziała, to by wysłała specjalną expedycję(...)"
Niby tak ale wysłanie takiej ekspedycji było by trudne do utrzymania w tajemnicy. A wiemy że firma W-Y nie była jedyną firmą i miała konkurencję która na pewno patrzyła na jej poczynania (i na odwrót). A taki transportowiec przelatujący przypadkiem obok "tej" planety nie wzbudzał niczyich większych podejrzeń :) tak samo w części drugiej - oficalnie to miała byc misja ratunkowa a nie próba zdobycia "obcych" organizmów.
Prawdopodobnie Nostromo było próbą mającą na celu rozeznanie się co i jak, ewentualnie dostarczenie próbek (dla bezpieczeństwa powodzenia tego ukrytego celu umieścili bez wiedzy załogi synta który miał o to zadbać). Nostromo zawiódł. Zapewne firma W-Y również maczała palce w wyborze kolonizacji akurat tej planety. Kolonizacja to świetna przykrywka na przemycenie bez zwracania większej uwagi innych firm, wielu ludzi w tym pewnie dużej liczby "sojuszniczych" naukowców i dokładniejsze zbadanie "planety"... (tu akurat gdybam bo szkoda że nie nakręcili co się działo pomiędzy 1 a 2 częścią :/ )...
W Prometeuszu raczej nie bedzie LV-426, zobacz na trailer, zupelnie nie ta planeta : )
Będzie Obcy i to dużo bardziej drapieżny, niż nam dotąd znany. Poza tym będzie krzyżówką Space Jockey'a więc będzie też dużo wyższy. Generalnie nieco inna odmiana, ale wciąż w temacie.
Jejku... co Pan solisz? : ) Żadna z informacji zawartych w Pańskim poście nie jest potwierdzonym faktem.
Sam Ridley mówił, że nie bedzie Xenomorphów (choć może oszukiwał), a to co ostatnio krąży po necie jako 'odlew głowy krzyzowki Xeno z Jockeyem', to nic innego jak odlew głowy SJ.
Tak, to krąży maska Space Jockey'a.
My zaś piszemy o Obcym.
" The Alien in Prometheus will be very reminiscent of the original "Xenomorph" seen in the popular sci-fi Alien series; originally kicked off by Ridley Scott aswell. However, these new creatures are said to be much, much larger than the Xeno's we are familiar with; being a product of Alien DNA and Space Jockey, the Alien product will look different, and will be extremely large in size."
To cytat z http://www.prometheus-movie.com/articles/5
Pozdro
Sam Scot mówił że w filmie Obcy sie pojawi tylko nie będzie wyglądał jak ten Obcy którego znamy....tzn jego DNA nie bedzie zmieszane z człowiekiem tylko z czymś innym...najprawdopodobniej ze SpaceJockeyem czyli otrzymamy Pratoriana.... :P
To prawda. Scott nie chciał powracać do xeno, gdyż stwierdził, że po obrazach "Obcy kontra..." widzowie za bardzo z nim się oswoili.
Zastanawia mnie dlaczego niemal wszyscy fani łyknęli bajkę, jakoby Pretorianie to Obcy z nosiciela SJ. Przecież nie mają wspólnych cech fizjonomicznych.
W necie masz pełno informacji. Pretorian - Jest to „przyboczny” królowej. Znajdują się blisko gniazda obcych. Są szybkie, zwinne, wytrzymałe i przede wszystkim bardziej śmiercionośne niż PredaAlieny. Są łatwe do rozpoznania z powodu wydawanego syczącego odgłosu i charakterystycznej budowy. Mają masywniejszą budowę, większą głowę, podobną do głowy królowej i długi ogon którym zadają potężne ciosy.
Pretoriany to najbardziej tajemnicza hybryda. Powstała w wyniku zainfekowania rasy zwanej SJ". Ta rasa zwiedziała wszystkie krańce wiata. Piloci w między czasie swych wędrówek tworzyli nowš rase. Mieli zamiar stworzyc idealnš istote która miła dbać o dobro gatunku a nie jednostki. Niestety stworzona przez nich rasa wymkneła sie im spod kontroli. Tak moi drodzy to nasz obcy. Pretorian odziedziczył po swoim żywicielu wielkš wytrzymałoc która powoduje że jest wstanie zabić go jedynie broń z ciężkiego kalibru. Posiada również wielkš siłe w swych szponach i ogonie który ogłusza na owiele dłużej niż inne hybrydy obcych. Jego wielkš wadš jest wielkoc i brak umijętnoci poruszania sie po cianach jak i ataku furi. Co do szybkoci Pretorian niestety jest wolniszy od reszty hybryd. Jego jedynym zadaniem jest ochrona królowej. Gdy spotkacie Pretoriany na swej drodze możecie sie spodziewać jednego... Królowa jest blisko...
Niestety, raczej w żadnym filmie, to inna epoka, tzn. epoka gigantów, (nie wiadomo nawet ile sztuk liczyła ich populacja) ewolucyjna kolej ich losu została przekreślona, po pierwsze z powodu ich wielkości, Pretorianie, nazwy podobne - (Royal Guard, Behemot Alien, Jock-Alien, Gigant Alien) wzrost około 6m (dorównywały ponoć Gigantom) masa-nieznana, ok. 4 razy cięższy od zwykłych obcych - przeciętny dorosły obcy, np. ten z pokładu Nostromo miał wys. ponad 2 m i wagę ok. 200 kg, z kolei Predator/Yautja około 2.5 m wys. waga z pełnym uzbrojeniem i pancerzem około 400kg. Drugi powód jest taki że na ewolucyjnej drodze facehuggers stanęli (ludzie) żywiciele (Pretorianie też byli owocem facehuggers, tyle że pasożytujących na SJ). Bardzo słaby gatunek ludzki, spowodował zatracenie potężnych gabarytów, która w tych warunkach stała by się przeszkodą, strażnikami królowej stały się mniejsi wojownicy, ale liczebniejsi. Poza tym jak wiadomo xeno dziedziczą gabaryty żywicieli, np. w Przebudzeniu, Newborn ma "nieco bardziej ludzki wygląd", ale jest ogromny "po królowej". Jak już wiadomo xenomorfy czy to za pomocą ingerencji innych ras w ich DNA , czy naturalna zdolność mutacji, skutkowały upodobnieniem się do żywicieli, dlatego ich wielkość nie jest stała i podlega zmianom.
O tych ci chodzi [ http://avp.wikia.com/wiki/Praetorian ]? Ja bym wolał obcego, który wyszedł z Space Jockeya [ http://avp.wikia.com/wiki/Jockey_born_Xenomorph ].
Osobiście wolę Pretoriana, od Obcego z "trąbą słonia", dlaczego ? Zaryzykuję pewną hipotezę dotyczącą "wewnętrznych wysuwanych szczęk", czy to nie jest jakaś cecha Space Jockeya np. "przekształcona trąba" hehe ? Jeśli nie to, czy ta " broń jest naturalną cechą Obcych, czy powstała w drodze ewolucji bądź element rasy o której nikt jeszcze nie wspomniał ?
Po prostu to zaakceptowali i to już dawno temu.. bo trzyma klimat królowa ma swoich ochroniarzy z którymi nikt nie chciał by mieć do czynienia....pasuje.. :D
Ja tam mam cichą nadzieje ,że to jednak prequel :) Taki nie oficjalny ale jednak. Po za tym Scott bardzo wykrętnie wychodzi z wywiadów. Ani nie potwierdza ,ani nie zaprzecza :P Zresztą to by bardzo ładnie komponowało sie w całość bo tłumaczyło by skąd Wayland- Yutani wiedziało o Obcych :)
wtedy jeszcze "Waylan" - nie "Wayland -Yutani". Na statku w trailerze widać ten napis.
monsieur Bourjois - to prequel, możesz odetchnąć. Ale prequel poza numerkami, oznaczeniami, szablonami. Prequel wyższej kategorii :=)
Drodzy koledzy, żadne Wayland tylko WEYLAND od Charles Bishop Weyland, twórcy Weyland Industries.
Oczywiście, dzięki za sprostowanie, czeski błąd.
W Prometheuszu będzie jeszcze przed połączeniem się z Yutani. Natomiast ciekawostka : w Alien firma miała nazwę Weylan, bez "d" na końcu. Nie wiem, czy specjalnie, czy niedopatrzenie.
Niestety nie masz racji. Firma Weyland-Yutani została stworzona na potrzeby filmu Alien. Początkowo myślano o formie prawdziwych firm: Leyland-Toyota ale nie uzyskano na to zgody (pewnie toyota do dzisiaj pluje sobie w brodę)
Zmieniono zatem nieco nazwę i wyszło Weyland-Yutani - połączenie angielskiej tradycji i japońskiej technologii). Dopiero James Cameron w Alien II uwypuklił działanie WY gdyż w pierwszym nie było to tak eksponowane. Z opisu Prometheus wynika jednoznacznie, że oczywiście będzie to akcja sygnowana przez Weyland-Yutani. A zgodnie z universum AvP Weyland połączył się z Yutani po wydarzeniach z AvP2 ale lata przed wydarzeniami z Alien i Prometheus.
tu link http://www.prometheus-movie.com/news/64
Aliens 2 Uncut wyjaśnia, że Weyland-Yutani została wchłonięta przez ... Wal Mart (hehehe taka ściema prawodopodobnie) aby Ripley zdecydowała się na misję. Jako ciekawostkę dodam, że logo WY pojawia się w kilku serialach i filmach dziejących się w "naszych" czasach. Zatem do połączenia doszło a long time ago :)
pozdro
tu opis logo po angielsku
In Alien³, Weyland-Yutani's name appears on screen several times written in Japanese. It appears once on a box of supplies as ウェイランド湯谷. The first six Kana of this are part of the Japanese syllabary Katakana which is used to spell foreign words, and here they spell weirando (Weyland). The second part is the Japanese name Yutani written with two kanji, which literally means "hot-water valley" in English. The corporation's name also appears in a newspaper headline where the last four kanji read Kabushiki kaisha which means "joint stock corporation," and the company logo can be seen stenciled across the shirts, prison jackets and caps worn by various characters in the film, including Ripley.
Niezależna historia, której akcja toczy się przed wydarzeniami z "Alien". Czyli prequel. Czaczytaćnienajarany :-)
szczególnie, że Ridley Scott tak zachwycił się powrotem do s-f, że rozważa zrobienie sequela Prometheusa, biorąc pod uwagę umieszczenie w tytule słowa Nostromo. Po to, by powiązać go z serią Alien. A może tylko pitoli, żeby narobić smaku i nakręcić koniunkturę. ... /OBY NIE!/
To samo przebąkuje o Blade Runnerze, którego sequel ma robić zaraz po ukończeniu Counselor. Czyli sequel Prometheusa - 2015 rok.
W tym rze, że sie mylisz. Dwa filmy w tym samym uniwersum, ale za to zupełnie nie powiązane ze sobą fabularnie to nie prequel i sequel.
Czytaj uważnie - "sequel Prometeusza, który będzie prequelem Obcego". Poza tym proponuję przeczytanie definicji "prequel", jest uniwersalna i dotyczy literatury, filmu muzyki. Akcja prequela dzieje się PRZED wydarzeniami wcześniej opisanymi, NAWIĄZUJE do wydarzeń wcześniej opisanych, a czasami WYJASNIA niektóre wątki wcześniej opisane. Powiązanie fabularne jest oczywiste ! Nie muszą grać ci sami aktorzy :-))) , ani koniec prequela nie musi byc początkiem sequela. Po co marnowac atrament na takie dyskusje ??? Zacytowałem wywiad z Ridleyem i tyle. Możesz do niego napisać, że źle się wyraził :-) Pozdr
Nie. Nie ma powazania fabularnego. Tak samo można stwierdzić ze jazdy film z uniwersum dc to prequel innego. Ba ztwojego sposobu. Wynika ze film przynajmniej po częsci ust prequelem kolejnego. Tylko czy powiedzmy szeregowiec dysk to sequel ostatniego samuraja? A co do ridleya to w wywaiadzie stwierdzil ze oba filmy laczy tylko jena postać nigdzie nie mówi o prequelu.
Łączy jedna postać - chodzi o Space Jockeys. I tym samym pewnie dowiemy się , co stało się z ich statkiem. Powtarzam - niuanse luźnej definicji słowa prequel pozostawiam na czas po seansie. Scenariusz jest owiany tajemnicą ; ja przytaczam słowa reżysera. Ktoś tu na siłę chce zabronić używania słowa prequel :-) Oczekuję innej propozycji zwięzłej, jednosłowowej. Przecież pisząc "prequel", wszyscy wiemy, o co nam chodzi. To forum dla miłośników S-F........
Po prostu chciałbym aby ludzie używali terminów w celu do którego zostały stworzone, a nie mówili na zasadzie bo inni sie na pewno domyślą, że w tym wypadku prequel jest na takiej zasadzie jak Spiderman i X-men (w końcu to samo uniwersum).
A to forum jest dla ludzi zainteresowanych filmem, którzy nie znając wszystkich informacji z miejsca założą, że to kolejna cześć Aliena.
widziałeś trailer jak tak to zobacz jeszcze raz i zobacz film obcy ósmy pasażer nostromo.
Tu jest trochę o tym wszystkim napisane, mi. o rasach, planetach, korporacjach, itd. Niestety nie wszystkie działy są zapełnione ale o rasach jest dużo. Sam jeszcze za bardzo się nie zagłębiałem w tą stronę, może jutro :P. Tymczasem wracam do filmu (alien 2 special edition, jestem świeżo po jedynce, i może jeszcze 3 luknę :))
http://pl.alien.wikia.com/wiki/Xenopedia:Strona_g%C5%82%C3%B3wna
LOL TAM JEST LATAJĄCY OBCY!!!!!!!!!!!!!! :D UBER BUJDA!!!!!!!!!!!!!!!!!
Strona ma kilka takich wpadek , nie sugeruj się wszystkim....
http://alienschamber.blogspot.com/ masz wszystko o obcych...
Mam nadzieję,że coś z uniwersum obcych(zwłaszcza z jedynki) będzie powiązane,bo aż sie prosi o rozwiazanie zagadki z jedynki skąd się wziął statek i obcy.
Ja twierdze że jeżeli SJ stworzyli obcego to chcieli go zniszczyć po tym jak wymknął się spod kontroli bo wiedzieli że nad nim nie panują ...wysłali jaja w statkach na odległe planety i na jednym statku obcy dostał się do kabiny i zainfekował SJ a statek sam wylądował na LV....:D tak z grubsza...jeżeli był naturalny to:
SJ znaleźli obcego na jednej planecie potem go przewieźli na jednym statku obcy sie wydostał skopał SJ a auto pilot wylądował na Lv dwie możliwe opcje :D
Możesz się zawieść, ale element łączący Prometeusza z Obcym jest raczej szczegółem, dokładnie tutaj:
http://www.filmweb.pl/news/Guy+Pearce+%C5%82%C4%85czy+%22Prometeusza%22+z+seri%C 4%85+%22Obcy%22-82759
Prometeusz to nowy film z nową fabułą i naszego kochanego Ksenomorfa nie zobaczymy