Film mi sie bardzo podobal, jest mroczny, daje mnostwo interpretacji... na pewno nie ma
fajerwerkow dla osob nie w temacie alien moze wydac sie nudny, wiadomo rzecz gustu... na
pewno dla fanow aliens film do ogromnej ilosci dyskusji.
tak, zostali na noc w rogaliku i tam ich zaatakowalo i zostali zainfekowani i ekipa na drugi dzien jednego odnalazla a drugi sam wrocil i troche narozrabial
Ok, ja troche nie ogarniam cyklu rozwoju tych wszystkich stworzonek co tam byly.. przyjmujac ze w tych urnach byla jakas bron biologiczna, dlaczego po zaplodnieniu przez zmutowanego Charliego Elizabeth rodzi kalmara? pozniej ten kalmar niby funkcjonuje jako facehugger i zapladnia sj ALE z niego bezposrednio rodzi sie(?) dojrzaly (alienopodobny) alien. Troche to dla mnie nie ma sensu bo nawet po zmutowaniu ludzkiego DNA ten kalmar chociaz troche powinien byc ludzki. Z kolei te wegorzowe potwory ktore zabily Millburna i Fifielda to powstaly w wyniku mutacji tej broni i zwyklych robakow z gleby?
drugie pytanie, przed czym sj uciekali i dlaczego nie udalo im sie wyruszyc na Ziemie?
hm... nie kojarze,albo przeoczylem, ale tam nie jest powiedziane,ze SJ uciekali...
statek sobie lezal pod ziemia a SJ cial komara w sarkofagu, tez nie kumam na co czekal?
Pamiętasz scenę jak David włączył te hologramy (chyba w statku) albo w tej piramidzie i jakieś hologramy biegł w stronę Davida. Co się stało dalej?
bylo powiedziane ze wyjezdzali w pospiechu.. i tez lezala tam ta kupa cial ktore nie zdazyly, np. koles bez glowy.. a ten w hibernatorze najwidoczniej zdazyl.. :>
no zdazyl... ale zamiast wskoczyc na armate ;) i uruchomic ucieczke i wylot, to sie uwalil w hibernator i przycial drzemke...
chyba,ze... ucieczka ukazana z pamieci holowizji, odbywa sie na innej planecie, i faktycznie uciekli i przybyli na LV233 i
inzynier sobie spi do czasu wybudzenia przez davida...
Popapraniec z niego. Drzemka sobie zrobił po tym jak jego znajomi ponieśli śmierć - ja bym tak nie mógł;)
nie
.. wyglada inaczej, zachowuje sie inaczej, rodzi sie inaczej i ma dziwne zeby :D nie ma ogona, tych takich na plecach.. i pojawia sie na jakies 20 sekund.. ale ogolnie film super :D
No zębiska to ma ale nie ma chyba tej małej "główki" którą wysuwał po otwarciu paszczy. Tył głowy jest podobnie wydłużony ale kończy sie szpiczaście.
byl ojcem rapackiej i tylko pokazany w jej wspomnieniach, zmarl na ebole tak kojarze... gdzies u hindusow , mamusia jej tez.
Jak na samym końcu filmu pozbiera się Fassbender? Umiejscowi swoją głowę z powrotem na ciele czy będzie gadającą głową :D ??
nie pozbiera sie, rapacka pojdzie po niego, opusci korpus na linie na dol ze statku, a potem zapakuje jego glowe do torby i razem z pakunkiem opusci sie na dol po linie... potem pojechala z nim quadem do innego sprawnego rogala :)
PRZEOGROMNIE Ci dziękuję Listku, pożyteczny z Ciebie Xenomaniak :D
Ogólnie wydaje mi się że jeżeli powstanie 2- ga część to android będzie raczej poskładany do kupy, widział ktoś kiedyś głównego bohatera w dwóch kawałkach :D ??
ginie cała zaloga, przeżywa tylko Shaw, jeśli tak to pls napisz jak i kiedy giną - jeśli pamiętasz(przynajmniej tych ważniejszych)
Czy ten Scott nie ma sumienia i tylko zostawia jedną kobietę przy życiu? Żal mi tej reszty...
Meredith Vickers- przygnieciona rogalem
Janek-kamikaze
Fifield-spalony i rozjechany scottem
Millburnos - facehugger, kwas na twarz ;)
Charlie Holloway- spalony podczas mutacji
Ravel-kamikaze
Peter Weyland- cios SJ
Chance-kamikaze
Czy wreszcie doczekam się filmu, w którym załoga daje łupnia kosmitom i szczęśliwie wraca do domu? Ciągłe w tych filmach o Obcych giną ludzie co jest zwyczajnie smutne, brak happy endu trochę smutne... Chyba poproszę Was o napisanie jakiejś petycji do Scotta aby pozwolił żyć swoim bohaterom i żeby tylko kosmici ginęli jak narozrabiali.
Meredith przygnieciona bo zamiast skoczyc w bok uciekała w lini toczącego sie rogala. Rapacka tez ledwo przeżyła - rogal po zatrzymaniu poleciał na bok i oparł sie o taki malutki kawałeczek skały że aż prawom fizyki to przeczy ale miejsca na Rapacką zostało no i przeżyła.
Ostatnie pytanie. Gdzieś wyczytałem że zbudowano model animatroniczny Space Jockey'a. Wiesz może w jakiej sekwencji brał udział? Może jak siedzi na tym swoim wypasionym fotelu?
oj powiem ci ,ze nie wiem w ktorym momencie zastosowali ten cud techniki,
bo we wszystkich ujeciach wygladal wiarygodnie
Czyli jednak Peter Weyland leci z załogą to jego ... robot /clone czy on sam tyle że stary no i w końcu wyjaśniono kim jest Peter Wyeland (Scott z rebutował postać założyciela Weyland Industries ? Czy to syn/ wnuk Charlesa Bishopa Weylanda ? :] Będę wdzięczny za odp. ;) )
wyprawa wogole nie wie ,ze weyland z nimi leci, bo przemawaia do nich z projekcji mowiac,ze "ogladajac to teraz to ja juz zapewne nie zyje" a to byla sciema, z filmu wynika ,ze weyland to bogaty gosc w pogoni za niesmiertelnoscia, ledwo chodzi, w poruszaniu pomaga mu taki stelaz wspomagajacy ruchy, jedyna rodzina z obecnego filmu to corcia ,ktora ginie ,zreszta tatko tez, i ciezko wydedukowac kim sa w lini pokrewienstwa osoby z aliensow... czy wogole sa pokrewne. Weyland lepiej traktowal robota davida jak swoja corke...
Czyli Scott nic nie wyjaśnia w nowym filmie w sprawie relacji pokrewieństwa Weylandów poprzednich filmów....ehhh szkoda .
Dzięki za Answery na film na pewno pójdę do kina ..nieszczęsnego 20 lipca... Pozdrawiam kolegę
Twarz SJ jest podobna do tej z jaskini. Poza tym, SJ są łysi, wysocy, potężnie zbudowani, lekko garbaci i wszyscy wyglądają jakby byli braćmi bliźniakami. A do tego ptrafią grać na fujarkach (tak, tak)
No własnie a powiedz do czego im służa teflety czy fujarki bo widziałem ze david uzywał jej w trailerze
Jak łysy zagrał na fujarce, to odpalał mu się "pulpit sterowniczy":-) A z niego sterował hologramami planet itd.
To ta sam, na której SJ przygrywał. Swoją drogą, nie wiem dlaczego niktórzy czepiają się, że SJ są podobni do ludzi. To akurat jest bardzo dobre, nie zdzierżyłbym jakichś "reptaków" czy innych dziwolągów. Zresztą, SJ i tak wyglądają nico dziwnie, mało przyjemnie.
Właśnie wróciłam z kina i mam pozytywne wrażenia, nie rozczarowałam się bynajmniej. Powiem tak: jest to na pewno genialny thriller science fiction na miarę Ósmego Pasażera w latach 80-tych dla tych, którzy nie mają alergii na filmy "fkosmosie", lubią się bać i niespecjalnie dotąd obracali się w temacie "Obcego" lub np. oglądali jedynie czwórkę.
Ci natomiast, którzy znają serię "Alien" od A do Z, mogą nie być tak zachwyceni, bo trudno już ich zaskoczyć i oszołomić - motyw aliena, sceneria wedle projektów Gigera, nawet Space Jokey. Mimo wszystko, film nie rozczarowuje i jest zrobiony z pomysłem, a na pewno z rozmachem. Wbiła mnie w fotel np. *SPOILER* scena pod koniec kiedy statek kosmiczny spada na bohaterki albo kiedy dzielna bliźniaczka Ripley walczy o życie w aparacie chirurgicznym wycinając kosmicznego pasożyta ze swojej macicy; natomiast np. scena kiedy robal łamie kolesiowi rękę i wparowuje przez nią do jego gardła były zwyczajnie szokująco obrzydliwe:P *SPOILER*
Rudobrody to cwany gosc (+Fox) będa trzepać kaskę na dwójeczcce aż miło. No ale Holyłódz to nie Caritas-trza kaske zarabiać :)
dzis w lokalnej gazetce jest recenzja filmu
pisza,ze rydel niczym nie zaskoczyl co juz znalismy z wczesniejszych czesci,
ze swietne zdjecia i efekty, ze rapacka zagrala z wieksza determinacja niz ripley
(tu sie nie zgodze,zagrala ok, ale to jest inna postac)
no i zachwyt nad rola davida,ze czasem sie zapomina,ze to gra czlowiek :)
Ostatnia rzecz, która mnie strasznie ciekawi. Jak Rapace się pozbierała po wyjęciu stwora z jej brzucha? Widzę że zbytnio operacja jej nie uszkodziła skoro potrafiła później uciekać przed spadającym derelictem, biegać po statku z siekierą i mieć jeszcze ochotę odlecieć na inną planetę :D
no jest to troche sci-fi ;) ze w kapsule operacyjnej maszyna rozcina jej brzuch i wydobywa obcego
a potem cos ala pistolet- zszywacz likwiduje rozciecie... po czym rapacka wyskakuje z kapsuly i ucieka,
moze adrenalina ja trzyma ;) no ale to jest przyszlosc, moze operacje tamtych czasow nie mozna porownac do naszych,
moze wtedy naukowcy zglebili juz tajemnice bolu i jego pochodzenia i panowania nad tym ;)
rapacka dala sobie jakis zastrzyk i pewno mialo to wplyw na to,ze bol byl do zniesienia i mogla po zabiegu normalnie funkcjonowac.
Czy film posiada jakąś własną mroczną atmosferę? Bo czytałem kilka opinie że w tym właśnie elemencie odstaje od reszty Alienów.
A, i czy według Ciebie, potencjał pomysłu został w pełni wykorzystany? Chodzi mi o to, że dobrze żeby motyw z powstaniem ludzi nie został w dalszej części filmu przyćmiony przez ataki potwora itp Mogłoby przez to powstać kilka poważnych dziur i nierówności w fabule.
kazdy odbierze to inaczej, ja czulem ta mrocznosc,
ale jak wspomnialem jestem zagorzalym fanem aliens wiec moje opinie na pewno beda stronnicze...
motyw z powstaniem ludzkosci bardzo fajny... i sprawa jest nadal otwarta bo niewiele dowiadujemy sie o pochodzeniu
SJ dlatego rapacka leci na koniec sie o tym dowiedziec... dwojka cos wyjasni... pozdr
Wszak wiadomo od dawna że lepiej gonić króliczka niz go w końcu złapać :)
Scott stary cwaniak + wytwórnia wiedzą że kasę od fanów jest najłatwiej wydoić. Takie było założenie od początku aby isc w 2 częsc bo w perspektywie wpływ szmalu jest długoterminowy. Do tego sprzedaż BR+DVD , gadzetów ,koszulek i innych dupereli. Zaraz z kopyta zabiorą się za Dwójke a kto wie czy nie krecili coś równolegle o czym nie mamy zielonego pojęcia. To może wiedziec tylko Ridley i wytwórnia ale bez akumulatora na jajach tego pana nic sie nie dowiemy.