Z toku myślenia czy rozumowania bez logiki zrobiłeś specjalność.Imponujące)))

Że Ty logiki gdzieś nie dostrzegasz, to nie dowód że jej tam nie ma, chyba że na Twoją ciasnotę umysłową. Przynajmniej dzięki mnie zrozumiałeś znaczenie słówka logika. Powinieneś być wdzięczny a nie mi tutaj złośliwości prawisz.

Teraz wszystko jasne.Taka fanaberia starucha.Eksperyment socjologiczny:"Jak długo przeżyje idiota w skrajnie niebezpiecznych warunkach...jak zobaczy obca formę życia czy się z nią zaprzyjaźni czy ucieknie"...itp.

Cała reszta nie była niezbędna? Może, ale zabrano ich bo mogli się okazać przydatni.. W związku z tym jak bardzo dziadowi zależało, to zapewne nie szczędziłby kasy i wziął wykwalifikowany personel, nawet gdyby okazało się mało prawdopodobne, że do czegoś się przyda. Biorąc pod uwagę możliwe konsekwencję nierozwagi tamtych - myślę, że jego życie znajdowało się w ich rękach. Bo równie dobrze mogli odpalić jakąś starożytną atomówkę, wysadzając wszystkich w powietrze. Wówczas, ani android, ani piloci by nic tu nie pomogli. Buch, kula plazmy i nie ma co zbierać.

Facetowi zostało kilka dni życia - pewnie postawił wszystko na jedną kartę, poleciał tam ze względu na osobiste pobudki. Sukces misji specjalnie go nie interesował, chciał odpowiedzi na pytania, dostanie - fajnie, niedostanie - trudno, i tak zaraz wykopyrtnie. Przede wszystkim chodziło mu o siebie. Oczywiście dobór załogi mógł być lepszy, ale dla niego była to pewnie kwestia drugorzędna. Poza pewnymi osobami oczywiście.

punkt dla pana:DDDD rozbawia ten watek...niekonsekwencje i proby obrony. z 2. str. to tylko film sf...ale jednak wrazenie realizmu musi byc, a kolejny raz ogladanie ich braku w kolejnym filmie sf troszke zaczyna nuzyc...

wow! ten film poraża logiką. Przejrzałem na oczy, nawracam się!!! (mam złe wieści - byłem przed chwilą na Batmanie - niewiele lepszy od Prometeusza. Co się dzieje, do diabła?)

Ateizm staje się coraz popularniejszy, proszę Szanownego Pana. Pozdrawiam serdecznie.

A może rzeczywiście przestajemy być targetem.
Został nim pryszczaty,nieoczytany dwudziestolatek,studiujący na jakiejś płatnej uczelni, dającej mu pozory wykształcenia i przekonanie,że takie wykształcenie posiada.
Stąd zachwyt nad tematyką i ważnymi kwestiami poruszonymi w tym filmie. Przy tych, jeszcze przez życie, niezweryfikowanych brakach pomysł, że jak się powymyślało pewne dziwne teorie to może jest się mądrym i trzeba to światu ogłosić.)))))))))))

Proponuję Ci obejrzeć film "Pół serio", jest tam fragment związany z "głęboką" wersją Gwiezdnych wojen. Macie z panem Janem podobne oczekiwania w tej kwestii.
Poza tym nie wiem czy chcesz siebie dowartościować tymi żałosnymi tekstami, czy po prostu jak stara babcia - lubisz sobie czasem ponarzekać. Może jedno i drugie?

Ty jeszcze tu?))))
A mama nie mówiła,że nie należy wtrącać się do dyskusji dorosłych?

Kolejny raz myślenie się kłania, jak chcesz sobie na osobności dyskutować z jos_fw, to są do tego prywatne wiadomości. Skoro jednak upubliczniasz swoje "zgredziałe" wywody, nie dziw się, że ktoś się do tego ustosunkuje.

Może ci pryszczaci naprawdę po raz pierwszy stykają się z metafizycznymi pytaniami? Może - w związku z tą świeżością - prostactwo ich stawiania młodzieży nie razi, a fascynuje? Pierwsze doświadczenia są ważne. Chyba mieliśmy dużo więcej szczęścia.

pisarze sf od dawna głoszą nadejście "nowego średniowiecza" ze wszystkimi jego cechami:
wasalna struktura społeczna, wykształcenie dla elit lub bogaczy, rozwarstwienie społeczne z podziałem na kasty uprzywilejowane i nie,
tak więc te pobożne życzenia możesz między bajki włożyć, komunikacja oparta będzie na obrazkach więc i to forum stanie się elitarne lub zniknie pisanie komentarzy :D

Nie to ,żebym jakoś strasznie się nie zgadzał...ale możesz mi napisać, jakie pobożne życzenia odkryłeś w mojej wypowiedzi?)

"przekonanie,że takie wykształcenie posiada"
przekonanie to właśnie nie wszystko...

To opinia...trafiona lub nie, ale opinia.

Z tym zagubieniem się to już totalna niekonsekwencja - na statku mają pełny, przestrzenny obraz 3d z dokładną lokalizacją wszystkich osób, a dwaj kolesie nie potrafią znaleźć drogi wyjścia....

a dla mnie jest bzdurą doszukiwanie się bzdur.

znów stosujesz podwójne przeczenia, to ryzykowne, bo logiką jesteś na bakier

"z" logiką

Widze że nie idzie sie z tobą w żaden sposób porozumieć a każda próba będzie bezcelowa a to oznacza... a w sumie nie ważne.

Możesz rozwinąć?

Bzdura: "black goo" działa inaczej na inżynierów i ludzi mimo zgodności dna
wyjaśnienie: zanieczyszczona próbka przez dna Vickers w rzeczywistości tylko ina ma 100% zgodność
Bzdura: kalmar który rośnie z niczego do gigantycznych rozmiarów,
wyjaśnienie: tabletki z testosteronem w szufladce i płyn hydrauliczny siłowników kapsuły medycznej
Bzdura: pierwsza scena w której inżynier wypija "black goo" symbolizuje poświęcenie w celu stymulowania ewolucji na planecie
wyjaśnienie: inżynierowie "na co dzień" śpią w kapsułach hibernacyjnych a tego co się sam budzi i wyżera z lodówki zapasy wysyłają na planetkę aby popełnił samobójstwo (mniej inżynierów do wykarmienia)
Bzdura: David a właściwie jego głowa nasłuchuje przez chwilę i mówi "jest więcej takich statków"
wyjaśnienie: prądy błądzące w podłodze statku po katastrofie
Bzdura: Grupa inżynierów ucieka za nimi jeszcze jeden, drzwi grodzi ucinają mu głowę a ciała reszty z rozprutymi klatkami leżą razem splątane za zamkniętą grodzią
wyjaśnienie: facehuggery które je dopadły weszły przez uchylony lufcik w wc

Kurcze, wiele jest bzdur i niedociągnięć, film był robiony pewnie na szybko z mało dopracowanym scenariuszem, podobno miał nie nawiązywać do serii Alien - ale nawiązanie jest.
Starałem się totalnie wyluzować i przymknąć oko na te wszystkie BZDURY - bo nie zaprzeczam jest ich trochę - i oglądało się znośnie.
Nie żałuję tych kilku pln. Po seansie jest burza mózgu - szukanie niedoskonałości ale...
Wygląda na robione pod kontynuację - może będzie lepsza.
P.S. Nie ma filmu idealnego i nawet 8 pasażer Nostromo ma swoje wtopy, ważne aby film nie był na tyle głupi, że aż robi się śmieszny - a temu to nie grozi.
W obecnych czasam niestety produkcja kinowa na dużą skalę musi być komercyjna i obraz musi zostać przyjęty przez prawie każdego odbiorcę jeśli autor ma ochotę zarobić kasę. I niestety muszą to byc małolaty nastawione na lekko lub bardziej odmóżdżające kino a także rzesza fanatyków która wyrosła na pierwowzorach i czepia się wszystkich szczegółów - bez obrazy oczywiście :) - sam wiele BZDUR znalazłem.
POZDROWIENIA dla wszystkich fanów gatunku - może doczekamy jeszcze gdy ktoś zaskoczy nas jakąś super produkcją która wejdzie do kanonu klasyki :)

Bzdura: inżynierowie przylatują na ziemię aby rozprzestrzenić swoje aminokwasy w prymitywnym ekosystemie musiało być to gdzieś 5 mld lat temu, i następnie przylatują po 5 mld lat niezmienieni ani fizycznie ani nie zmienił im charakter ani cel ich cywilizacji dalej chcą rozprzestrzeniać swoje idee wskazując na gwiazdy
wyjaśnienie: inżynierowie są taką samą aberracją wszechświata jak Neo w Matrix'ie i tak jak on korzystają z supermocy systemu - podróżują w czasie wykorzystując czarne dziury

bzdura: inżynierowie rozprzestrzenili aminokwasy kilka miliardów lat temu ( bo po rozpadzie nie można mówić o dna) a z teorii ewolucji wiemy że pierwotne organizmy były jednokomórkowe. Czy więc genom inżynierów wyginął w zamierzchłej przeszłości?
wyjaśnienie: teoria tzw "samolubnego genomu" który otorbił się w jednokomórkowym pantofelku i sobie podróżował poprzez kolejne miliardy mutacji aż znalazł się w jakimś przodku naczelnego gdzie aktywował się

bzdura: inżynierowie przylecieli tak naprawdę 7 tysięcy lat temu a scena rozpadu inżyniera przy pomocy "black goo" była tak naprawdę w górach Taurusu skąd wypływa Tygrys (rzeka) nad którą rozwijała się pierwsza poważna cywilizacja sumeryjska. Dna inżynierów pite z wodą miało ich zainfekować i jak komórki macierzyste orany przemienić ich (sumerów) dna na wyższy poziom. Ale jaka jest szansa że chociaż jeden aminokwas inżynierski trafi do wiadra za wodą na z którego będą pić pierwotni sumerowie a nie np ich krowy?
wyjaśnienie: jak wyżej samolubny genom nie może wyginąć,

BZDURA: Ludzki Android doskonale wie jak obsługiwać statek obcych i "otwiera" drzwi oraz manipuluje przyrządami obcych (w dodatku skamieniałymi).... W dodatku reszta wcale nie jest tym zaskoczona...
WYJAŚNIENIE: Skąd ludzki android wie jak i co nacisnąć na statku obcych, na którym znajduje się po raz pierwszy w historii ludzkości? To jest podobny bezsens jak latanie statkiem obcych w "Dniu Niepodległości"... niby są "obcy" ale chyba nie do końca... ;)

Bzdura: Panowie piloci wierzą na słowo niezbyt stabilnej emocjonalnie Pani, która na podstawie kilku malunków naskalnych, przedstawiających kuleczki i dużych Panów, jest przekonana, iż kosmici stworzyli ludzi i byli na Ziemi. W związku z tym, w ułamku sekundy Szanowni Panowie piloci z uśmiechami na twarzach podejmują decyzję o zbiorowej śmierci samobójczej przy bliżej nieokreślonym prawdopodobieństwie uśmiercenia Pana Inżyniera, którego nawet nie widzieli na oczy(pod uwagę biorąc, iż zaledwie parę dni wcześniej dowiedzieli się, dokąd oraz w jakim celu podróżowali wiele lat).

Wyjaśnienie: Byli ateistami.

Pozdrawiam serdecznie.

Tyle, że przylecieli i znaleźli kosmitów. Miała racje. A co do decyzji o zbiorowym samobójstwie, to biorąc pod uwagę co się działo do tej pory oraz to, że Janek sam doszedł do wniosku z czym mogą mieć tu do czynienia, to w cale mu się nie dziwię, że uwierzył jej na słowo i zrobił co zrobił.

Szanowny Pan Janek nie widział na oczy Pana Inżyniera i, jak Szanowny Pan Kesser nadmienić raczył, sam sobie nagle wymyślił, że kosmici mogą przecież chcieć zniszczyć Ziemię jak na filmach i postanowił zostać pilotem kamikadze. Szanowni Panowie mu towarzyszący bez mrugnięcia, radośnie się przyłączyli do tejże przesympatycznej zabawy pod tytułem "a gdyby tak zostać pilotem kamikadze, bo kosmici mogą zniszczyć Ziemię?". Pozdrawiam serdecznie, pełen szacunk do Szanownego Pana możliwości intelektualnych oraz dedukcyjnych.

Placówka na pustkowiu, składowisko pojemników z dziwną substancją, która to gwałtownie atakuje organizmy żywe... To raczej nie jest opis piekarni produkującej kosmiczne rogale, więc wnioskom Janeka nie ma co się dziwić. Poza tym z tego, co pamiętam był przy tym jak Vickers oglądała przekaz z przebudzenia Inżyniera, więc miał świadomość, iż coś jest mocno nie tak. Biorąc to pod uwagę i słysząc panią doktor, zdecydował, że nie ma co ryzykować i strącił dziada z nieba.
Możesz szukać dziury w całym, ale to nie była kwestia logiki, ale tego czy może podjąć ryzyko i pozwolić mu odlecieć.

Pomijając stanowisko Pana Janeka, polecam Szanownemu Panu zwrócić uwagę na postawę pozostałych pilotów. Pozdrawiam serdecznie.

Naprawdę - szukasz dziury w całym

Goście tez sporo widzieli, mogli zgodzić się z jego decyzją, mogli też nie widzieć szansy na ratunek i woleli odejść z hukiem.

Pan, jako fan azjatyckich bajeczek, z pewnością nie widzi różnicy między groteską , a rzeczywistością. Pozdrawiam serdecznie.

Bingo)

Widzę, że sensowniejszych argumentów brak. Szkoda, że ta rozmowa kończy się tak marnym zagraniem.

Dyskutujesz z trollem, prawdziwym rasowym trollem. Zakładanie prowokacyjnych tematów i pisanie prowokacyjnych wypowiedzi to jego chleb powszedni.

nie jestem w stanie ocenić Pana Smokinga, ale to raczej antytroll. Problem polega na czymś innym - wasze sposoby obrony Prometeusza przypominają upychanie szmat w ziejące dziury nonsensów. Jest to jakaś gimnastyka umysłowa, ale zarazem jest daremne, a dla waszych interlokutorów - męczące, bo ileż można? W końcu urywa się to jakimś żartem, a wam się zdaje, że to wasze wielkie zwycięstwo

Twoja ocena w przypadku smokinga jest tak samo trafna jak w przypadku Prometeusza, antytroll - dobre. Szczególnie z tymi wszystkimi tematami które założył na forach różnych filmów.
Tak w ogóle to nie wiem o jakich "nas" piszesz? Ubzdurałeś coś sobie w główce i teraz z uporem maniaka to powtarzasz.
Twój podstawowy błąd jest taki, że zakładasz iż ludzie muszą zachowywać się zgodnie z logiką. 40 lat przeżyłeś i jeszcze sobie nie uświadomiłeś, że nie zawsze tak się zachowują?
Do tego ten protekcjonalny ton. Chyba rzeczywiście razem z Marekgdapl próbujecie się tutaj dowartościować na forum. Kryzys wieku średniego przyszedł?

ale ja nie śledzę, co smoking czy Ty czy ktokolwiek inny robi i zakłada - co mnie to obchodzi? Protekcjonalny ton - wybacz, ale poważnie rozmawiam z ludźmi zachowującymi się jednak racjonalnie. Nie bardzo wiem, co właściwie miałeś na myśli z tą logiką - wasze zachowania (a zatem i oceny) nie mają nic wspólnego z logiką? Dlaczego, na litość boską?! Co was powstrzymuje od logicznego myślenia? Jeśliśmy z Markiem tacy starzy i zgrzybiali, procesory nam się sypnęły, to czemu tak słabo wam z nami idzie?

"ale ja nie śledzę, co smoking czy Ty czy ktokolwiek inny robi i zakłada - co mnie to obchodzi? "
Skoro Ciebie to nie obchodzi, to dlaczego próbujesz go bronić? Pozwól niech zgadnę - bo ma podobne zdanie jak Ty na temat filmu.
"Protekcjonalny ton - wybacz, ale poważnie rozmawiam z ludźmi zachowującymi się jednak racjonalnie." Zaraz padnę ze śmiechu - czyli ludzie którzy maja inne zdanie od Twojego zachowują się irracjonalnie? To ja już nie wiem czy to wybujałe ego, czy problemy z głową.

"nie bardzo wiem, co właściwie miałeś na myśli z tą logiką - wasze zachowania (a zatem i oceny) nie mają nic wspólnego z logiką?"
Znowu jacyś "my", to ja proszę w takim razie - wyjaśnij dlaczego moja ocena nie ma nic wspólnego z logiką.
I sprecyzuj dokładnie o co chodzi w tym, że wyimaginowanym "nam" tak słabo idzie.

śledzę wypowiedzi smokinga na tym forum; nie bronię go, sam daje sobie świetnie radę. Nie padaj - to szkodzi młodym kościom. No słabo wam idzie, argumenty kiepskie, może wynika to stąd, że bronicie przegranej sprawy. Ale to Ty napisałeś o tej logice, więc dlaczego ja mam Ci to tłumaczyć? Chyba, że masz na myśli zachowanie bohaterów filmu - no rzeczywiście, jak jeden mąż, załoga zachowuje się idiotycznie; może tytuł filmu powinien brzmieć - "Głupi i głupszy, i najgłupszy w kosmosie"? Nie wciągaj mnie po raz kolejny w te jałowe dysputy. Ileż razy można udowadniać, że ten film jest głupi?

Moja ocena 7 - proszę tylko o uzasadnienie dlaczego wystawienie takiej oceny jest niezgodne z logiką. Sam tak stwierdziłeś, więc pozwolę sobie pociągnąć temat.

Napisałeś: "Twój podstawowy błąd jest taki, że zakładasz iż ludzie muszą zachowywać się zgodnie z logiką". Ponieważ mowa była wcześniej o sprawach pozafilmowych, a bardziej forumowych, uznałem, że to zadziwiająca postawa skromności i samokrytyki. Ale Tobie chodziło jednak o bohaterów filmu? Nieporozumienie, a szkoda...

"Problem polega na czymś innym - wasze sposoby obrony Prometeusza przypominają upychanie szmat w ziejące dziury nonsensów."
Do tego fragmentu się odniosłem, to chyba oczywiste? Skoro nonsensem jest nielogiczne zachowanie danej postaci, to skoro ludzie czasami się nielogicznie zachowują, dlaczego bohaterowie filmów nie mogą sobie na to pozwolić? Dlaczego miałbym chcieć dyskutować na temat postępowania innych użytkowników. Podobał się im film to go bronią - nie ma tu nic niezgodnego z logiką. Znowu coś wymyślasz.
To jak doczekam się odpowiedzi na zadania przeze mnie pytanie?
"co właściwie miałeś na myśli z tą logiką - wasze zachowania (a zatem i oceny) nie mają nic wspólnego z logiką?"
Wyraźnie tutaj stwierdzasz, że moja ocena jest pozbawiona logiki. Chciałbym wiedzieć dlaczego.

No oczywiście, że jest. Oceniasz durny film na 7 i oczekujesz, że nazwę Twe zachowanie racjonalnym? Zastanów się. Znów musiałbym powtarzać wszystkie argumenty, które były tu używane wielokrotnie - wiekopomna badawcza wyprawa, sowicie sponsorowana przez miliardera, który sam bierze w niej udział, a zatem trochę powinno mu zależeć - składa się z durniów. Nie dziwi Cię to? Tak chociaż troszkę?

" Oceniasz durny film na 7 i oczekujesz, że nazwę Twe zachowanie racjonalnym?"
ojjj, ktoś zapomniał o czymś takim jak OSOBISTE ODCZUCIA i SUBIEKTYWNA OPINIA ;)

kto?

A Ty też na 7. No i Batman najnowszy 10. Cóż, hm, no tak

dobra dzieci, nasi grają z Rosją. Fajrant