Po tym jak byłem w kinie na beznadziejnym Avatarze myślałem, że nigdy więcej nie wybiorę się do kina. Po 2. latach zaryzykowałem dla Prometeusza. To niesamowite, ale dla mnie ten film jest ARCYDZIEŁEM, jest lepszy od Obcego. W typowym horrorze akcja rozpoczyna się po około 45 minutach, tutaj natomiast ciągle coś się dzieje już od pierwszych minut filmu. Jest mnóstwo nawiązań do Obcego, uzyskałem odpowiedź na część pytań z Obcego (np. jak powstał ten potwór), mam też mnóstwo pytań dodatkowych po obejrzeniu Prometeusza. Film jest rewelacyjny, mam nadzieję, że będą kolejne części - dla mnie ten film to arcydzieło. :) Po jego obejrzeniu zbierałem szczękę z ziemi.
Ten film Avatarowi moze buty czyscic.
Na Vatara szedlem z mysla, ze zobacze jakis tam film sci-fi w 3-D i tyle. Okazal sie swietny.
Na Prometeusza szedlem z mysla zobaczenia jednego z najlepszych filmow tego roku. Okazalo sie, ze jest zaledwie dobry (co przy moich ocazekiwaniach jest zdecydowanie za slabym wynikiem).
Ani jednej akcji godnej zapamietania.
Smieszy mnie jak ktos mowi, o tym gownie Awatara ze jest to dobry film. Jest to dobra zenada, dobre gowno ale nie film.
A mnie śmieszą tacy ludzie jak Ty :] każdy ma prawo do własnej oceny... i G ci do tego, co się komu podoba... niech każdy robi i lubi, co mu się żywnie podoba, byle by to nie było krzywdzące dla innych :)
Widzisz, jestes po prostu bez gustu - i nie ma tu o czym wogle dyskutowac. Gowno w stylu Avatara to rzecz bez gustu dla debili. Tyle w temacie. Pozdrawiam.
Przykro sie takie cos czyta. Jako wielkie fan serii, musze stwierdzic ze jest to straszny gniot. Druga połowa filmu to posklejane do kupy przypadkowe kadry bez wiekszego przekazu ani tresci. Fabularnie film lezy i kwiczy i nawet calkiem dobra gra aktorska nic tu nie uratuje. Kolega ogladal chyba inny film. Klapa, szkoda kasy na kino.
Z filmu wywalili 30 min by nie był za długi, przecież to widać od razu i to nie jest wina Scotta tylko producentów. Tak czy tak, dla mnie, fana Aliena, który wychował się na tej serii film jest niesamowity, wspomnienia powróciły.
spokojnie, niedługo żeby zarobić wypuszczą na blu-ray wersje reżyserską:) którą z chęcią obejrze,
"film jest ARCYDZIEŁEM, jest lepszy od Obcego" .... kolega chyba oglądał film "Kowboje i obcy" albo może widział tylko Obcy IV .... arcydzieło heheh
Oglądałem wszystkie części Obcego - w każdym akcja zaczynała się po około 45 minutach i polegała na uganianiu się za obcymi lub uciekaniu przed nimi. Natomiast w Prometeuszu mamy mnóstwo różnych wątków i akcja dzieje się od pierwszych minut filmu.
NIe ma sensu sie sprzeczac z kolega ktory ocenil Teksańska masakra piłą mechaniczną 2 na 10/10 a Book of Eli na 4/10... Widac czego szukasz w filmie... I nie jest to dobra fabula tylko slodkie amerykanskie prykanie.
A Ty oceniłeś Prometeusza na równi ze współczesną beznadziejną wersją Gniewu Tytanów - wstyd.
Gniew Tytanow przynajmniej mial jakas fabule i byl filmem spojnym do samego konca. Prometeusz bazuje na tym czym transformersi - cgi nic wiecej. misiekaleksander przyjrzyj sie swoim ocenom filmow. Ogol gawiedzi sie nie myli, Ty oceniasz gnioty klasy B na 10/10 odmawiajac tej oceny filmom wartosciowym, jak w takim razie mozna powaznie traktowac Twoje posty na filmwebie? Nie wypowiadaj sie bo wprowadzasz ludzi w blad. Zebys sie ze srednia recenzencka chociaz zgadzal... zenada.
Nie masz nic sensownego do dodania w temacie oceny Prometeusza to sie nie udzielaj... no chyba ze przedluzyles umowe na neo i musisz.
Kolego - to Ty nie masz nic sensownego do powiedzenia a się udzielasz - co ma ocena Teksańskiej Masakry I Księgi zapomnienia do Prometeusza?
Każdy ma prawo do swojej oceny i NIE MUSI być ona identyczna z Twoją.
Kapiszi?
Jasne ze kazdy ma prawo. Co nie zmienia tematu, ze ocena Book of Eli na 1/10 to zwykle trolenie w temacie aby posta napisac, Co to mial byc za flame? Zasadnie podwazam obiektywnego oceniania filmow przez autora tej wypowiedzi, tak by ludzie sie nie nabrali na krzykliwe komentarze w stylu "arcydzielo" i "10/10". Ocenianie filmow powinno byc odpowiedzialne, tak samo jak recenzowanie go. JA napisalem jedynie, by fani tematu obcego winni byc ostrozni w odbiorze postow na filmwebie odnosnie oceny Prometeusza. Film nie jest wart pieniedzy wydanych na kino czy kupno dvd. Ciekawe co Ty chciales przekazac w temacie.... nie karmie...
Ok. Przyznaje się. Oceniłem Księgę na 2, potem podniosłem o jedno oczko.
Tu mniej więcej się dowiesz, dlaczego:
http://www.filmweb.pl/film/Ksi%C4%99ga+ocalenia-2010-450356/discussion/IDIOTYZMY +FABULARNE,1309634?page=3
oraz
http://www.filmweb.pl/film/Ksi%C4%99ga+ocalenia-2010-450356/discussion/ELI+BY%C5 %81+WYS%C5%81ANNIKIEM+SZATANA+-+INNA+INTERPRETACJA,1315356
Touché... Heh, pewnie masz sporo racji. Wielu z tych rzeczy nie zauwazylem/nie chcialem zauwazyc. Podobal mi sie klimat filmu, jego realizacja, rezyseria i choreografia. Kilka z Twoich argumentow pewnie daloby sie w jasny sposob wykluczyc aczkolwiek nie czas to i miejsce. Fakt faktem, ze po miernej "Drodze" film taki jak Book od Eli byl conajmniej objawieniem w temacie. Na upartego kazdy film kpi z inteligencji widza... takie jest amerykanskie kino. Dobrze, jezeli jest tak zrealizowany, ze te niedociagniecia nie rzucaja sie tak bardzo w oczy i nie sa tak oczywista oczywistoscia (co by klasyka zacytowac). 3/10 to jednak nadal malo.
Hehe widzisz, De gustibus non est disputandum, dla mnie Droga to arcydzieło gatunku
Starzeje sie chyba. Droga dla mnie troche przegadana i malo "postapokaliptyczna" ;) . Powiem Ci tak - Droga + odrobine wiecej akcji + scenografia z Book of Eli = film bdb. Ale racja - o gustach sie nie dyskutuje. Za to daje Book of Eli gwiazdke mniej.
Droga była 100 razy lepsza od Book of Eli, którego uratował falloutowy klimat i kilka niezłych akcji z maczetą. Jednakże sam film nie był niczym specjalnym. I to własnie bardziej postapo było czuć w Drodze.
Macie troche racji. Mnie najbardziej draznila w Drodze ta familijnosc jakkolwiek by to nie zabrzmialo. A jak trafnie zauwazyles w Book... jest ten niesamowity Falloutowy klimat ktory mnie na tyle zauroczyl ze nie zauwazylem niedociagniec w realizacji.
To właśnie po takim filmie jak Book of Eli można czuć mega rozczarowanie, bo zmarnowali taki zajebisty klimat na taki idiotyczny i mało oryginalny pomysł na fabułę, zwłaszcza, że filmy post apokaliptyczne wychodzą jeszcze rzadziej niż sci-fi typu Prometeusz. W Prometeuszu klimat rozpiernicza i wszystko jest na swoim miejscu, można się doczepić tylko paru głupich zachowań i pociętych scen, które pewnie będą na Bluray.
Odnosnie Prometeusza pewnie sie nie mylisz. Druga polowa filmu wyglada jakby ja Danny Trejo maczeta pochlastal. Gwarantowana wersja rezyserska ktora (mam nadzieje) ten film uratuje. Co do Book of Eli ... darowanemu koniowi sie w paszcze nie zaglada. Mozemy narzekac na brak dobrego kina, ale w tym zalewie kiczu starajmy sie znalezc w takich produkcjach same dobre strony, z litosciwym usmiechem pomijajac minusy. Powiem szczerze, że klimat Book ... naprawde potrafi spowodowac taka reakcje, chyba za duzo gralem w fallouta i wojownika autostrady ;)
Zgadzam się z tym, że film jest arcydziełem. Nie powiedziałbym, że lepszy od Obcego, ale pod pewnymi względami ma nad nim przewagę, przede wszystkim w aspekcie wywoływanego napięcia i strachu.
Strach? Prometeusz? Tośmy chyba różne filmy oglądali... Nie mogę odmówić Prometeuszowi pewnego piękna - wizualnego. Fabularnie też jest spoko, ale niestety do grozy z Obcego mu daleko - napięcie nie było spotęgowane nawet w 1/10 tak jak w pierwszym Alienie.
Chyba sobie jaja robisz. Specjalnie przed premierą Prometeusza zakupiłem odtwarzacz Bluray i 4 części Aliena by sobie przypomnieć całą serię w możliwie jak najlepszej jakości, bo dość dawno oglądałem te filmy. Oglądałem oczywiście w nocy, na 42 calach. I śmiało mogę powiedzieć, że Alien jest genialnym klasykiem Sci-fi, ale teraz to on napięcia nie ma w ogóle. W Prometeuszu było tak mocne, że w pewnym momencie chciałem by film się zatrzymał bo nie mogłem już wytrzymać. W porównaniu do Prometeusza Alien to film obyczajowy. Tutaj miałem ciary cały czas, nawet gdy nic się nie działo, a gdy już przyszło do mega odrażających (czyli takich jakie powinny być w horrorze sci-fi) scen akcji to po prostu zgniatało widza, zwłaszcza w 3D, z takim nagłośnieniem jakie oferuje kino. Ten film to coś niesamowitego, multipleksy zostały stworzone własnie dla takich filmów jak Prometeusz. I śmiało mogę stwierdzić, że gdyby nie kilka głupot (bo owszem, film ma błędy) i kilka ewidentnie pociętych scen (wywalono z kinowej wersji 30 min materiału) to film śmiało mógłbym nazwać lepszym od legendarnego Aliena. W chwili obecnej nie mogę, w obecnej wersji film nie jest lepszy. Są gdzieś na równi. Aliena ratuje sentyment i ten klimat starych filmów sci-fi, Prometeusz pod względem napięcia i strachu góruje. Jest za to na pewno lepszy od Obcego 2, 3 i 4. Nie mogę się doczekać jakiejś rozszerzonej wersji na Blurayu i modlę się o to by dodano jak najwięcej.
Alien 10/10
Prometeusz 10/10
Aliens 9/10
Alien 3 8/10
Alien 4 8/10
Był strach non stop, a w trakcie seansu o dziwo nikt nawet nie chodził do WC przysłaniając ekran - znaczy nikt nie mógł oderwać się od filmu.
Niby po co? Przecież taki stwór jak ty i tak każdy tytuł skwituje tym, że Prometeusz jest straszniejszy. Swoją drogą, horror z tego filmu żaden, to już pierwsze z brzegu 28 Days Later czy Descent sprawiają, że te popłuczyny po Obcym można puszczać na jakimś Fox Kids. Jeśli już, naginając rzeczywistość na max, to przy Prometesłabeuszu można ze dwa razy przymknąć oko z obrzydzenia, ale ze strachu? Mega leszczem trzeba być.
To, że nie powstają teraz w ogóle ciekawe horrory science-fiction nie oznacza, że Prometeusz od razu staje się jakimś gigantem. Przykuwa do fotela? ok. Miażdzy wizualnie? jak najbardziej. Ale czy straszy? nic a nic.
Lepszego horrora nakręconego w ciągu ostatnich lat nie ma, natomiast mogę podać dobre filmy gore.
Ludzka stonoga 2 i jego ultrarealizm, miażdży dla Scotta jądra, klimatem i bardzo odważnymi scenami ;)) Masz dobitny przykład tego, że Prometheus to tylko kino nastawione na kasę ;)) Dobre filmy są jak strategia Obcych, nigdy nie wiesz gdzie i kiedy cię zaskoczy ;)) Autentycznie kino tylko dla dorosłych, ze względu na okrucieństwo, klimat i sceny gore, w wersji B&W ;)) Dzięki temu nieocenzurowany ;)) Stonoga wyróżnia się na tle innych, prometheus zaś niczym się nie wyróżnia, jest produktem wtórnym ;))
Dziwią mnie wasze wypowiedzi. Po pierwsze każdy maniak kina powie wam, że seria Alien to jedna z najlepszych serii jakie dotąd zrobiono. Sama wychowałam się na tej serii i jestem jej wierna. Zdziwiło mnie to, że tak dobrze oceniacz Prometeusza. Po pierwsze film w ogóle nie trzymał się kupy, wciąż wchodziły jakieś nowe wątki co było dziwne i prawie zasnęłam na nim. Oczywiście były też plusy, wygląd planety i efekty to rewelka, muzyka mi się bardzo podobała, ale jednak dla mnie reżyser mógł sobie odpuścić i nie robić tego filmu. Film moim zdaniem był beznadziejny, poniżej krytyki mogę powiedzieć.
A poza tym bez urazy, ale denerwują mnie ludzi, którzy chodzą raz na 2 lata do kina i uważają się za znawców. Widziałam Twoje oceny filmów i powiem Ci, że nie znasz się. Więc następnym razem pomyśl dwa razy zanim napiszesz coś na forum.
Zacznij inaczej patrzeć na filmy, nie można na nie patrzeć powierzchownie. Film jest jak książka, sugerujesz się okładką, ale musisz ją przeczytać, zanalizować i to dokładnie.
Ja chodzę na filmy kilka razy w miesiącu bo kino to moja największa pasja i śmiało mogę powiedzieć, że Prometeusz to jeden z najlepszych filmów roku 2012 i najlepszy film sci-fi od czasów Aliena. W ogóle to najlepsza część serii obok Aliena.
Ja chodzę praktycznie co tydzień, ale jakoś nie zauważyłam żeby na mojej sali kinowej komukolwiek się podobało. Może jakieś konkrety co do tego filmu co Ci się w nim podobało?
Na mojej sali kinowej raczej wszystkim się podobało, każdy siedział cicho, nikt się nie śmiał. Wszyscy znajomi którzy ten film widzieli również są bardzo zadowoleni. Swoje zdanie na jego temat wyraziłem w temacie: http://www.filmweb.pl/film/Prometeusz-2012-523230/discussion/Niesamowity+i+cudow ny%2C+Odyseja+Kosmiczna+naszych+czas%C3%B3w.+SPOILERY,1968336
Zgadzam się z kolegą. Ten film to typowa produkcja amerykańska ostatnich lat. Efekty na najlepszym poziomie. Efekt strachu budowany napięciem faktycznie dał znać o sobie kilka razy (ale w porównaniu z obcym 2 się chowa). Fabuła natomiast.... Proszę Was. Była tak bez sensu, że aż żal.
Okres kina z etapu Obcego 2 był tym gdzie efekty były świetne i ktoś faktycznie dbał to to by fabuła trzymała się kupy i była przemyślana.
Prometeusz miał dobry początek, może ze dwa wątki wciągające, a reszta to standardowa US PAPKA : "postrzelajmy powybuchajmy, pokażmy jelita... a na końcu idiotyczną scenę bo kto wie może dadzą nam kolejne miliony na następną część...."