Film ma na IMDB ocenę 7,3 , krytycy ocenili dobrze, wizualnie film jest piękny, rzemieślniczo wszystko w porządku, a zacietrzewiona szara masa widzów wychowana na rąbankach komputerowych i potworaskach wystawia oceny 2, 3 za ... tzw. "błędy logiczne". W rezultacie dobry film ma ocenę 6,4 !
Świadczy to tylko o tym, że wystawiający zaniżone oceny albo nie znają się na kinie i udają znawców, albo chcą tylko przypierd...lić Scottowi, że nie zrobił kolejnego Obcego. To jest inny film, hello.
Ta śmieszna dziecinada powoduje, że oceny na filmwebie są totalnie nieobiektywne. Żal.
Jak prowokacja?W końcu sam użyłeś argumentu ważności przesłania zawartego w tym filmie jako wartości przez wielu niedocenianej. To jakaś wiedza tajemna a ty jesteś prowokowany do zdradzenia tajemnicy?Lekko pogubiłeś się.Ty coś masz do powiedzenia na temat przesłania czy tylko "że jest"?
To jakie jest to przesłanie? Czy ktoś z tzw. obrońców może wreszcie jasno i prosto napisać w kilku zdaniach o czym tak naprawdę jest ten film? Tak aby w pełni uwiarygodnić sens tej produkcji i aby wszystkie idiotyczne sytuacje, kiepskie aktorstwo i dziecinne dialogi przestały przysłaniać wielkość tego "arcydzieła" i jego "głębokiego" przesłania.
Nie obchodzą mnie krytycy tylko co ty masz do powiedzenia w tym temacie skoro uważasz że ci co krytykują muszą lubić tylko horrory i filmy akcji. Bez konkretnych argumentów twoje słowa tracą na znaczeniu, pokazujesz sam jaki z ciebie "znawca".
Po pierwsze mówi się na temat, nie "w temacie" . Po drugie, jeśli nie interesuje cię opinia ludzi, którzy znają się na filmach, nie mamy wspólnego języka, ignorancie.
Czemu mam tylko opierać się na opiniach innych ludzi? Sam mam rozum i dla mnie Prometeusz jest gniotem. Mam też to czego ty nie masz - jakieś sensowne argumenty żeby uzasadnić swoje stanowisko.
Zaraz..zaraz..ty sie znasz czy raczej potrzebujesz żeby jakiś krytyk pomógł ci "wiedzieć na temat")))) co masz o tym filmie myśleć?)
Uciekasz od odpowiedzi. Co według Ciebie stanowi przesłanie "Prometeusza"? Gdzie są według Ciebie te filozoficzne, metafizyczne i mityczne treści, niuanse? Założyłeś na forum "Prometeusza" temat w którym próbujesz strofować krytyków filmu, a więc jak rozumiem masz coś w tej materii do powiedzenia... Bardzo bym zatem prosił o konkretną i możliwie jak najbardziej merytoryczną opinię. Twoją opinię o przesłanie najnowszego filmu Scotta.
cokolwiek bym nie napisał wyśmiejesz to, po co więc ta rozmowa? Chodzi o uczciwe podejście do rzemiosła filmowego, a nie bicie piany, hello.
I znowu uciekasz... Zrozum, że nie wszyscy tutaj chcą się obrzucać błotem, mięsem, bić piane czy siać ferment. Zapytałem Cię o konkrety i NADAL oczekuję na konkretną odpowiedź.
Skoro uważasz, że "Prometeusz" miał jakieś głębsze filozoficzne czy mistyczne przesłanie to przytocz je.
Zarzucasz innym, że filmu nie zrozumieli, a skoro Tobie się zrozumieć udało, to bardzo bym prosił o konkretną odpowiedź. Konkretną odpowiedź na proste pytania: Co według Ciebie stanowi przesłanie "Prometeusza"? Gdzie są według Ciebie te filozoficzne, metafizyczne i mityczne treści, niuanse?
na imdb jest nadal 7,3 , sprawdź sam. 65/100 jest z metacritics , polecam też lekturę recenzji polskich krytyków w wolnym czasie.
Zauważ , że nie spieram się o 6, czy 7, ale o oceny 2 czy 3 za dobrze zrobiony film.
To może posprzeczaj sie o 9 czy 10 za film bez fabuły,treści i z przesłaniem o którym majaczysz)))))) a słowa, o jego treść zapytany nie potrafisz sklecić.
Spoważniej chłopcze...trzy osoby cie pytają o to przesłanie a ty...ani be ,ani me ,ani kukuryku.Parafrazując pewnego "mistrza"intelektu))))))
Czego nie rozumiesz w metascore?
I może zaczniesz odpowiadać na najprostsze pytania?
odpowiedź do wszystkich mniej lub bardziej na mnie pokrzykujących ;) :
może ujmę to inaczej, bo widzę, że zupełnie się nie rozumiemy. Wy ciągle mówicie o JEDNYM elemencie , tzn. fabule (z założenia ocenianej subiektywnie) a ja mówię o CAŁOŚCI filmu ze wszystkimi jego składowymi.
Więc zupełnie nie zamierzam się z wami kłócić o fabułę , bo wiadomo do czego to prowadzi ;))).
Chodzi o to , że na ocenę filmu składa się ocena WSZYSTKICH elementów filmu: warsztatu (tzn. zdjęć, scenografii, montażu, muzyki itd.) oraz scenariusza, na który Wy kładziecie niesprawiedliwie największy nacisk. Scenariusz też oczywiście może być sprawnie napisany lub nie , a poza tym ma w sobie oczywiście fabułę, do której wy sprowadzacie cały film.
Więc teraz skończcie kłótnię ze z mną zupełnie zbędną i sami się zastanówcie, czy Prometeusza rzeczywiście można zrównać z filmami klasy B, z drewnianym aktorstwem, żenującymi błędami technicznymi.
Odpowiadając sami sobie wystawiacie świadectwo.
pozdrawiam
to oznacza że bardzo się nie znasz, a poza tym jesteś odporny na wiedzę. No trudno.
A teraz poddam publicznej analizie twoje ostatnie wypociny.
Cytat:
"bo widzę, że zupełnie się nie rozumiemy. Wy ciągle mówicie o JEDNYM elemencie , tzn. fabule (z założenia ocenianej subiektywnie) a ja mówię o CAŁOŚCI filmu ze wszystkimi jego składowymi.
Więc zupełnie nie zamierzam się z wami kłócić o fabułę , bo wiadomo do czego to prowadzi"
Analiza:
- każdy element filmu jest oceniany subiektywnie i tworzy końcową subiektywną ocenę
- ja oceniam film z fabułę,która jest kluczowa w mojej ocenia dla wartości filmu...ty za obrazki.
- nie musisz sie kłócić...ale jak bierzesz udział w dyskusji oceniającej ten film i rozpisujesz sie o ocenianiu fabuły przez innych wypadałoby jakoś względem niej się określić
Cytat:
"Chodzi o to , że na ocenę filmu składa się ocena WSZYSTKICH elementów filmu: warsztatu (tzn. zdjęć, scenografii, montażu, muzyki itd.) oraz scenariusza, na który Wy kładziecie niesprawiedliwie największy nacisk. Scenariusz też oczywiście może być sprawnie napisany lub nie , a poza tym ma w sobie oczywiście fabułę, do której wy sprowadzacie cały film. "
Analiza:
- skąd pogląd że twoja ocena jest właściwa a moja oparta na ocenie kluczowego dla mnie elementy niesprawiedliwa.
Przeczytaj powyższe zdanie jeszcze raz i zadaj sobie pytanie czy nie zgubiłeś się?
Cytat:
"Więc teraz skończcie kłótnię ze z mną zupełnie zbędną i sami się zastanówcie, czy Prometeusza rzeczywiście można zrównać z filmami klasy B, z drewnianym aktorstwem, żenującymi błędami technicznymi.
Odpowiadając sami sobie wystawiacie świadectwo. "
Analiza:
-ten film ma drewniane aktorstwo
-żenujące błędy w fabule
Czego nie rozumiesz?
I ta histeryczna forma szantażu zamykająca pole dla oceny:
"Odpowiadając sami sobie wystawiacie świadectwo."
Zdziecinniały histeryk))))))))))))))))))))))
Twoje wypociny świadczą o twoim poziomie. Nie wspominając o braku kultury, śmieszny ratlerku ;))))))))))))))))))))))).
Ale że co?Niesprawiedliwie oceniłem film?))))
Za kiepska fabułę odjąłem za dużo a za efekty dałem za mało?
Napisz proszę bo już sam nie wiem jak mam oceniać filmy)))))))))))
Reszta zagubionych tez czeka.
Buhahahahahaha
Si, oceń też poniższe i znajdź wypadkową :
obsada, aktorzy, gra aktorów, kreacje aktorskie
scenografia, reżyseria, efekty specjalne, muzyka, obraz, montaż
tematyka, kompozycja, język
atmosfera, nastrój
gatunek
Przecież np. fabuła transformersów jest banalna, a nie są to filmy tragiczne w swoim gatunku oczywiście.
Oj biedaku...zapomniałeś o scenariuszu a za czym idzie fabule.
Ale masz :tematyka, kompozycja, język
atmosfera, nastrój
gatunek.
Najbardziej mi się język i gatunek podoba.
Za sf dodajesz czy odejmujesz punkty?
Może po tym pytaniu dotrze do ciebie ze lekko robisz z siebie idiotę)
Popatrzyłem na twoje oceny.
Skierowałbym cie do osoby,która tez sie głową zajmuje...tylko po co?
Naprawdę mnie swoimi ocenami rozbawiłeś.
Wręcz zero-jedynkowy))))))))))))))))))))))))
Skończ trollować bo tylko widzę tutaj twoje posty. Co bo nie jestem taki p o j e b a n y że nie gustuję w Harrym Potterze, Matrixie, Władcy Pierścieni i czymś tam jeszcze?
Się czepiłeś tej fabuły, ZAWSZE SUBIEKTYWNIE OCENIANEJ , jak pijany płotu . Tak jest ona elementem składowym , oczywiście. Czy ja ci odmawiam prawa, do tego,że ci się fabuła nie podoba ? GDZIE ?
Maro, słońce ty moje, gdybyś był inteligentny skumałbyś , że o fabule mówimy w ..... tematyce ;) taaak naprawdę.
ale cóż , czas do szkół. Wyciąłem to z opisu recenzji filmowej dla twojej informacji, pani na polskim nie omówiła ? uuu .
Nie, nie odejmuje za sf , ale hello w ramach sf rozróżniam SF i sf , i jeszcze w ramach sf też inne kwestie filmowe poza twoją ukochaną fabułą rozróżniam, czaisz ? ;)
ps. nie wiem po co obrażasz, lubisz tak ? ;)
Ja czasem też ... tępy durniu, matole , idioto, skretyniała norko ;) !!!!!!!! i jeszcze milion wykrzykników i tak dalej . w zasadzie mógłbyś być też poza krytyką filmową być ministrem SPORTU. Przecież tak lubisz robić z siebie idiotę ;)
" że o fabule mówimy w ..... tematyce ;) taaak naprawdę. "
Wybitna myśl...taaak naprawdę.
Jesteś bardziej oderwany od rzeczy na temat których próbując sie wypowiadać, niż myślałem))))
NADAL nie odpowiedziałeś na pytania i dlatego też pozwolę sobie zadać je PONOWNIE:
1. Co według Ciebie stanowi przesłanie "Prometeusza"?
2. Gdzie są według Ciebie te filozoficzne, metafizyczne i mityczne treści, niuanse?
Nawiązania do Blade Runnera, nawiązania do mitu o Prometeuszu. Były już takie tematy na tym forum, jak poszukasz to znajdziesz.
Chyba stary Weyland nawiązuje do Replikantów którzy chcieli żyć dłużej a którzy byli świadomi że czeka ich śmierć i nie mogli się z tym pogodzić.
Blade Runnera widziałem bardzo dawno temu, więc słabo pamiętam film, musiałbym sobie odświeżyć. Teraz ciężko mi cokolwiek skojarzyć.
http://www.filmweb.pl/film/Prometeusz-2012-523230/discussion/%5BG%C5%82os+za+fil mem%5D+Poniewa%C5%BC+jak+widz%C4%99+pr%C4%99dzej+osiwieje+ni%C5%BC+filmweb+zewal uuje+recenzj%C4%99+...,1984292
link do tematu
W porządku, tylko pytałem claviera. :) Gość się tutaj produkuje a ma problem z odpowiedzią na banalnie proste pytania.
Co do nawiązań do Blade Runnera to raczej nie było ich zbyt wiele (o ile były jakiekolwiek). Pytania o człowieczeństwo androidów - bo pewnie o to Ci chodzi- były zadawane w literaturze i kinie już wielokrotnie i ja bym tego nie wiązał. Scott coś tam w wywiadach napomknął, że planuje połączyć uniwersa Aliena i BR ale to się jeszcze (na szczęście!) nie stało.
Nie odpowiedziałeś na pytanie bo nawet odpowiedzi nie znałeś. Zabawne to tym bardziej, że niezrozumienie filmu zarzucałeś jego krytykom... Pytałem cię dwa razy i raz od odpowiedzi uciekłeś, a następnym razem zupełnie mnie zignorowałeś. I jak brać tu poważnie kogoś takiego...
Film ma obrońców i fanów którzy potrafią coś sensownego napisać, ale ty raczej się do nich nie zaliczasz.
"napisać w kilku zdaniach o czym tak naprawdę jest ten film?" - w kilku zdaniach to możesz sobie co najwyżej zakres swojej wiedzy zapisać. filmu nie da się opisać i ocenić w kilku zdaniach.
Wito....no to w 100 zdaniach.Proszony jest o to od wczoraj.
W międzyczasie napisał z 200 zdań mijających sie z dyskusja,tematem.
Wyobraź sobie, że nie należy to do moich obowiązków. I muszę cię też rozczarować, bo w ogóle nie mam zamiaru wchodzić z tobą w dyskusje.
Znowu się pogubiłeś.
Jak zwykle...wchrzaniłeś się nie do swojej dyskusji.
Nie zrozumiałeś prostej wypowiedzi.Bo przecież nie ty jesteś proszony od wczoraj,więc nikt nie chce rozszerzać twoich obowiązków.Twój potencjał jest doskonale przynajmniej mi znany)))))
Co do zamiaru wchodzenia w dyskusję ze mną...pomyśl.Po prostu raz pomyśl.Dobre))))))))))))))))
Znowu pogubiłeś się.Dyskusja a raczej jej karykatura toczy się od wczoraj.Aerosol próbuje dowiedzieć się czegoś od Caviera.
Nie ciebie pyta.
Tak samo sie nie wtrąciłeś jak nie wszedłeś ze mną w dyskusję.
Nawet większa ilość twoich odpowiedzi zaczynu dyskusji nie uczyni.
Bardziej chodzi o jakość.
"napisać w kilku zdaniach o czym tak naprawdę jest ten film?" - w kilku zdaniach to możesz sobie co najwyżej zakres swojej wiedzy zapisać. filmu nie da się opisać i ocenić w kilku zdaniach."
A takie teksty jak oceniasz?
dlaczego oceniasz TYLKO scenariusz i o to toczysz bój godny lepszej sprawy?
przecież oglądałeś inne dobre filmy. Spór o fabułę jest bezcelowy, bo jej ocena jest subiektywna. Nie wiem ile razy można tłuc to samo. To jest fakt, a nie opinia. Mi akurat pewne rzeczy w fabule bardzo odpowiadały, tobie nie, twoje prawo, człowieku.
film nie jest arcydziełem pod względem scenariusza, ale nie można być ślepcem by nie docenić pozostałych jego aspektów, jeśli ma się elementarną wiedzę o filmie.
Co to za argument subiektywnej oceny fabuły?Ile masz la?Podaj mi element filmu który nie podlega subiektywnej ocenie?
Ty zacząłeś ten idiotyczny temat narzekając na niskie oceny innych.
Jeszcze lepiej...zarzuciłeś właśnie takim jak ja,szukających siły filmu w jego fabule i sposobie jej opowiadania główna wartość filmu zamiłowanie do rąbanek komputerowych.
Rozumiesz co piszesz i jakie ma to konsekwencje dla twojej oceny i twoich pretensji?))))))
Cytat z twojej wypowiedzi:
"Mi akurat pewne rzeczy w fabule bardzo odpowiadały, tobie nie, twoje prawo, człowieku"
BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!GENIUSZ!!!!!!!!!!!!!!!
moja elementarna wiedza na temat tego filmu pozwala mi go ocenić 2/10 i goowno ci do tego.
Zrozumiałeś?)))))))))))))))))))))))