Rozmowa jak z gówniarzem.A ponieważ pewnie gówniarzem nie jesteś pozostaje jedyna opcja.

Jak to się nie da jak da. Nie masz opisywać całego filmu bo przebieg fabuły wszyscy mniej więcej znamy czy go oceniać bo to wystawiona ocena nas różni tylko napisać w kilku zdaniach jego ogólny sens. Skoro oceniasz ten film tak pozytywnie, czy Prometeusz do ciebie jakoś w ogóle przemówił, jakieś wnioski? Jeśli tak to napisz co ci powiedział. Proste.

fabuła jest taka żebyś dał piątaka !

Jest tu jakiś cwaniak?

do mnie przemówił m.in. tak : "ludzie to jednak durna rasa".
Jakby nie patrzeć uniwersalne ... ;)

W sumie to nie wiem czemu tracić czas na obronę albo gnojenie tej produkcji, przecież jest Drzewo życia, film poruszajacy podobne problemy co idiotyczny twór Scotta a robiący to o wiele ambitniej i bez choroby zwanej blockbusteryzacją.
Za wszelkie błędy o ile takie są z góry przepraszam:)

"nawet nie chodzi o konkretnie TĘ produkcję, problem w tym, że jeśli komuś nie spodoba się tematyka, ujęcie czy wypatrzy "błędy logiczne" w fabule, jedzie po CAŁYM filmie i daje 1/10 , w związku z czym chyba Klan ma lepsze oceny. Co nie jest okey.

Jeśli jesteś ciekaw. Drzewo życia jest również mocno jechane bo fabuła wydaje się nie trzymać kupy i film zalatuje religijną agitką. Tylko że w tym wypadku to nie jest poblem filmu tylko widzów którzy nie są przywykli do bardziej artystycznego kina gdzie fabuła może przyjmować logikę snu, to również problemem wielu widzów jest że są zamknięci na pewne, odmienne od nich poglądy i widzenie świata, że od razu odnoszą się na nie z negacją. W przypadku Prometeusza jest jednak inaczej, wady filmu same wychodzą choćby się ich mocno wyparł, brak logiki razi i nie da się udawać że się tego nie widzi, problemem są także emocje a raczej ich brak. W Drzewie życia jest ukazany przejmujący obraz relacji ojca z synem, w Prometeuszu niestety jest tylko kupa śmiechu gdy postacie "naukowców" olewają wszystkie procedury bezpieczeństwa i urządzają sobie wesołą wycieczkę ku swojej własnej zgubie. Klan może nie ale już Moda na sukces potrafi dostarczyć więcej emocji.

Co do ocen krytyków jest takie przysłowie, "k...a k...e łba nie urwie" i to najlepiej podsumowuje wg mnie oceny krytyków zza oceanu.
Film jest piękny i głupi. Czy to komplement? pewnie tak, bo piękna i głupa to dla niektórych to dobry materiał na żonę.

W większości wątków i to nie dotyczy tego filmu Ciągle wszyscy żrą się o fabułę , a z góry wiadomo , że będzie awantura o to. Okej dobra można kłócić się o fabułę do upadłego, obrzucać czy się da, wytykać luki logiczne itde itpe.
Ale ocenianie filmu bardzo porządnie zrobionego, choć już NIE pasującego do serii "Obcy" na 1,2,3 to jest oznaka czystej niewiedzy czy nieświadomości po prostu.

Nie należy do serri obcego może i nie ale to jest wstęp do całej sagi i pisanie że to inny film nie mający nic wspólnego jest bzdurą sorry.
Nie da się ukryć że to był taki wstęp jak wcześniej pisałem który miał nam pokazać nie tylko jak powstał człowiek ale i ksenomorf patrz ostatnia scena z filmu więc to nie było całkowite odcięcie się od klasyki jak by ktoś chciał to mógłby ten film włączyć do serii jako pierwsza cześć a nostromo to dalsza cześć i nie było by błędu taka prawda.

dobra, ale cały czas piszesz o fabule. ja bronię całego filmu, nie piszę, że fabuła idealna absolutnie. Fabuła jest tą częścią filmu, która jest subiektywnie postrzegana i tu nie będę dyskutować.
Ale cały film nie zasługuje na 1, 2, 3 . po prostu NIE.

Tak naprawdę, to na podstawie filmu nie można stwierdzić jak powstał człowiek i xenomorph. Można tylko wysuwać przypuszczenia. Człowiek wiadomo - nie wiemy gdzie jest umiejscowiona pierwsza scena w filmie. Xenomorph - to tak jakby oceniać to jak powstał człowiek, na podstawie tego skąd się wzięły szympansy.

wow, co za megalomania bije z tego posta.

myślisz, że to megalomania ? kolega marekgdapl ,rozumiem jest od niej wolny?
a wiesz, że dzień niepodległości ma 7,3 ?
że nie wspomnę o nieśmiertelnych transformersach. (w swoim gatunku- okej niezły)
dlaczego więc Ridley Scott , świetny reżyser ma pokutować na polskim portalu z ocenami rzędu 1,2,3 ?
Że nie zrobił filmu obcy 17 o zagluconych ośmiornicach?
Apeluję o choć odrobinę rozsądku.... , to tak dużo?
Nie piszę, że to arcydzieło, ale nie gniot filmowy.

Nie wiem, co pisze kolega marek, nie interesuje nas marek teraz, więc po co wciągasz go w dyskusję?

Megalomania, bo narzucasz komuś ocenę (jeszcze zakładasz po to temat), wyzywając go i od razu przykładając mu łatkę: wystawianie 2-3 to dziecinada, udają znawców, szara masa wychowana na grach komputerowych. Co tu w ogóle wychowanie na grach ma do rzeczy? Dużo mądrych ludzi wychowało się na grach i ich w tym momencie obrażasz.

Jeżeli ktoś uważa, że słuszna ocena dla "Prometeusza" to 2-3, ma do tego święte prawo. A Ty chyba nie możesz się pogodzić z tym, że "Prometeusz" został uznany za dość słaby film. Starasz się przeciągnąć tą linę na swoją stronę, przekrzyczeć tych co oceniają go słabo, stosujesz inwektywę, żeby wyolbrzymić siebie i swoje zdanie. No nie, tak to nie działa.

co to znaczy ma święte prawo? ))
czy jeśli sędzia nie zna prawa, ma prawo sądzić ? A gdyby cię leczył kierowca karetki ( z całym szacunkiem dla kierowców) byłbyś zadowolony?
apeluję o rozsądek.
zwyczajnie razi mnie powszechne przyzwolenie na wymądrzanie się ludzi bez wiedzy merytorycznej, za to z tupetem i bezczelnością myloną z asertywnością.

Jeśli ktoś nie ma prawa do wystawienia słabej oceny słabemu filmowi to mu zabroń.

To jest właśnie to prawo.

okey, ale ja mam prawo bronić świetnego reżysera , ikonę kina (Blade Runner, Helikopter w ogniu, Gladiator) , który zrobił dobry film. NIE twierdzę, że fabuła jest w tym filmie idealna , i daję prawo ludziom do tego aby lubili Transformersy , jasne. Nie dam im złośliwie 1/10 za banalną fabułę, bo były świetnie zrobione w swoim gatunku i dla konkretnego odbiorcy.
Ale nie gnójmy dobrego rzemiosła za to, że film jest dla nas nudny i przeintelektualizowany, skoro Raczek czy inny sensowny krytyk pisze, że w filmie będą pytania egzystencjonalne oznacza że nie będzie tam raczej transformersów.
Swoją drogą dystrybutor pewnie celowo zrobił trailer sugerujący inny film, na dodatek film ma podany jako gatunek: akcja, horror , sf. to faktycznie mogło zmylić widzów.
Ale NADAL ten film jako całość , nie jest gniotem zasługującym na 1/10.
Kto daje mu takie niskie oceny NIE zna się na kinie i tyle. I prawo nie ma tu nic do rzeczy.

Oczywiście, że możesz bronić, ale nie za pomocą krytyki czyjejś oceny czy zdania.

Wiesz, Ty ciągle stawiasz się w pozycji centralnej, jesteś przekonany, że "Prometeusz" to dobry, rzemieślniczy film. Tylko czy Twoje przekonanie nie jest czasem błędne? Może tak samo powinno napisać się Tobie: Twoja ósemka to za dużo i nie wolno wystawiać tak wysokiej oceny. Nie znasz się. Prawda?

W gruncie rzeczy "Prometeuszowi" chyba bliżej do tej jedynki niż ósemki.Kurczę, nie wyznaczaj skali, w jakiej można poruszać się oceniając "Prometeusza". Nawet nie wiesz dlaczego ktoś dał nisko ocenę i jaki ma system oceny filmu.

Ja Cię nawet trochę rozumiem, sam pewnie byłbym zdziwiony gdybym zobaczył u kogoś np 1 u "Terminatora" (taką ocenę wystawiła koleżanka i się nie czepiam - to kobieta). Widzisz, że można akceptować skrajnie odmienne zdanie? Tyle, że "Prometeusz" nie jest jakiś filmem, któremu nie wypada dać 1 czy 2. To nie żaden rzemieślniczy, ani solidny film.

Ogólnie to się chyba irytujesz, bo zobaczyłeś w "Prometeuszu" jakąś wielkość, i niewielu ludzi podzieliło Twoje zdanie.

To z wypowiedzi niżej zamieszczonej przez claviera...polecam:
"Nie , przykro mi , to nie ja stworzyłem kryteria oceny filmów.
To jest po prostu zwykła wiedza.

Pojęcie "współczynnik" znam , ale nie w kontekście oceny filmów ))) , nie ma czegoś takiego.
Dając dobrym filmom 1 (na zasadzie,bo fabuła nudna i głupia) udowadniasz swoją ignorancję w kwestiach, o których dyskutujesz.
Zwyczajnie nie znasz się, a plujesz na ikonę kina. "

Megalomania to świetne słowo oddające stan twojego umysłu...zaburzona samoocena oparta o zespół urojeń.
Zakładasz dziwny temat w oparciu o niedorzeczną treść i prostacką formę, obrażający widzów ,którym ten film się nie podobał.
Nie chcesz czy nie potrafisz zrozumieć, że film został przez wielu widzów źle oceniony bo nie posiada żadnych treści i jest pełen błędów w fabule,które powodują,że dla wielu z nas,kładących nacisk na film jako swojego rodzaju opowiedzianą historię jest zaprzeczeniem tej idei.
Dla swojej wygody zamiast zastanowić się nad nasza motywacją czy posłuchać czegokolwiek na jej temat klasyfikujesz nas jako odbiorców rąbanek komputerowych a nasze oceny nazywasz dziecinada,sobie zastrzegając obiektywizm a nam przypisując nieobiektywność w ocenach.
Czyż to nie szczyt megalomani czy dziecinady?
Nie zacietrzewiaj sie i przez moment pomyśl!!!!
Wolę myśleć o tobie jako osobie w wieku maksymalnie wczesnostudenckim...bo tylko młody wiek tłumaczy takie "zagubienie"
Zdradzasz się zachwytem nad stroną techniczną filmu i powiem ci, że znam ten sposób myślenia "nowego" widza konsekwentnie wychowywanego pod tym względem przez przemysł filmowy.
Zawsze było trudno o dobry,porywający widza scenariusz.O stworzenie filmu zapisującego się na trwale w historii kinematografii.
Ale filmy trzeba robić(powinienem napisać "forsę"))))
I robi się ich coraz więcej,w coraz krótszym czasie gdzie trzeba zapełnić sale kinowe.
Coraz częściej argumentem zachęcającym do wyjścia do kina jest strona techniczna filmu.
Nie każdy zorganizował sobie kino domowe czy ma wypasiony telewizor z BR czy stać go płyt z filmem.
Myślę, że duża część widzów zaczęła upatrywać silę i wartość filmu w jego stronie wizualnej.
Ja do nich nie należę.Dla mnie najważniejszy jest scenariusz.Potem gra aktorska.To one określają wartość filmu.
Oceniam oczywiście inne elementy:zdjęcia,efekty,muzykę.
Ale to rodzaj współczynników-mnożników oceny podstawowej,które tylko w małym stopniu mogą wpłynąć na ocenę końcową.
W wypadku "Prometeusza" mnożyłem wręcz zero.
Dla mnie to film bardzo zły.Z jednym zastrzeżeniem...takich filmów już kilka było.
Ale jeżeli nawet Scott, nie oparł sie pokusie traktowania widza jak idioty, co przyjdzie na ładne obrazki i nawet przez chwilę nie popracował, aby do tych obrazków dołączyć jakąkolwiek sensowną treść.
To ja mówię: "STOP!!!.
Bawię się na FB od obejrzenia właśnie "Prometeusza".Po tym jak od kogoś o twojej kondycji intelektualnej usłyszałem czego nie rozumiem)))))))))))))))))))))
Mam ocenione 500 filmów.W większości są to filmu już dawno obejrzane I w mojej ocenie w jakikolwiek sposób warte odnotowania.Stąd też może duża ilość ocen na poziomie 7-10.
Oceniłem też "Transformers" o które pytasz w zacietrzewieniu w innym poście .I oceniłem ten film 9/10.
A wiesz dlaczego?
Bo się na nim doskonale bawiłem... śmiejąc do łez oglądałem doskonale zrobioną rozrywkę.Nie posiadającą żadnych pretensjonalnych aspiracji do kina "z treścią".Na takie filmy się godzę.
"Avatar"też był przykładem kina opartego o stronę wizualną,gdzie od początku uczciwie o tym mówiona, nie dorabiając żadnych dodatkowych treści i wartości.uczciwie.
Natomiast na "Prometeuszu" śmiertelnie się nudziłem, gdzie jedyną emocją była irytacja, że marnuję czas nabrany na świetny trailer i recenzje raczkopodobnych znawców "na garnuszku" piszących o dobrym filmie,egzystencjalnych pytaniach i mrocznym klimacie.
Musiałem jeszcze przeprosić z obowiązku kumpla,którego wyciągnąłem do kina..bo nasze żony na sf nie chodzą))) odrywając nas w niedzielę od rodzin.Po tym jak wyszedł z kina i popatrzył na mnie jak na wariata,bo oczywiście zrelacjonowałem mu recenzje zasłyszane czy przeczytane w mediach))))))))))))))))))))))))))))))))

Uch trochę się zmęczyłem czytając ten post hehe ale do rzeczy wiesz nie można nikogo nienawidzić że broni film który mu się podobał to jest całe życie tego portalu ale trzeba bronic swojej racji nie obrażając przy tym innych i to jest klucz do ciekawych konwersacji bez wyzwisk i stereotypów.

Mam nadzieję że tym razem uniknąłem wyzwisk i stereotypów)

"Natomiast na "Prometeuszu" śmiertelnie się nudziłem, gdzie jedyną emocją była irytacja, że marnuję czas nabrany na świetny trailer i recenzje raczkopodobnych znawców "na garnuszku" piszących o dobrym filmie,egzystencjalnych pytaniach i mrocznym klimacie."
Mareczku, o to że jesteś głąbem, i dałeś się nabrać, możesz mieć tylko pretensje do siebie i matki natury.

nie możesz SAM tworzyć nowych zasad oceny filmów.
Rozumiem twoje rozczarowanie, też wolałbym, żeby scenariusz był bardziej dopracowany.
Grę aktorską też oceniasz na 1? To by było dziwne.
Rozumiem, że wolisz Transformersy , ale zrozum też, że gdybyśmy oceniali tylko fabułę, to mnóstwo ludzi dałaby im 1/10 za banał i dziecinne zabawy klockami lego. Tego byś chciał?
Chyba jednak warto patrzeć na gatunki filmów i pod tym kątem oceniać wszystkie jego elementy filmu.

Mogę i stworzyłem?
Tak samo jak ty.Czy był to zjazd tobie podobnych gdzie zunifikowaliście system oceny?
Ty masz swoje kryteria, ja swoje.
Zaczynasz jawić się jako przypadek beznadziejny.
Mogę dać temu filmowi od 1 do 10. Rozumiesz?
I nie mam problemu z tym, że ktoś da Transformers 1...to też dociera?
Czego nie rozumiesz w pojęciu "współczynnik".
Nie należę do grupy widzów co oceniają film:
-zdjęcia 2
-muzyka 1
-gra aktorska 2
-efekty 2
-fabuła 3
I film bez fabuły z idiotyczną treścią po dodaniu całej reszty jest bardzo dobry.

Nie , przykro mi , to nie ja stworzyłem kryteria oceny filmów.
To jest po prostu zwykła wiedza.

Pojęcie "współczynnik" znam , ale nie w kontekście oceny filmów ))) , nie ma czegoś takiego.
Dając dobrym filmom 1 (na zasadzie,bo fabuła nudna i głupia) udowadniasz swoją ignorancję w kwestiach, o których dyskutujesz.
Zwyczajnie nie znasz się, a plujesz na ikonę kina.

Jaka wiedza?Jakie kryteria?Podziel się.
A co znasz w kontekscie filmów?
Może opisz swój system oceny.

sorry, ale po odkryciu przez ciebie własnych kryteriów oceny czekam aż zakwestionujesz Kopernika, Pitagorasa i innych dziwaków. szkoda na ciebie czasu. Odsyłam do wujka googla, do szkoły, po maturze.
Nie wiem czy recenzja filmu była już u ciebie przerabiana.Tam są ujęte kryteria oceny filmu.
Myślałem że blefujesz, ale ty na serio ...
ręce opadają ((((((((

Żegnam.

"Dając dobrym filmom 1 (na zasadzie,bo fabuła nudna i głupia) udowadniasz swoją ignorancję w kwestiach, o których dyskutujesz.
Zwyczajnie nie znasz się, a plujesz na ikonę kina."
Nie sądzisz że brzmi to jak majaczenie)?Ty się znasz.I jeszcze ta ikona na która pluję.
Lekko zaleciało fanatyzmem.

yhm, jasne.
2+2 =4 ,to pewnie też fanatyzm?
W sumie o czym tu gadać, skoro odkryłeś WŁASNE kryteria oceny i jeszcze "współczynnik". WOw, to robi wrażenie.
nawet zabawne )))))))))))

Pożegnałem się ale na dwa słowa wrócę.
I powiem ci szczerze, że mam już dość pajaców twojego pokroju.
Mających żal że wiele osób ocenia film inaczej niż oni.
Najlepsze, że nie tylko ja tłumaczę ci śmieszność twoich pretensji i sądów.
A odpowiedzi z twojej strony to dowód bystrości na poziomie:
"To jest po prostu zwykła wiedza."
Kiedy koleżanka ocenia na 2/10 Transformers to nie wchodzę z nią w dyskusję,tak jak ona nie tłumaczy mi jakim wspaniałym filmem jest "Piknik pod wiszącą skałą"
Próbujesz oceniać mój sposób oceny filmu kiedy zapytany o twój piszesz:
"Nie , przykro mi , to nie ja stworzyłem kryteria oceny filmów.
To jest po prostu zwykła wiedza"Kuriozalne.

Odpowiedz mądralo na te dwa proste pytania. Własnymi słowami i bez posiłkowania się wujkiem Google oraz postami innych.

1. Co według Ciebie stanowi przesłanie "Prometeusza"?
2. Gdzie są według Ciebie te filozoficzne, metafizyczne i mityczne treści, niuanse?

ciemna masa to nie są błędy logiczne

Oceny na FW są nieobiektywne-to oczywiste. KAŻDA opinia jest subiektywna.

Z uporem maniaka bronisz tezy, że film jest wyśmienity, próbując przekonać osoby o odmiennym zdaniu, że są idiotami.

Twierdzisz, że na jakość scenariusza można przymknąć oko bo w filmie są ładne widoczki i "filozoficzne przesłanie".

Zapytany co to za przesłanie wielokrotnie unikasz odpowiedzi i obrażasz pytających.

Wniosek - jesteś aroganckim gnojkiem, prawdopodobnie szczylem z przedziału wiekowego 12-17 lat. Dyskusja z tobą to strata czasu.

ty chyba czytać nie umiesz, dziecko drogie.

Widzisz...wszyscy mają cie za idiotę i megalomana.
Czas się zastanowić.

I mi nie odpowiedziałeś tępy złamasie.

nawzajem ;)

Zadałem ci kulturalnie trzy pytania i naprawdę długo i cierpliwie czekałem na twoją odpowiedź. Trzy pieprzone pytania. Proste pytania! Ty jednak prostaczku mnie całkowicie olałeś i dalej podbijasz swój nic nie wnoszący temat... Oczywiście nadal bez podania żadnych sensownych argumentów.

Ja wiem że jesteś jeszcze smarkatym gołowąsem i trudno móżdżek zmusić do pracy na nieco wyższych obrotach, ale w takim razie po kiego założyłeś ten temat? I zobacz- zamiast WRESZCIE odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytania, walnąłeś chłoptasiu szczeniacką odzywkę z emotikoną na końcu.... ZERO ARGUMENTÓW. Po raz kolejny...

A jak Miyamoto,który jest ostoją spokoju, nie wytrzymał i dosadnie określił twój potencjał, i kregosłup intelektualny...to juz nie myśl.
Szkoda twojego czasu)))

do szkoły wagarowicze ;)

Jebnij się w ten swój pusty i pryszczaty łeb, przygłupie.

"Ta śmieszna dziecinada powoduje, że oceny na filmwebie są totalnie nieobiektywne. Żal. "

Żal to ty masz miast mózgu. Pokaż mi wymazie sztucznej inteligencji gdzie są obiektywne oceny i co to jest obiektywna ocena.
Zresztą kolo zarzucajacy dziecinadę sam używa żałosnych pokemonowych określeń.

"Film ma na IMDB ocenę 7,3 , krytycy ocenili dobrze, wizualnie film jest piękny, rzemieślniczo wszystko w porządku (...)
Nie wciskaj ludziom mądrzejszym od siebie ciemnoty bo ci nie idzie. Krytycy go zjechali i mnóstwo widzów na świecie też go zjechało więc przestań bredzić.

"zacietrzewiona szara masa widzów wychowana na rąbankach komputerowych i potworaskach wystawia oceny 2, 3 za ... tzw. "błędy logiczne"."

No proszę, to by oznaczało, że "szara masa wychowana na rąbankach" ma więcej oleju w głowie niż taki bezkrytyczny łykacz szlamu jak ty. A tak w ogóle skąd ci się wzięło, że błędy wytykają "ćwierćmózgie komputerowe zombie"? DOWODY albo ZAMKNIJ MORDĘ.

"Świadczy to tylko o tym, że wystawiający zaniżone oceny albo nie znają się na kinie i udają znawców, albo chcą tylko przypierd...lić Scottowi, że nie zrobił kolejnego Obcego. To jest inny film, hello."

Jakie k...a ZANIŻONE OCENY? Czy cię piec kaflowy je..ał po nocach, dupę ci przepaliło i uważasz się za medium?
Tak, to jest inny film - wyszło gówno a jakby trzymał się oryginalnego scenariusza byłby Alien i to całkiem dobry.

shamar jak nie wytrzymujesz ciśnienia, to polecam udać się do toalety.
co to za dyskusja ?

czytasz, ze zrozumieniem, czy dostałeś pałę z tego tematu? A może też STWORZYŁEŚ własne kryteria oceny filmu w stylu osławionego współczynnika ? ;)

tak. mam własne OBIEKTYWNE kryteria, geniuszu.

wow oksymoron! no, no nie doceniłem jednak ... kunsztu ;)

Nie, królu wszechpotężnych ameb. Sarkazm podlany ironią na twe wcześniejsze durnoty.

Cały czas nie znamy twoich kryteriów...poza prawdą objawioną że wszyscy wiedzą jakie to są kryteria
Czy... i tu twoja wypowiedź,a wręcz dowód głupoty:
"To jest po prostu zwykła wiedza."))))))))))))))))))))))
lub
"Dając dobrym filmom 1 (na zasadzie,bo fabuła nudna i głupia) udowadniasz swoją ignorancję w kwestiach, o których dyskutujesz.
Zwyczajnie nie znasz się, a plujesz na ikonę kina. "
A więc wyjmij na chwilkę głowę spomiędzy pośladków Scotta...i użyj tej części którą masz wyżej.)))))))))))))))