"Propozycja" to nastrojowy, refleksyjno-kontemplacyjny australijski antywestern, który przywodzi na myśl największe demitologizujące dokonania gatunkowe z "Bez przebaczenia" na czele, ale jednocześnie posiada swój własny charakter i siłę, dzięki którym kiedyś, podobnie jak teraz film Eastwooda, będzie stanowił punkt gatunkowego odniesienia. Spora w tym zasługa Nicka Cave'a, który nie tylko jest współautorem świetnej, uzupełniającej się z akcją ścieżki dźwiękowej, ale też napisał scenariusz. Imponują rozpisane przez niego postacie, pełne swoistej dwuznaczności (ten zły nie jest do końca zły, a dobry w pełni dobry) i bogate tło z komentarzem do historii Australii, u której podstaw leży dokładnie taka sama kultura broni i ludobójstw, co w przypadku Stanów.