PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=181583}

Propozycja

The Proposition
2005
7,2 7,8 tys. ocen
7,2 10 1 7839
7,6 13 krytyków
Propozycja
powrót do forum filmu Propozycja

Obydwa filmy obrazują w dobitny, mocny sposób temat ludzkiej podłości, twardych charakterów bez perspektyw, pogardę dla życia. W "Propozycji" dużo bardziej spodobało mi się wyrażanie emocji przez bohaterów, mimo, iż stan ich ducha, podobnie jak w "Bez przebaczenia", skrywany był uważnie pod kamienną maską surowości. Świetne, fantastyczne zdjęcia stworzyły niepowtarzalny klimat...to ich analiza w dużej mierze pozwalała opisać wewnętrzne rozterki postaci. Moją uwagę zwróciła także bardzo dobrze zmontowana muzyka. Co prawda, z całym szacunkiem dla Guya Pearcego brakowało enigmatycznego Clinta Eastwooda wraz z jego przeszywającym spojrzeniem, ale doskonale w mojej ocenie wypadł w roli Kapitana Stanleya - Ray Winstone. Wielkie brawa! Daję mocną 8. Jak dla mnie Propozycja > Bez przebaczenia.

użytkownik usunięty
maciejao

Propozycja to wyższy poziom niemal pod każdym względem, niemal, bo aktorstwo jednak należy do Unforgiven.

ocenił(a) film na 8

Bez Przebaczenia jest lepszym filmem, pomimo ze Propozycja to naprawdę świetnie zbudowany film, jednak postaci nie są aż tak wyraziście wykreowane, przez co Bez Przebaczenia staje sie filmem bardziej dobitnie pokazujące eskalacje przemocy. W Propozycji miałem czasem wrażenie ze to mozolne przedłużanie niektórych sytuacji ma budzić pewna grozę, ale jakoś nie do końca to kupuje, bardziej dosadnie i spójnie odbiera się Bez Przebaczenia. O kreacjach juz nie mowie bo arcy-genialne role w filmie Clinta Eastwooda aż wylewają się z tego obrazu, chociaż w Propozycji tez jest bdb.
PS: Propozycja nie jest w zaden sposób na wyższym poziomie od Unforgiven,. Clint jednak umie ukazac bardziej realizm w swoich filmach. Rezyser Propozycji wdg mnie czerpal tez z filmow Coenow, podobny nastroj surowy.

użytkownik usunięty
black_bastard

od propozycji aż czuć odór zwłok w 'bez przebaczenia' tego nie było a Ty piszesz 'Clint jednak umie ukazac bardziej realizm' :)
Co nie zmienia faktu, że oba filmy są na niemal równym poziomie oczywiście wole 'bez przebaczenia'.

ocenił(a) film na 8

Ja tam nie czulem trupiej woni, za to w Bez Przebaczenia czulem ten brud i szorstkosc otoczenia :)

użytkownik usunięty
black_bastard

Bród i smród lepiej ukazuje 'propozycja', ponownie obejrzyj sobie scenę biczowania, gdzie to roje much pokrywają gapiów. Zmieniam zdanie 'propozycja' lepsza od 'bez przebaczenia' :P

ocenił(a) film na 8

ale to wedlug ciebie, dlaczego mi na sile chcesz wciskac swoje racje, dla mnie brudniejszy byl film mistrza Eastwooda i tyle, tez moglbym wymieniac sceny brudniejsze itp, jedna scena z Propozycji mnie nie przekona.

użytkownik usunięty
black_bastard

tam była masa takich scen, w dialogach też często poruszano tą kwestię