Ja mam tylko pytanie czemu główny bohater nie przygwoździł rzekomego agenta FBI pytaniem o odznakę na posterunku? Zamiast tego zrobił to na odludziu, pośrodku lasu. Świetny plan.
Pewnie nie chciał wzbudzać podejrzeń od razu bo byłoby to dziwne w sumie myślał że może to. Jakoś będzie. Później spanikował i zapytał