Generalnie zauważyłam, że ostatnio filmy mają strasznie prostą fabułę... liczyłam na coś lepszego. Powiem szczerze, że początek zapowiadał się niezły, lecz im dłużej trwał film tym bardziej stwierdzałam, że jest kolejną prostą i tanią produkcją.
Zgadzam się prawie ze wszystkim - totalne dno. Nie zgadzam się tylko z tym, że początek zapowiadał się niezły. Już pierwsza scena w tej wannie i urocza pogawędka zakochanych przypominała mi sceny z bollywood. Brakowało tylko wiatru we włosach. Z największą przyjemnością: 1/10.