Wcale taki niesamowity nie jest. Dość ciekawy pomysł, przeciętne zdjęcia, ładna muzyka, ale mimo pomysłu, scenariusz jest przewidywalny. Co prawda jest tam zwrot akcji, ale tylko jeden... No, może dwa. Resztę można było przewidzieć. Alba znów nie zachwyciła, Christensen też... Czy ja wiem... Ale obejrzeć nawet warto.