jedyne co w tym filmie (w miarę) dobre to pomysł, ale reszta jest kompletnie skopana...dobrze, że ta katastrofa trwa tylko niecałe półtorej godziny...według mnie nie zasługuje na więcej niż na 5...i co oni jeszcze chcieli zdziałać tą końcówką - okazuje się(z niczego), że "mamusia" zabija "tatusia" - po co pytam? za mało wątków w tym filmie? całą historię można by skrócić do 15 min...ale jak mówiłem pomysł z byciem "awake" w czasie operacji dobry i na tym wątku można by zbudować całkiem dobry film - szkoda, ze się nie udało. totalne rozczarowanie...
Film był kozacki, pierwszy raz widzialem Anakina nie w Star Wars!
Widac jak matka zabija tatusia bo synek cale życie chciał mu dorównać, a tu sie okazuje, że ojciec to frajer i ćpun. Wątków było sporo, zlukaj raz jeszcze to sie dopatrzysz, że wszystko jest powiązane. Pytania?