Fajny byl tylko pomysl, bo kompletnie nie wykorzystano jego potencjalu. Cały motyw z zachowaniem świadomości NIC nie wnosi do fabuły. To był tylko taki wydłużacz filmu. Gdyby chociaż bohater po wybudzeniu sam doprowadziłby (choćby żonę) przed oblicze sprawiedliwości ujawniając rozmowy zasłyszane w czasie operacji. A bez tego cały ten motyw był zbędny.
Szkoda czasu.