Film jest wg mnie bardziej dramatem niż thrillerem, na którego byłam nastawiona.Zaskakujący zwrot akcji i Alba jako fałszywa intrygantka, a nie jak zwykle przesłodzony cukierek. Wzruszający było dla mnie sposób, w jaki przedstawiono relacje matka - syn. Miałam uprzedzenia do filmu ze względu na udział w nim Jessiki Alby, a teraz uważam, że wart jest zobaczenia - ze względu na całość i oryginalny pomysł.