strasznie słaby film i żenująca gra aktorska. serio, nie wiem czemu wszyscy sie tym tak zachwycają i wystawiaja takie wysokie oceny...
Też nie potrafię pojąć tak wysokiej oceny tego filmu, jedyne co mnie w nim ujęło to postawa matki (ogólnie cała postać).
Cóż, film nie powala na kolana, ale fajnie się go ogląda. Jessica niezłą flądre zagrała. Zabrakło mi jednak najważniejszego, choć przy tych aktorach myślę, że nie wyszło by to tak dramatycznie. Mianowicie chodzi mi o zderzenie moralne postaci po zabiegu.
no fabuła jest conajmniej żenująca... zapowiadało sie mega ciekawie a wyszło szmirowato, zwroty akcji jak w brazylijskiej telenoweli...
a jak mógł być dobry jak główne role grali alba i anakin skywalker ;p cały spisek grubymi nićmi szyty, a cała operacja to już wgl jakieś sf, nigdy nie kumam po obejrzeniu czegoś takiego jaki producent mógł na taki gniot wyłożyć swoją kasę czy oni nie wiedzą w co inwestują?
Producent nie wyłożył wielkiej kasy, bo efekty specjalne były robione chyba na smartfonie. Wabiki filmu to śliczni Jessica Alba i jej dzielny towarzysz Annakin Sleepwalker. Gra aktorska nie sięga nawet serialu "Lekarze". Producent dobrze skalkulował, bo jeżeli tyle ludzi wysoko ocenia taki zakalec, to pewnie spokojnie zarobił swoje.
To, że gra aktorska nie była na bardzo dobrym poziomie nie znaczy, że wszyscy źle zagrali. Gra Christensena i Alby była nawet znośna, a same momenty rozpoczęcia operacji czy retrospekcji bardzo przyjemnie się oglądało - spisek, patologia, fałszywa miłość i tak dalej. Ja wiem, że nie jest to kino ambitne, ale każda ocena jest subiektywna i jeżeli film według mnie był całkiem dobry, to czemu miałbym mu nie wystawić 7ki? ;) Tak samo jak Ty masz prawo wystawić słabszą ocenę np. 3kę :D