Film trudno ocenić. Zależy od spojrzenia. Albo tanioefekciarski wyciskacz łez albo całkiem niezły thriller. Wszystko zależy od tego, jak dużą wagę przywiązujemy do szczegółów. Ja przepłakałam całą końcowa cześć ale mimo wszystko widzę kilka niekonsekwencji/nieścisłości/nieprawdopodobieństw. Co o nich sądzicie? oto one:
1. Lilith otruła się. Najprawdopodobniej lekami na serce. Czy takie serce można uznać za zdrowe i nadające się do transplantacji?
2. Czy jakikolwiek, nawet młody organizm mógłby wytrzymać dwa przeszczepy w ciągu jednej godziny?
3. Pierwsze serce dla Claya "znajduje się" tuż po ślubie z Sam, czy to mozliwe, że spisek sięgał tak daleko (rejestr dawców itp) by odwlec znalezienie dawcy aż do tego momentu?
4. Clay ma 22 lata. Lilith urodziła go będąc nastolatką. Zakładając, że miała 18 lat, w chwili operacji powinna mieć 40. A wyglądała na piękną i zadbaną, ale jednak pięćdziesiątkę:)
5. Jack nie ucieka ze szpitala kiedy wszystko wychodzi na jaw. Co się z nim dzieje? Zabił się czy został aresztowany?
Co o tym sądzicie?
No i czy człowiek, któremu "na żywca", przy niedziałającej narkozie wyciąto serce nie "powinien" umrzeć na skutek szoku spowodowanego bólem?
Co do pytania piątego. Jack zamknął się w gabinecie. Na chwilę przed sceną aresztowania Sam widać że przy drzwiach jego pokoju dłubie jakiś gostek, pewnie je otwarł a policja aresztowała morderce.
Na początku powiem o filmie. Nie wiedziałem, na co idę. Miałem ochotę coś obejrzeć, cokolwiek. Seans "Przebudzenia" był najwcześniej, więc wybrałem go. Powiedziano mi, że to horror. Domyśliłem, że co najwyżej thriller.
Osób było niewiele. Obok siedziała jakaś parka.
Film miał średnie tempo. Akcja się toczyła, wątek się rozwijał, zobaczyłem Lenę Olin, co było pozytywnym zaskoczeniem. Pomysł był dobry. Koleś wszystko widział, słyszał, czuł, ale żył i umierał z każdą minutą. Nie podobało mi się przedstawienie z drugiej strony jego nowej żony oraz przyjaciela. Aż tak wierzyli w wartość pieniądza? Lekarz w prawdzie miał zahamowania, ale ona? Nie miała. Taka płytka fabuła. Ktoś mógł mieć pomysł na dramat, ale mógł nie mieć pomysłów na jego wykonanie. Film jednak poniektórych potrafił wzruszyć, m. in. parkę, która obok mnie oglądała ten film.
Odpowiem Ci na dwa pytania:
1. Jack nie ucieka ze szpitala, kiedy wszystko wychodzi na jaw. Co się z nim dzieje? Zabił się czy został aresztowany?
Odp.: Oddał się w ręce policji. Sumienie. Byli przyjaciółmi. To on był winny, tylko on. Mógł ich powstrzymać, ale tego nie zrobił.
2. Czy jakikolwiek, nawet młody organizm mógłby wytrzymać dwa przeszczepy w ciągu jednej godziny?
Odp. On nie wytrzymał, przy pierwszym przeszczepie zmarł po wstrzyknięciu tego płynu. Świadczą o tym gasnące światła. Umarł. Potem dostał zdrowe serce. Defibrylator nie pomagał. Dopiero słowa matki i chęć życia postawiły go na nogi. Jak widać nauka ma tu niewiele do powiedzenia.
Ja oceniłem film na 6/10. Bazował na ciekawej wizji śmierci i bytu w alternatywnym świecie, ale brakowało mu szczegułów i solidnych filarów.
nie umarł po pierwszym przeszczepie bo trzymała go przy życiu aparatura, (nieboszczykowi, kiedy umiera mózg już żaden przeszczep by nie pomógł) ale to i tak dziwne
Więc tak...
1. Też się nad tym zastanawiałam i to jest podejrzane.
2. Według mnie jest to możliwe...
3. Uważam, że to jest jedna z ważniejszych kart tego filmu. Sami lekarze porozumiewając się wspomnieli o opóźnieniu przeszczepu. Jack namawiał Claya do szybkiego ślubu, straszył go. Kiedy odbył się ślub chcieli się go jak najszybciej pozbyć. Uważam, że TAK.
4. No właśnie, ale ciekawie to zagrała.
5. Podejrzewam, że oddał się w ręce policji, wspomina, że Clay się zemści, więc na pewno na nim przede wszystkim.
Sam reżyser wspomniał, że pomysł na film zrodził się z nieprawdopodobnego bólu, jaki przeżywał podczas kamicy nerkowej. Ludzie niesamowicie cierpią na świecie. Więc myślę, że to jest podejrzane, ale sądzę, że istnieją niesamowite bóle i cierpienia...uważam za dopuszczalne.
Jak trafnie zauważył recenzent, logika w tym filmie uleciała na wczasy:):) To co ciebie zastanowiło bądź zirytowało, to myslę, że tylko niewielki procent.
Co mnie najbardziej irytowało---- to fakt że podczas operacji przeszczepu serca ludzie sobie wychodzą i wchodzą na salę jak do baru. A gdzie sterylność??
I czemu na końcu aresztowali Sam ??? przecież Clay nie zdążył się jeszcze wybudzić żeby o wszystkim opowiedzić , a podejrzewam że odcisków palców ze strzykawki też nie zdążyli ściągnąć i zidentyfikowac w ciągu paru chwil. Niekiedy mam wrażenie że uważają widzów za zupełnych głupków wciskając im taką ciemnotę.
Matka kiedy wzywała policję musiała ich zawiadomić, że SAm też w tym siedzi. Przecież to dzięki Sam matka się dowmyśliła o spisku. Sam zostawiła torebkę, a matka do niej zajrzała i zauważyła listy z Akademii Medycznej. Tchnęło ją też coś w momencie kiedy Sam mówiła anestezjologowi, że nie pracuje w tym szpitalu. Znała doskonale personel.
Film na zdrowy rozum nie był w stu procentach logiczny, ale na Twoje wątpliwości raczej da się odpowiedzieć:
1. Lilith otruła się. Najprawdopodobniej lekami na serce. Czy takie serce można uznać za zdrowe i nadające się do transplantacji?
Miał też alergię. Może leków na alergię też nie da się przedawkować, ale kto wie jakie problemy zdrowotne jeszcze miał i co musiał brać/
2. Czy jakikolwiek, nawet młody organizm mógłby wytrzymać dwa przeszczepy w ciągu jednej godziny?
Nie wiem. Ale pamiętajmy, że ten lekarz leczył prezydentów... Zresztą i on zdawał sobie sprawę z wyjątkowej trudności zadania które przed nim stało.
3. Pierwsze serce dla Claya "znajduje się" tuż po ślubie z Sam, czy to mozliwe, że spisek sięgał tak daleko (rejestr dawców itp) by odwlec znalezienie dawcy aż do tego momentu?
Dawca był znaleziony, oni czekali tylko na ślub. Mówili coś o 'odwlekaniu przeszczepu'.
4. Clay ma 22 lata. Lilith urodziła go będąc nastolatką. Zakładając, że miała 18 lat, w chwili operacji powinna mieć 40. A wyglądała na piękną i zadbaną, ale jednak pięćdziesiątkę:)
Wyróżnienie zdobyte w wieku 22 lat przytaczane jest w filmie jako osiągnięcie Claya, ale które zdobył już jakiś czas temu.
5. Jack nie ucieka ze szpitala kiedy wszystko wychodzi na jaw. Co się z nim dzieje? Zabił się czy został aresztowany?
Został aresztowany.
Jednym zdaniem można podsumować to "dzieło":
Koszmarnie słaby i nudny film! Zupełnie bez pomysłu.
Może nie był jakiś nadzwyczaj ekscytujący, ale co do tego, że to film bez pomysłu, to już się nie zgodzę. Bardzo dobry pomysł na dramat/thriler, ale niestety jak dla mnie dużo mu zabrakło, aby być naprawdę bardzo dobrym filmem, jaki było można zrobić korzystając z niego.
Nie będę się rozpisywał: 6/10