Pomysł na fabułę fajny, chociaż naciągany. Twórcy zapomnieli o prostym fakcie, że gdy człowiek jest sparaliżowany to nic nie czuje. Po drugie - nawet gdyby bohater wszystko czuł, zdążyłby 20 razy stracić przytomność z bólu.
Poza tym nie przemawiają do mnie plastikowi aktorzy, którzy grają w tym filmie beznadziejnie. Przedstawiają zero emocji. A najbardziej irytująca była dla mnie słodka-aż-zęby-bolą & drewniano-aktorska Jessica Alba (jej fanów uprzedzam, że nie jestem zakompleksioną zawistną myszką, która nie znosi każdej ładnej aktorki - Alba podobała mi się w filmie "The Eye", który zresztą był o niebo bardziej porywający niż nijakie i nudnawe "Przebudzenie").
Reasumując - nie polecam nikomu marnować swojego czasu i pieniędzy w kinie. Pozdrawiam :)
,,Pomysł na fabułę fajny, chociaż naciągany.''
Co jest naciąganego w tym pomyśle? Czy dziecko słyszało kiedykolwiek o out of body experience? Po za tym w którym momencie on podczas operacji cokolwiek czuje? Krzyczy bo słyszy jak jest jego ciało rozcinane, Ty byś nie krzyczała? Poza jeśli on miał oobe to on widział, że jest rozcinany.
,,Poza tym nie przemawiają do mnie plastikowi aktorzy, którzy grają w tym filmie beznadziejnie. Przedstawiają zero emocji.''
Krzyczący Anakin/Hayden, wk... na lekarza Alba to są dla Ciebie przykłady braku emocji? Gra aktorska w tym filmie nie jest bardzo dobra, ale stwierdzenie, że aktorzy nie okazują żądnych emocji dowodzi, że ktoś tu ma problemy ze wzrokiem.
,,A najbardziej irytująca była dla mnie słodka-aż-zęby-bolą & drewniano-aktorska Jessica Alba ''
Buahaha Alba jest irytująca bo jest ładna, super argument. Faktycznie najlepiej, żeby ładni ludzie chodzili w torbach na głowie, żeby nie irytować przeciętnego człowieka. I nie ma tym nic a nic zawiści. jjjjjjjanse ;) Ileż to ja się naczytałem komentarzy o tym jaką to drewnianą i bez ekspresyjną aktorką jest Alba, tylko, że jeszcze nikt nie potrafił napisać, konkretnie w jakiej scenie Alba zagrała źle.
Również nie polecam marnować swojego czasu i pieniędzy w kinie(moja rada jest skierowana tylko i wyłącznie do osób, które mają problemy ze zrozumieniem tego co widzą na ekranie i nie umieją czytać na samym początku filmu pokazują się napisy:
OFIARY TEGO FENOMENU|SĄ CAŁKOWICIE SPARALIŻOWANE.
NIE MOGĄ WOŁAĆ O POMOC.
SĄ ŚWIADOME.
Jeśli ktoś na podstawie tego wprowadzenia i późniejszych słów Anakina ,,To nie boli, nie boli'' dochodzi do wniosku, że główny bohater cokolwiek odczuwa to faktycznie nie jest to film dla niego. Nie jest to również film dla osób, które uważają, że wrzaski Anakina to dowód na to, że nie okazuje on żadnych emocji.) Jeśli ktoś umie czytać i nie ma problemu ze zrozumieniem co się dzieje w tym nieskomplikowanym filmie, powinien pójść do kina. Może to zabrzmi trochę sztucznie, ale jeśli ktoś z nas pójdzie na ten film, a potem pomyśli sobie że i on może mieć takiego pecha to naprawdę zmieni to nasze spojrzenie na świat.
Słuchaj hani zanim zaczniesz kogoś krytykować i przy okazji pisać bzdury, poczytaj, pomyśl i dopiero pisz.
Co prawda Sol nie do końca ma rację w kilka sprawach ale zgadzam się z nią w ogólnej ocenie filmu. Film bardzo przeciętny, ma słaba fabułę i jest kiepsko zagrany. Niestety fajny pomysł to nie wszystko aby bezkrytycznie chwalić film.
„Co jest naciąganego w tym pomyśle? Czy dziecko słyszało kiedykolwiek o out of body experience? Po za tym w którym momencie on podczas operacji cokolwiek czuje? Krzyczy bo słyszy jak jest jego ciało rozcinane, Ty byś nie krzyczała? Poza jeśli on miał oobe to on widział, że jest rozcinany.”
Tak więc sama poczytaj sobie o świadomej narkozie (Anesthesia awareness) albo może niech poopowiada Ci o o tym dobry lekarz. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale wiem, że jest kilka rodzajów takiej świadomej narkozy – od najlżejszej do najcięższej. Często występuje ból tylko z różnym natężeniem. Trauma po takim przeżyciu to zupełnie odrębna sprawa i zadanie dla psychologów. Out of body experience? Czy Ty przypadkiem nie mylisz tego ze śmiercią kliniczną? Ale w tą cześć Twojej wypowiedzi nie będę wnikał.
„Krzyczący Anakin/Hayden, wk... na lekarza Alba to są dla Ciebie przykłady braku emocji? Gra aktorska w tym filmie nie jest bardzo dobra, ale stwierdzenie, że aktorzy nie okazują żądnych emocji dowodzi, że ktoś tu ma problemy ze wzrokiem.”
Dla Ciebie to że ktoś krzyczy, wystarczy że dobrze odgrywa rolę i właściwie wyraża uczucia? Kreacje aktorskie w tym filmie są beznadzieje, sztuczne, płytkie, naciągnę. Krzyczeć potrafi każdy, zagraj tak żeby widz poczuł z Tobą żal, miłość, uniesienie. Ale to jeszcze przed Tobą, obejrzysz więcej filmów (tych ambitnych) wtedy zrozumiesz o co mi chodzi.
Nie da się patrzeć na Albę w tym filmie (Hayden jeszcze ujdzie). Jest po prostu tragiczna. W jakiej scenie zagrała źle? No proszę Cię. Wymień scenę w której zagrała dobrze. Ona jest pustą lalką – nic nie wyraża, po prostu recytuje swoją rolę... A i zupełnie nie zrozumiałaś Sol. Ona nie pisała, że ją irytuje bo jest ładna wręcz przeciwnie – napisała że nie ma nic do ładnych aktorek ale tylko takich , które umieją grać.
I przestań z tym Anakinem. Może jeszcze mów na niego Jedi.
W jednej kwestii miałaś rację - ten film rzeczywiście jest nieskomplikowany, taka sobie historyjka do obejrzenia. Zagrana w taki sposób, że patrzy się na to z przymrużeniem oka.
,,Film bardzo przeciętny, ma słaba fabułę i jest kiepsko zagrany. Niestety fajny pomysł to nie wszystko aby bezkrytycznie chwalić film.''
Napisałem, że film obiektywnie zasługuje na notę 7/10. Kilka dni temu napisałem moją recenzję tego filmu:
,,Co by o tym filmie nie mówić to na pewno nie jest przeciętny, ponieważ porusza tematykę, której do tej pory w kinie nie było. Sam pomysł, więc jest plusem(i to chyba niestety najmocniejszym tego filmu) Niezła jest też muzyka, oraz pomysł z tym, że Anakin wychodzi ze swojego ciała i składa w całość spisek jaki został przeciw niemu zawiązany. Pseudoznawcom medycy oświadczam, że z relacji wielu osób, które przeżyły śmierć kliniczną wiadomo, że takie wyjście z ciała jest możliwe. Dlatego darujcie sobie komentarze, że takie coś jest niemożliwe. Oczywiście niemożliwe jest rozmawianie w tym czasie z jakąś zmarłą osobą, jak ma to miejsce w tym filmie. IMHO największy minus tego filmu to Anakin, niestety nie ma on jak na razie umiejętności wyrazistego wyrażania uczuć.
Co do Alby to jej zachowanie w tym filmie jest zaskoczeniem dla każdego(przyznać się kto myślał, że Alba będzie chciała zamordować Anakina?). Po za tym jedynym celem obecności Alby na ekranie jest pokazanie jak ładną jest kobietą. Skoro Alba swoją postawą w tym filmie wywołała u widzów zaskoczenie, a jednocześnie oglądanie jej też było miłe dla oka;) znaczy to, że zrealizowała to czego oczekiwał od niej reżyser. Fakt, jest to rola mało skomplikowana, jednak w żadnym bądź razie nie można powiedzieć, że Alba swoja rolę w tym filmie odegrała źle. Film zasługuje na 7/10 dałem 8 za udział Alby. ''
To jest dla Ciebie bezkrytyczne chwalenie filmu?
Kolejna osoba, która nie rozumie tego co ogląda. Czy Ty w ogóle wiesz co to jest śmierć kliniczna? Śmierć kliniczna to stan zaniku widocznych oznak życia organizmu, takich jak bicie serca, akcja oddechowa czy krążenie krwi, jeśli na czas transplantacji serca, jest ono ,,wyjmowane'' z ciała człowieka, to wtedy człowiek jest w stanie śmierci klinicznej. Tak, więc w czasie tej operacji mamy do czynienia zarówno ze śmiercią kliniczną jak i świadomą narkozą. Podczas świadomej narkozy człowiek może odczuwać ból, ale z przebiegu filmu wynika, że tego bólu nie odczuwa. OOBE może spowodować wiele rzeczy, nie jest to związane tylko i wyłącznie z śmiercią kliniczną. Tak, więc Alinoe zanim zaczniesz kogoś krytykować i przy okazji pisać bzdury, poczytaj, pomyśl i dopiero pisz;)
,,Dla Ciebie to że ktoś krzyczy i właściwie wyraża uczucia?''
Napisałem, że gra aktorska w tym filmie nie jest dobra. Nie zagłębiałem się w oceniania czy wyrażenie emocji w tym filmie wypadło realistycznie czy nie, stwierdziłem tylko fakt, że emocje są okazywane.
,,Kreacje aktorskie w tym filmie są beznadzieje, sztuczne, płytkie, naciągnę. ''
To samo mógłbym napisać o Matriksie, panie ekspercie od ambitnych filmów;) A może podałbyś jakieś konkrety na podtrzymanie swoich tez?
Bo nie bardzo wiem, co dwulicowa Alba ma wspólnego z płytkością, itd
,,ie da się patrzeć na Albę w tym filmie (Hayden jeszcze ujdzie). Jest po prostu tragiczna. W jakiej scenie zagrała źle? No proszę Cię. Wymień scenę w której zagrała dobrze. Ona jest pustą lalką – nic nie wyraża, po prostu recytuje swoją rolę... A i zupełnie nie zrozumiałaś Sol. Ona nie pisała, że ją irytuje bo jest ładna wręcz przeciwnie – napisała że nie ma nic do ładnych aktorek ale tylko takich , które umieją grać. ''
Super argumentacja. Pytam w której scenie grała źle, to Ty piszesz w której grała dobrze. Dla mnie w tym filmie debrze odegrała swoją, co nie zmienia faktu, że jej rola byłą niezbyt skomplikowana. Jak chcesz dyskutować na poważnie na podaj konkrety, która konkretna scena z Albą była zła.
,,I przestań z tym Anakinem. Może jeszcze mów na niego Jedi. ''
Nic na to nie poradzę, że do końca życia pan Christiansen będzie mi się kojarzył z jego fatalną rolą w Gwiezdnych wojnach.
btw gdy piszę Ileż to ja się naczytałEm to nawet średnio inteligentny człowiek, domyśli się czy dyskutuje z facetem, czy kobietą.
„Napisałem, że film obiektywnie zasługuje na notę 7/10. Kilka dni temu napisałem moją recenzję tego filmu”
Dla mnie możesz oceniać ten film 10/10, nie mam nic do tego. Ludzie mają różne gusta. Tylko , że ja odniosłem się do Twojej wypowiedzi w komentarzach, tak więc nie wtrącaj do rozmowy jakiś swoich wcześniejszych wypowiedzi lub komentarzy bo ja ich po prostu nie znam. Dodatkowo wyraziłem swoją opinię na temat filmu, która jest zgodna z Sol. Tyle.
„ Śmierć kliniczna to stan zaniku widocznych oznak życia organizmu, takich jak bicie serca, akcja oddechowa czy krążenie krwi, jeśli na czas transplantacji serca, jest ono ,,wyjmowane'' z ciała człowieka, to wtedy człowiek jest w stanie śmierci klinicznej. Tak, więc w czasie tej operacji mamy do czynienia zarówno ze śmiercią kliniczną jak i świadomą narkozą. Podczas świadomej narkozy człowiek może odczuwać ból, ale z przebiegu filmu wynika, że tego bólu nie odczuwa. OOBE może spowodować wiele rzeczy, nie jest to związane tylko i wyłącznie z śmiercią kliniczną”
Uuuu, tu ostro pojechałeś. Ta część całkowicie Cie dyskredytuje i sprawia, że nie ma o czym z Tobą rozmawiać. Dodatkowo zarówno w tym jak i poprzednim poście widać że nie czytasz ze zrozumieniem. Nie będę jednak bardzo złośliwy chociaż mógłbym, oj mógłbym.
Dobrze wiem co oznacza śmierć kliniczna natomiast Ty raczej nie do końca. Stan określany mianem „śmierci klinicznej” nigdy nie występuje podczas jakiejkolwiek operacji w tym np. transplantacji serca. Jest to ekstremalny dla organizmu stan do którego żaden lekarz stara się nie doprowadzić. Wiesz dlaczego? Bo ustają funkcje organizmu i najważniejszy organ – podpowiem Ci – MÓZG przestaje dostawać tlen i obumiera w ciągu kilku minut (a takie zmiany w mózgu dla obecnego stanu medycyny są nieodwracalne). Jeśli człowiek wchodzi w stan śmierci klinicznej to jedyny co robi lekarz to gorączkowo i jak najszybciej stara się przywrócić bicie serca a nie jak gdyby nigdy nic wykonuje nacięcia na klatce czy gdziekolwiek.
W czasie transplantacji serca (jak już ją wymieniłeś) w momencie kiedy serce jest wymieniane (ale nie tylko wtedy), człowiek podłączony jest do „sztucznego serca” – maszyny, która tłoczy krew i tym samym podtrzymuje go przy ŻYCIU a nie wprowadza w stan śmierci klinicznej.
Mieszkanie śmierci klinicznej, narkozy, operacji czy też świadomej narkozy to jakieś zupełne nieporozumienie.
„Nie zagłębiałem się w oceniania czy wyrażenie emocji w tym filmie wypadło realistycznie czy nie, stwierdziłem tylko fakt, że emocje są okazywane.”
Nie no, tak, tak...
„To samo mógłbym napisać o Matriksie, panie ekspercie od ambitnych filmów;) A może podałbyś jakieś konkrety na podtrzymanie swoich tez?
Bo nie bardzo wiem, co dwulicowa Alba ma wspólnego z płytkością, itd”
Tutaj nie do końca wiem o co Ci chodzi? Matrix? Dwulicowa Alba? Ja o tym nie pisałem ale domyślam się co masz na myśli. Mylisz jednak pewne sprawy i pojęcia. Patrzysz po prostu jedno-płaszczyznowo. Zmieni Ci się to z wiekiem albo jak zobaczysz więcej. Dla mnie Matrix jest świetnym filmem ale w swojej kategorii, czyli czystej rozrywki. Uwielbiam ambitne kino i wiele widziałem ale lubię też czasami usiąść, odprężyć się i po prostu obejrzeć coś lekkiego. Co Ty chcesz porównywać Kate Moss jako Trinity ze Scarlett Johanson w „Między słowami” albo Henrika Lundstroma w „Złym”? Tu nie ma co porównywać, to nie ta miara. Są ludzie, którzy słuchają muzyki poważnej, Pearl Jamu i Britney Spears.
„Pytam w której scenie grała źle, to Ty piszesz w której grała dobrze. Dla mnie w tym filmie debrze odegrała swoją, co nie zmienia faktu, że jej rola byłą niezbyt skomplikowana.”
Znowu nie czytasz ze zrozumieniem albo jesteś tak mało domyślny. Napisałem, że podaj mi scenę w której zagrała dobrze a więc dla mnie w całym filmie ona grała najgorzej. Nie ma sceny w której grała dobrze, wybierz sobie tą w której grała źle, masz do wyboru początek, środek, koniec. Może rzeczywiście jestem dla niej dla surowy i usprawiedliwia ją słaby scenariusz, miałka fabuła i jak powiedziałeś mało skomplikowana rola. Co nie zmienia faktu, że jest po prostu irytująca.
I jeszcze jedno. Ten film może Ci się podobać lub nie ale wkurza mnie jak ktoś dorabia ideologię lub jakaś większą idee do drugorzędnego filmu. To są twoje słowa - „jeśli ktoś z nas pójdzie na ten film, a potem pomyśli sobie że i on może mieć takiego pecha to naprawdę zmieni to nasze spojrzenie na świat” Taa jasne... Obejrzałem, wstałem, poczułem niesmak, po 10 minutach już nie myślałem o filmie.
Sorry za zły rodzaj (żeński/męski) ale hani skojarzyło mi się z Hanią a to imię jest dla mnie bardzo miłe:)
Nie wiem co widzicie naciąganego w tym filmie....
Jeśli zaś chodzi o Albę - dziewczyna miała prostą rolę - miała udawać słodką laleczkę. I to jej wyszło bardzo dobrze. W końcówce filmu - tu się z wami zgadzam - nie podołała już roli. Raczej w obliczu rychłego aresztowania człowiek zachowywał by się znacznie "mniej słodko".
A tak naprawdę to spieracie się o szczegóły a chyba tak samo odebraliśmy produkcję - ciekawy film wart obejrzenia, który nie jest jednak żadną rewelacją (i dnem również). Film zasługuje w moim odczuciu na dobrą notę ale nie wyższą od 8.
Pozdrawiam.
Jeśli przyjąć, że człowiek ma więcej niż jedno ciało wiemy to z teozofii czy antropozofii np.
Ciało fizyczne, ciało eteryczne, ciało astralne, ciało mentalne, ciało przyczynowe (tam tego jest więcej) - to narkoza dotyczy ciała fizycznego i eterycznego, ale świadomość (umysł) przesuwa się do ciała mentalnego, a po śmierci do ciała astralnego. W sumie po jakimś czasie zostaje sama dusza czyli ciało przyczynowe, a ciała niższe (wymienione wyżej) rozkładają się.
Tak napisałem dla tych co uważają, że wszystko wiedzą :) OBE czy "Wyjście z Ciała" jest przesunięciem świadomości ciała fizycznego do ciała astralnego. Acha jak sobie śnimy to świadomość właśnie dryfuje sobie w polu astralnym (czyli polu iluzji). Do poczytania i zrozumienia, a potem doświadczenia jest dużo :)