Sandra Bullock w przyprawiającym o ciarki na plecach thrillerze. Linda traci męża w wypadku samochodowym. Jest w szoku, ale w jeszcze większą psychozę wpada, kiedy następnego dnia jej mąż pojawia się w domu cały i zdrowy. Kobieta podejrzewa, że wcześniej doznała jakiegoś złudzenia. Zaczyna ją prześladować upiorne przeczucie, że tragedia, która była jej wizją, nastąpi naprawdę. Za wszelką cenę stara się, by nie doszła ona do skutku. [OPIS DYSTRYBUTORA]
Jak wyżej. Pomysł dobry, wykonanie również, gra aktorska na dobrym poziomie. Szkoda tylko, że końcówka wszystko zepsuła. Ogólnie mówiąc - dobry film spartolony przez marną końcówkę.
Zakładam ten nowy wątek, choć tak naprawdę dyskusja o tym rozwinęła się już w innym temacie pod tym filmem. Ale z założenia tamten temat dotyczył jedynie końcówki filmu. A ja mam duuużo do napisania, więc dla porządku zakładam nowy temat traktujący o rozumieniu/postrzeganiu treści tego filmu.
No, obejrzałam drugi...