kochani, powiem szczerze,ze boje sie to zobaczyc.
sam opis juz wszystko zepsul.
po co rozjasniac? czemu nie dadza nam wolnej reki? czemu nie moge dzielic swojego swiata na optymistow i pesymistow na podstawie tego, czy wierzyli w ich spotkanie? tak samo z k-paxem. jest druga czesc. ksiazka. przerazajaco smutne... ze ludzie na tym zarabiaja. Zrobili piekny film- "przed wschodem slonca". cudowny. zagrali nam na emocjach, na uczuciach, zamieszali nam nieco w glowach... a potem zagrali nam na ciekawosci i stworzyli druga czesc.
powiedzcie, czy to nie okropne?
i prosze... doradzcie czy obejrzec to czy nie.
jakie korzysci wyciagne z ogladania tego filmu?
z wyrazami szacunku
ola