Główny powód jest jeden (pomijam dobrą grę aktorów): film porusza bardzo istotny problem jakim jest lekceważenie dzieci, ich opinii, postaw, także problemów. Doskonale ukazuje to końcowa scena w której facet wpada do basenu i śmieje się mówiąc: "Nie rozumiesz mnie, jestem nastolatką, mam problemy". To, że ktoś jest dzieckiem nie powinno oznaczać brak zainteresowania tą osobą, wręcz przeciwnie. W przeciwnym razie może się to skończyć b. źle, a nawet tragicznie co pokazuje film.
daniel1989r ciekawy komentarz :) zaciekawiłeś mnie, że aż sobie kiedyś obejrzę :D