..jak oglądnąłem ten film... az mi sie nic nie chciało:p najgoRsze ze to było w któRes wakacje :-D hiehie.. ale ogolnie baRdzo fajny obRaz.. napRafde :-D
Tak jak ja. Ja popełniłam taki błąd, że oglądałam go wieczorem, no i oczywiście prawie całą noc nie spałam, tylko myslałam o tym filmie. Mało jest teraz takich filmów, o których myśli się jeszcze długo po ich obejrzeniu. Pod tym względem (i nie tylko) "Przekleństwa niewinności" są super.
widze ze nie jestem sama ;) obejrzalam go rok temu, pamietam do tej pory i mam zamiar jeszcze nie raz go obejrzec, bo w koncu mam go na wlasnosc :) nie rozumiem osob ktore mowia ze jest nudny....