PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10981}

Przekleństwa niewinności

The Virgin Suicides
1999
7,3 49 tys. ocen
7,3 10 1 48689
7,4 40 krytyków
Przekleństwa niewinności
powrót do forum filmu Przekleństwa niewinności

film uwodzi klimatem, stąd tak wysoka nota ode mnie; jeżeli chodzi o fabułę, to faktycznie daje do myślenia, a im więcej nad tym myślę, tym bardziej flaki się przewracają.

jest sobie amerykańska rodzina - mame, tate & pięć córek w okresie adolescencji. wszystko jest okej, póki rodzice nie zakładają dziewczynom homonto. XD

1. pierwszy problem: marzycielka cecylia pyeerdolnnęła się z parapetu wprost na płot, bo nie mogła spokojnie porozmawiać z jakimś downem, gdyż zeszli się wokół nich ludzie i prysnął romantyczny klimat. wyraźnie miała tego dosyć.

2. schizy rodziców: rzeczywiście! wielkie schizy, bo nie pozwalali swoim czternastoletnim córkom się pyeprzyć. jak oni tak mogą ograniczać własne dzieci! czy to jakieś trudne do zrozumienia, że w tym wieku zaczyna już pyzzda swędzieć? wow. wielkie aj-waj, bo czternatoletnia gówniara lux wróciła do domu nad ranem, za co dostała po pysku. być może matka całą noc nie spała w obawie, że gówniakowi coś się stało? już jedną córkę straciła, ale co to kogo obchodzi? teraz na poważnie - znam rodziców, którzy przeżyli śmierć dziecka/ci i to jest coś niewyobrażalnego! coś, z czym nigdy się nie pogodzi i co będzie stało ością w gardle przez całe życie.

3. napis trip na majtkach: jakie to cool! najpierw widniało imię jakiegoś śmieciarza czy dostawcy pizzy, nie pamiętam, który to wpadł w oko naszej zbuntowanej lux, ale nigdy wcześniej nie słyszała z ust żadnego faceta komplementu o treści "jesteś kamiennym lisem" >D. kiedy już usłyszała, zmieniła obiekt westchnień i z niedostępnej dziewczyny, roztaczającej aurę tajemniczości wokół siebie, sadzącej mnóstwo pytań w głowie typu "wtf, czemu ona na mnie nie leci? przecież jestem hajskul lawer!!1" przemieniła się w łatwą prostytutkę (jeszcze gorzej! bo nawet pieniędzy za to nie dostała) i oddała mu się na boisku. może trochę szacunku do samej siebie? fakt faktem, trip to kvtazz, bo o ile nie dziwię się spyerdoollenia od niej jak najdalej, tak bardzo mi się nie spodobało jego bydlęce zachowanie; mógł ją jak dżentelmen odprowadzić do domu, a później ograniczyć kontakt. dobre maniery zawsze w cenie.

4. wracając do rodziców - to było postrzelone z ich strony, że nie pozwalali im nawet chodzić do szkoły. XDD trzeba jednak zdobywać wykształcenie.

5. samobójstwo: skoro im było tak źle w tym jakże patologicznym(!) domu, to czemu nie uciekły z niego razem z tymi swoimi adoratorami, tylko się zakatrupiły w ich obecności? żenujące, to mało powiedziane, bo małe prawiczki sobie nadzieję zrobiły, że będą mogli być rycerzami, którzy uwolnią księżniczki... tyle planów podróży, zwiedzanie miejsc, bycie szczęśliwym, a one co...
najpierw zapraszają, dają nadzieję na idealne (współ)życie, z dala od trosk, a okazuje się, że pannice miały zamiar pokazać im własne trupy. ale czemu? żeby tamci zapamiętali ich na całe życie? żeby tęsknili? żeby pokazać, jak bardzo zamknięte w klatce były i jak to ich życie skrzywdziło? chyba tak.

bonus. puenta: - wielka męka, bo rodzice gówniarom nie pozwalali się pieprzyć... co innego, gdyby film naprawdę przedstawiał patologię, gdzie ojciec wraca nayebany do domu i wszystkich napieerdyala, po czym sika na środku salonu. przesadzam. :D chociaż... może nie. >D

proszę moją wypowiedź czytać z przymrużeniem oka. chciałam rozluźnić atmosferę, bo czytając wcześniejsze komentarze, miałam wrażenie, że macie kij w dvpie.