Przeminęło z wiatrem
Gone with the Wind
1939
powrót do forum filmu Przeminęło z wiatrem 
ocenił(a) film na 6
Nigdy nie byłem w Stanach, a tym bardziej w latach 40., ale moim zdaniem ten film nic nie ma wspólnego z rzeczywistością. Jest to swawolnie prowadzona bajeczka. Dialogi to raczej cytaty... Widać że aktorzy recytują wyuczony wcześniej teks. Ten cały bajeczny świat jest jak bajka o kopciuszku. Stanowi ucieczkę od codzienności. Oglądając „Przeminęło z wiatrem” zapominamy, że to film i razem z bohaterami żyjemy ich życiem. Moim zdaniem ta niezwykłość dzieła Georga Cukora, Sama Wooda i Victora Fleminga jest źródłem jego gigantycznego sukcesu.
Akcja dość wartka, dosyć dużo wątków. Film płynie razem z muzyką i dialogami niczym wiersz.
Wykonanie niemal, że rewelacyjne: zdjęcia, scenografia, reżyseria, muzyka.
Długo się wahałem, ale jednak zdecydowałem się nagrodzić się ten film najwyższą z możliwych ocen. W 1939 zrobić coś takiego... Mistrzostwo świata.
10/10.
Może i to jest bajka, ale jaka piękna i jaka wciągająca :). Film u mnie też ma 10/10.Znowu sobie go dzisiaj obejrzałam, po raz niewiadomo który, ale on się nie nudzi... Jednak książka, moim zdaniem, bardziej porywająca. Przez trzy dni, kiedy ją czytałam żyłam tamtym światem i historią Scarlett... Polecam.
pozdr, Kasia
Z pierwszego zdania, które napisałeś, wynikałoby, że akcja filmu dzieje się w latach czterdziestych XX wieku. Tak poza tym, czemu według Ciebie świat przedstawiony w "Przeminęło z wiatrem" jest taki bajeczny? Owszem, film jest wystawny, kolorowy, zrealizowany z rozmachem. W końcu jest to epicka opowieść o ludziach z wyższych sfer. Dzisiaj razi nieco pewna jego umowność, której nie ma we współczesnych filmach, w których aktorzy grają mniej teatralnie, a śmierć pokazywana jest naturalistycznie i ze wszystkimi szczegółami. Sama opowieść, łącznie z zakończeniem nie jest jednak zbyt sielankowa.