Polemizowałbym, gdyż przychodzą mi na myśl jeszcze takie kobiece kreacje:
- Ingrid Bergman w filmie Casablanca
- Maria Falconetti w filmie Męczeństwo Joanny d'Arc
Pomijam filmy po 1945, gdyż miałbym tu jeszcze więcej typów na genialne role kobiece.
Na podobny tytuł zasługiwać mogą jeszcze Ingrid Bergman, Garbo, Dietrich, Katharine Hepburn, Davis ewentualnie Anna Magnani. Rola Bergman w ''Casablance'' była trochę nijaka, chociaż film jest świetny. Ma o wiele więcej lepszych ról w filmach Roberta Rossiliniego, ''Jesiennej sonacie'' i ''Anastazji''.
Mam nadzieję że mówiąc ''po 1945'' nie miałeś na myśli Grace Kelly, MM, A. Hepburn, i Elizabeth Taylor, które mimo swojego czaru nie dorównują gwiazdą lat 30 i 40.
100 % poparcia. Przywołują mi się na myśl słowa Ashleya i Scarlett - ''Czar, symetria i urok jak w greckiej rzeźbie''.