Zauroczył mnie ten film.Ujął.Wciągnął mnie bez reszty.Kocham go.
To było niezapomniane przeżycie.Ten obraz Południa...Jakżesz pięknie został w tym filmie odmalowany.Jest to kraina wiecznego szczęścia.A pośrodku tego świata ona.Scarlett O Hara-Hamilton-Kennedy-Butler.Jedna z najwspanialszych postaci w historii kina.Na początku rozkapryszona panna, potem dojrzała,zdesperowana kobieta, gotowa zabić ,byle tylko przywrócić swemu rodzinnemu domowi dawną świetność.W finale okazuje się postacią tragiczną , gdyż kiedy uświadamia sobie ,że kocha swego męża i że on też ją bardzo kocha on zostawia ją.Zostaje sama.Ale przecież "jutro też jest dzień".