to chyba kwestia juz tłumaczenia na język polski i kazdy z tych tytułów pasuje bardziej niz "Przetrwać w Nowym Jorku" zupełnie nieadekwatnym do aktualnego tłumaczenia :)
Tłumaczenie nie ma nic wspólnego z oryginalnym tytułem, ale po obejrzeniu filmu okazuje się o tyle trafne, że w filmie jest pewnie więcej o "przetrwaniu" niż o koszykówce :D choć pamiętniki też pełnią kluczową rolę...
Dokładnie tak. "Przetrwać w Nowym Jorku" pasuje tu dużo bardziej niż jakieś "Zapiski koszykarza" czy inne gówno. To jeden z tych bardzo nielicznych przypadków kiedy niejako spolszczenie tytułu okazało się bardziej trafne niż oryginał.