Pierwsza część "Przez moje okno" była dosyć niezła, to ta pomimo zaskakującego końca i ogólnie wielu wątków, to jednak druga część przypomina mi After. Fabuła, wątki, i trochę infantylność. Jak tak jak ja czekaliście na tą część z niecierpliwieniem, to możecie być trochę zawiedzeni. Mimo to polecam obejrzeć, bo czemu nie?
Zgadzam się że jak After. Pierwszą część się przyjemnie ogladało czego już nie mogę powiedzieć o 2....oglądam ja po trochu bo mega mnie nudzi , w ogóle nie wciąga.
Jak pierwszą oglądnęłam ciągiem to drugą tak samo, czyli po trochu albo w tle gdy coś innego robiłam. Tak niestety działa mainstream i wypuszczane w nim filmy, wszystko takie same... trudno znaleźć coś oryginalnego
Pierwsza część była ok, żadne dzieło, ale oglądało się dobrze, a z tej wieje nudą. Moim zdaniem szkoda czasu. Nie zdarza mi się przewijać filmów, a tu przewijałam te teledyskowe wstawki.