Fajne fajne, facet jest matką, ojcem, dzieckiem i ściga samego siebie, ale jeden z najważniejszych wątków pomineli. Wątek, który mógł mieć duży wpływ na jego dalsze życie...
A mianowicie: co było dalej między nim a tą babką ze sklepu z antykami? ;)
ps
film mi się podobał (mimo tego jaki jest)
Z tego co pamiętam jego starsza wersja wypowiedziała się na ten temat i nie ma tutaj żadnej tajemnicy.
taaa jak każdy bombiarz, którego rzuciła baba.... a co miał powiedzieć? rzuciła mnie, bo byłem zbyt normalny? ;)
musiał być ciekawy związek
Pewnie byłoby ciekawsze, gdyby babka ze sklepu, również "była nim", ale tego już nie było jak spreparować :p
p.s. 1 kiepski film
p.s. 2 też miałem to skojarzenie, w końcu skoro Bóg był w 3 osobach, to kim muszą być ci podróżnicy w czasie skoro występują w całymi stadami. Wystarczy trochę pomyśleć, by dojść do wniosku, że choć film podejmuje ciekawy temat (jajko czy kura?), to robi to w bardzo zły sposób.