Wciągający, bawiący się widzem i zaskakujący. Prawdopodobnie twist nie zadziała po kolejnym seansie, ale jest on jednym z najbardziej nieoczywistych (nie bazuje sam w sobie na paradoksie czasowym, ale na prawdziwej tożsamości bohatera). Najbardziej na uwagę zasługuje sama historia, która rozpoczyna się w dość absurdalny sposób - mężczyzna uwięziony w ciele kobiety pragnie zostać kimś wielkim - a kończy się w sposób niesamowicie przewrotny. Zaskakuje,aby jedynie zaskakiwać, ale robi to w sposób naprawdę oryginalny, więc nie będę psioczył, że film nie ma nic więcej do pokazania poza kolejną zabawą w paradoks czasowy.