Przeznaczenie
Predestination
2014
powrót do forum filmu Przeznaczenie 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 8
Gość wali się sam ze sobą by stworzyć siebie (urodzić się) i podkładać bomby by powstrzymać przyszłe katastrofy ale nie wie że to on z przyszłości i stara się siebie złapać i powstrzymać. Tak naprawdę wszystko nadzoruje Pan Robertson który o wszystkim wie i to on tak ułożył tą historię by zmienić przyszłość w której zginie dużo ludzi. PORONIONY FILM
No, poroniony, ale pomimo tego, że pętla czasowa się robi coraz bardziej popularna, to ten film jakoś wyjątkowo mną wstrząsnął... może to przez świetnych aktorów i klimat, pomysł, wykonanie... a może przez wszystko po trochu ;)
mimo iż pętla czasowa się robi coraz bardziej popularna to jeszcze nikt nie ukazał jej w jakiś w miarę logiczny sposób, tle sci-fi oglądnąłem, filmów i seriali, nic z tego,zawsze multum błędów i niedorzeczności
i wybacz ale nie pogadamy sobie zbytnio o ocenie filmu gdyż na pewno nie zasłużył sobie na 10/10 bo nijak ten film ma się do arcydzieła. tak i jak Tajemnica Brokeback Mountain któremu także dałeś zbyt wysoką ocenę.
Nie porozmawiamy, bo oceniłam filmy inaczej, niż w Twoim wyobrażeniu powinnam była to zrobić? Myślałam, że ocena filmów jest zbyt intymna i indywidualna, żeby podlegała jakimkolwiek prawom do podważania go przez obcych mi ludzi.
Więc, reasumując, skoro tak uważasz, to faktycznie nie powinniśmy ze sobą dyskutować.
Filmweb jest cudowną stroną, którą uwielbiam, aczkolwiek konwersacje z ludźmi, którzy się na niej znajdują to bardzo przykre doświadczenie...
Filmweb jest cudowną stroną, którą uwielbiam, aczkolwiek konwersacje z ludźmi, którzy się na niej znajdują i dają oceny z dupy, to bardzo przykre doświadczenie...
nie o to chodzi ale oglądamy filmy w dość dużej grupie i każdy jak wiadomo ma inne zdanie więc i oceny inne ale przy tym filmie nikt nie miał obiekcji, pomysł ogólnie dobry ale gra aktorska średnia i poroniony pomysł z waleniem samego siebie by się narodzić, przecież to bez sensu i chore do tego. Ale jeśli komuś takie akcje się podobają to widocznie coś się w świecie pier....
tak jak ostatnio na filmwebie gość napisał ; "co macie do gejostwa czy kazieroctwa, jak ktoś lubi to jego sprawa". Przecież to chore
No i właśnie dlatego że oceniamy filmy w dużej grupie, trzeba mieć szacunek do innych ocen i opinii. A co do "walenia" samego siebie: owszem, to jest konieczne właśnie żeby Agent był zupełnie oderwany od danego kontinuum czasu i nie powiązany z niczym za wyjątkiem Agencji. Dżenderów do tego nie mieszajcie, bo oryginalne opowiadanie powstało na długo przed medialną burzą ostatnich paru lat:)
czy konieczne? niekoniecznie :) dziecko to miało nie być powiązane- zgadzam się z Tobą ale musiało skądś się wziąć, powiem to tak po chłopsku ; by mogło być coś, musi z czegoś powstać.Wydaje mi się że pomysł ten poroniony miał zszokować widza i tyle bo na pewno nie był przemyślany
Pomysł był dużo wcześniej bo w r. 1959 (!) i w ogóle nie wymierzony w "szok" ani w "widza", tylko umieszczony w opowiadaniu dla wąskiej grupy czytelników sf (szczególnie na tamte czasy). Zabawne, że w obecnych czasach ludzie są w niektórych kwestiach o wiele bardziej pruderyjni i łatwiej się "szokują", a jednocześnie jest wszędzie tyle seksu i golizny XD.
A co do samej logiki: w założeniu tej historii czas nie przebiega linearnie, dlatego możliwe jest takie jego zapętlenie, gdzie pierwszej iteracji w ogóle nie ma i stąd mamy dziecko znikąd (ewentualnie pierwsza iteracja istnieje jako inne kontinuum czasowe, ale mniejsza o to). Esencją historii jest to że Agent werbuje samego siebie i samego siebie ściga, prawdopodobnie cały czas manipulowany przez Agencję, dla której walka z Bomberem (i może wieloma podobnymi?) jest pretekstem do własnego istnienia (symboliczny wąż zjadający własny ogon). Dla lepszego odbioru filmu polecam otrząsnąć się z pierwszego szoku i spojrzeć na historię nieco głębiej niż tylko "o ja, prze*** samego siebie"; moim zdaniem taka konstrukcja historii jest konieczna albo przynajmniej dobrze usprawiedliwiona, ale sam akt nie musi przesłaniać reszty fabuły;)
No proszę, jaki nam się tu mądrala znalazł. Najtęższe umysły świata nie są w stanie tego ogarnąć a tu nam ruski011 pięknie wszystko wyjaśnia - tak po chłopsku :)
twoja ślepota też jest żałosna, bo filmweb zamienił wiele swoich funkcji na "kijek" choćby to że po naciśnięciu na newsa starszego niż te 5 na głównej po powrocie znów widze nowsze newsy a nie starsze, ktoś z redakcji jest nieźle po... rąbany żeby taki błąd zrobić, a sam film rzeczywiście niezwykły i niektórzy mogą uznać go za niesmaczny, jestem szczęśliwy że nie czytałem większego opisu i nie oglądałem zwiastuna, za to gromy należą się dystrybutorowi pl, bo zarobiłby dziesiątki milionów, bo film można byłoby polecać fanom gatunków, ogólnie film rewelacja
