podbijam, bo film jest po prostu swietny a na gorze same srednie opinie z niewiadomych przyczyn :s

film- rewelacja, bardzo prawdziwy, polecam w 100%!

Dobrze zrobiony film. Prawdziwy, prawdziwy... Również polecam :)

Ja osobisie polecam włoską wersje.. jest zdecydowanie lepsza.

Możecie mi powiedzieć w którym miejscu ten film jest wartościowy ?? Koleś jest idiotą, ma w życiu wszystko a jednak nadal mu mało. Nie może się zdecydować więc sobie skacze w bok co mu uświadamia, że kocha swoją dziewczynę. Ej no proszę was. I co, tatuś powiedział że posiedzi przed drzwiami kilka dni i będzie szczery to będą żyli długo i szczęśliwie ?? Bzdura jakich mało!! Postawiłam się w sytuacji dziewczyny i nigdy w życiu bym mu nie wybaczyła. Nawet jakbym była w ciąży. Fakt że to trudna sytuacja, ale taki koleś już nigdy nie będzie wierny i nie można mu ufać...w lesie jest sporo drzew;) a ten film daje tylko taki przykład że dziewczyny zawsze są na przegranej pozycji ;/ to smutne ;(

Film jest bardzo wartościowy. Nie ekscytuj się tym tak może. Obraz pokazuje błędy ludzi, to jak sobie z nimi radzą, co mogą przez nie stracić, to jak ranią nimi innych, to jak próbują wyjść z tych kłopotów, a wszystko na przykładzie związku. Mogłabym Ci tu wymienić z 10 innych punktów widzenia i każdy z nich przedstawiałby ten film jako wartościowy.

Sytuacja w nim przedstawiona jest trudna i gadanie typu "jakbym była na jego/jej miejscu to bym..." jest zwykłą szczekaniną, bo w takich sytuacjach trudno jest podjąć decyzję, a do co dopiero ją przewidzieć całkowicie abstrakcyjnie.

Wydaje mi się, że albo jesteś uprzedzona, albo zwyczajnie nie zrozumiałaś tego filmu.

A co do tekstu o przegranej pozycji dziewczyn, to wystarczy odwrócić sobie w głowie sytuację i wychodzi, że facet też nie byłby zbyt szczęśliwy. Troszkę pomyśleć, inaczej wszystkie filmy trzeba by było kręcić x2 - z obu perspektyw.


Abstrachując od powyższego, w mojej ocenie film niesamowity, ale jednak zrozumiały tylko dla ludzi dojrzałych - jak chyba wszystkie filmy Zacha :). Pozwala dużo zrozumieć, dużo się nauczyć i co najważniejsze zobaczyć całą sytuację z perspektywy, która zwykle w produkcjach nie występuje.

Pozdrawiam.

jestem dojrzała ale po prostu mnie nie przekonał;/ chodzi mi głownie o to, w jakim czasie działa się akcja, tzn bardzo szybko...zdrada w jeden dzień a 3 dni później już (teoretycznie) sielanka...nie mówię że tak ale tak to odebrałam :) zbyt łatwo mu się to wszystko "udało" ;)

Hmmm no Twój pierwszy komentarz zbyt wiele dojrzałości nie pokazał. A co do czasu, to film nie serial. Do tego film bardzo dobrze pomyślany i poważny, ze świetną obsadą i świetną produkcją, liczącą na inteligencję widzów. To nie Camp Rock 10.
Poza tym nie wiem czy zauważyłaś, ale zakończenie jest otwarte. Nie wiem gdzie Ty ta sielankę widzisz.

Tak czy tak, warty zobaczenia i zastanowienia się nad nim, szczególnie jeśli jest się już dorosłym człowiekiem, który przechodzi przez takie progi jak te filmowe.

Pozdrawiam.

Każdy ma swoje zdanie i każdy na swój sposób odbiera ten film. Może przesadziłam w pierwszej wypowiedzi. Ale jak już wspomniałam, nie przekonał mnie, ani trochę. Może to też z tego względu że znam głównego bohatera (aktora) tylko z tego ekstra serialu "Scrubs" gdzie grał zupełnie inną postać i jakoś mi tu ogólnie nie pasował. No film do mnie nie przemówił, nie zauważyłam w nim nic szczególnego. Tym bardziej nic mnie nie nauczył - choć to nie jest zadaniem filmów ;] nie nerwujcie się tak, każdy ma prawo do swojego zdania :) a że komuś coś nie przypadło go gustu wcale nie świadczy o niedojrzałości :)

Świetny film. Właśnie takie powinny być w kinach na Walentynki, a nie polukrowane historie żyli długo i szczęśliwie, bo życie nie jest czarno-białe tylko szare, a pokazywanie idealnej miłości, która w życiu zdarza się rzadko rozbudza nasze oczekiwania i w konsekwencji czyni nas nieszczęśliwymi. Cóż gdyby jej nie zdradził, nie wiedziałby jaka jest dla niego ważna i żyłby w zakłamaniu udając szczęśliwego dla dobra dziecka. Wcale go nie usprawiedliwiam, zrobił jej świństwo (chyba lepiej przed ślubem niż po, gdy będzie miała gromadkę dzieci), ale niestety sami nie wiemy czego chcemy i co czujemy, a gdy już poznajemy prawdę często jest dla nas za późno. Zacytuję "A Good women" Oscara Wilde'a: są w życiu dwie tragedie, gdy nie dostajemy tego o czym marzyliśmy i ta większa tragedia, gdy dostajemy dokładnie to o czym marzyliśmy. Niestety do pewnych spraw trzeba dojrzeć i potrzeba na to lat, niekoniecznie doświadczeń. Pewnie, że najłatwiej jest zostawić kogoś kto nas zranił, kogo nadal kochamy, ale w ten sposób krzywdzimy też siebie, to mogła być bowiem jedyna miłość w naszym życiu. Nie ma gwarancji, że spotkasz kolejną, która będzie ci wierna.